Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Zobacz rezultat zbiórki

Zanikają mięśnie, ale nie chęć życia

Dziękujemy za pomoc w zebraniu środków na realizację marzenia chłopców!   Jednak choroba trochę nas wstrzymała z realizacją marzenia i póki co stan chłopców nie pozwala na wyjazd. Gdy tylko będą mogli jechać, spełnimy ich marzenie  i oczywiście poinformujemy wszystkich darczyńców.

5 001,00 zł ( 100,02% )
Udało się!
Dominika Werwińska
Zobacz rezultat zbiórki
Dominika Werwińska

Zaczarowane pantofelki

Chcieliśmy jeszcze raz podziękować wszystkim Darczyńcom za pomoc w zakupie ortez.    

3 500,00 zł ( 100% )
Udało się!
Tomek Długosz
Zobacz rezultat zbiórki
Tomek Długosz

Tyle chciałbym Ci powiedzieć

Nasze podziękowania kierujemy do niezliczonej ilości całkiem obcych ludzi, którzy nie pozostali obojętni na sytuację, w której się znaleźliśmy. Kochani darczyńcy pragniemy Państwu serdecznie podziękować w imieniu swoim własnym, a przede wszystkim Tomka za okazaną bezinteresowną pomoc i życzliwość. O wiele łatwiej jest żyć i nie tracić nadziei na lepsze jutro, mając świadomość, że są wśród nas ludzie o wielkim sercu. Wasza moc pomagania jest ogromna. Dzięki Waszej pomocy Tomek ma wymarzony komputer- komunikator i zaczyna się porozumiewać z otaczającym go światem.Dzięki Waszej wrażliwości Tomek ma znacznie lepiej prowadzoną w domu terapię logopedyczną.Jego jakość życia uległa znacznej poprawie,a otaczający świat nie jest już za szybą ,której nie da się przebić. Dziękujemy Wam Wszystkim razem i każdemu z osobna,tak po prostu od serca. Wdzięczni rodzice Adam i Dorota wraz z Tomkiem  

6 660,00 zł ( 106,38% )
Udało się!
Zobacz rezultat zbiórki

Tadka jedyna szansa

28.05 specjaliści z Munster pierwszy raz podłączyli Tadziowi procesor mowy- to część implantu odbierająca dźwięki, zamieniająca je na impulsy elektryczne i poprzez specjalny kabelek przesyłająca je do wewnętrznej części implantu w ślimaku. Tadzio zareagował płaczem i buntem. Dlatego pierwsze ustawienia były bardzo cichutkie. Miał przede wszystkim oswoić się z urządzeniem, wcale nie małym, wiszącym mu na uszku. Nosił dzielnie, nie zrzucał. Po tygodniu, 04.06 byliśmy na drugim programowaniu, tym razem poszło o wiele lepiej. Tadzio ładnie współpracował, bawił się z panią logopeżką i wręcz nasłuchiwał. Na niektóre dźwięki reagował uśmiechem. Następne programowanie powinno się odbyć za ok. 5 tygodni, chcielibyśmy to robić w Kajetanach, mam nadzieję, że się uda. Do tego czasu mamy specjalnym pilotem podgłaśniać Tadziowi "słyszalnośc". Na razie reaguje tylko na mocny hałas bębenka, ale jesteśmy spokojni. Zaczynamy od przyszłego tygodnia zajęcia rehabilitacyjne.  

21 970,00 zł ( 102,18% )
Udało się!
Alicja Tomaszewska
Zobacz rezultat zbiórki
Alicja Tomaszewska

Aby małe serduszko bić nie przestało

Ala przyszła na świat 11 marca 2014 r. w klinice w Munster. Pojawiły się dodatkowe problemy sercowe - nadciśnienie, przez które trzeba było założyć banding. Jej serduszko od pierwszych sekund na tym świecie było pod czujną opieką specjalistów, żeby 26 marca 2014 r. przejść pierwszy zabieg. Wszystko poszło zgodnie z planem, Alicja szybko mogła przenieść się na kardiologię i tam dochodzić do siebie. Każdy dzień przynosił dobre wiadomości i było coraz bliżej tej upragnionej - wyjazdu do domu :)     To nie koniec naprawiania serduszka małej ślicznotki. Za 4-6 miesięcy czeka ją kolejna operacja, a ostatnia powinna się odbyć, gdy będzie miała skończone 2 latka. Będziemy cały czas towarzyszyć Ali w drodze po dobre życie z tak poważną wadą serduszka.

58 016,00 zł ( 100,02% )
Udało się!
Kacper Rak
Zobacz rezultat zbiórki
Kacper Rak

Serce Kacperka

Operacja Kacperka odbyła się 10 maja 2014 roku. Wszystko poszło zgodnie z planem. Kacper czuje się dobrze. 8 lipca jedziemy na kontrolne echo serca do Prokocimia, tam doktor Zbigniew Kordon zdecyduje o dalszym leczeniu i rehabilitacji. Z serca dziękujemy wszystkim darczyńcom i osobom, ktore przyczyniły sie do tego, ze operacja sie odbyła. Z poważaniem Wdzieczni rodzice: Janusz i Malgorzata Rak  

17 341,00 zł ( 100,28% )
Udało się!
Maik Skotniczny
Zobacz rezultat zbiórki
Maik Skotniczny

Zaczarujcie moje nóżki

Operacja się odbyła, udało się zebrać brakującą kwotę. Maik teraz dzielnie ćwiczy już trzeci tydzień. Zaczyna pokonywać samodzielnie kilkumetrowe dystanse - jest to ogromny postęp. Dziękujemy za pomoc!  

3 124,00 zł ( 27,16% )
Zobacz rezultat zbiórki

Marzenie o wolności

12-letnia Daria z Lublina w październiku ubiegłego roku trafiła do szpitala z bólem brzucha i gorączką. Podjęto decyzję o operacji, nikt jednak nie spodziewał się tego, co miało nastąpić. Biopsja wykazała nowotwór złośliwy jajnika. Daria trafiła do Centrum Zdrowia Dziecka. Tomografia i następna zła wiadomość - kolejna zmiana nowotworowa. Daria jest już po trzech cyklach chemioterapii, przed nią jeszcze długie leczenie. Daria ma wiele pasji, każdej z nich oddaje się w 100%. Uwielbia konie i grę na gitarze. Cudowne godziny spędzone w stajni i na końskim grzbiecie, a potem chwile spędzone z gitarą w dłoni. Daria uwielbia też przyrodę i rowerowe wycieczki, jednak podczas jednego z pobytów w szpitalu ukradziono z jej piwnicy ukochany rower. Daria marzyła, aby może na wiosnę, a na pewno latem wybrać się na wycieczkę rowerową. Marzyła o nowym rowerze górskim.   Darię odwiedziliśmy podczas marcowej Podróży Spełnionych Fantazji, w której towarzyszyły nam wolontariuszki z Kanady. Daria była tuż po jednej z operacji. Ponieważ stan dziewczynki nie pozwalał na długą wizytę ani na odwiedziny większej ilości osób niż 3, wydelegowaliśmy spośród naszej grupy wolontariuszek, pierwszą, która zaniosła Darii wymarzony rower. Tuż przed wejściem do pokoju, wszyscy musieli skrupulatnie umyć ręce, ponieważ bakterie z zewnątrz mogłyby okazać się dla Darii bardzo niebezpieczne. Gdy tylko dziewczynka zobaczyła rower od razu rozpromieniała. Obejrzała go z każdej strony i od razu chciała na nim usiąść. Niestety, jednak z powodu świeżych ran, dziewczynka mogła go jedynie podziwiać.   Wolontariuszki przyniosły po kolei, kask do roweru, piękne książki, akcesoria plastyczne oraz puzzle i przepiękną naklejkę z ukochanymi końmi.   Daria podziękowała za wszystkie prezenty i z szelmowskim uśmiechem upierała się, że nie pozwoli zabrać roweru z powrotem. Niestety, warunki szpitalne nie pozwalały na przechowanie roweru, musieliśmy zabrać go z powrotem. W tym samym dniu dostarczyliśmy upragniony prezent do Lublina, skąd Daria pochodzi. Była to bardzo emocjonująca i wzruszająca wizyta.   Daria uświadomiła nam, że nawet będąc w bólu warto się uśmiechać i pozytywnie patrzeć w przyszłość.   Z całego serca dziękujemy

1 805,00 zł ( 100,27% )
Udało się!
Anonina Minginowicz
Zobacz rezultat zbiórki
Anonina Minginowicz

Wołamy Tosię

W imieniu naszej cudownej córeczki Tosi oraz swoim chcieliśmy serdecznie podziękować wszystkim DOBROCZYŃCOM, którzy z tak ogromnym zaangażowaniem pomogli w uzbieraniu środków na aparaty słuchowe oraz rehabilitacje Tosieńki.   Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że każde słowo, które napiszemy, to za mało, by podziękować za okazaną pomoc.      Na zawsze w naszej pamięci pozostanie chwila, kiedy to Tosia po założeniu aparatów z cudownym uśmiechem na ustach obróciła się w stronę Tatusia, kiedy Ją dumnie zawołał: CÓRECZKO, TU JESTEM….. bezcenne - to jak przeżyć ponowne narodziny dziecka .   Dzięki tym aparatom Tosia słyszy, jak brzmi dobro ludzkich serc. Po stokroć dziękujemy! Tosia z Rodzicami

10 000,00 zł ( 100% )
Udało się!