Nie chcę stawiać życia na szali
Niestety problemy Marty są dużo poważniejsze niż wszyscy początkowo myśleli. Zespół Chiariego to tylko jeden z przeciwników, których musi pokonać dziewczyna. Po ostatnich badaniach okazało się, że Marta ma wadę rozwojową kości czaszki-płaskopodstawie. Ta kość uciska rdzeń przedłużony, co uniemożliwia przeprowadzenie zaplanowanej wcześniej operacji. Teraz czeka dziewczynę inny zabieg, do któ®ego dojdzie w styczniu w Szczecinie. Taki, który ma ją uratować. Będziemy czekać na rezultaty leczenia Marty, a uzbierane dotychczas środki zostaną przeznaczone na konieczną po operacji rehabilitację.