Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Rafał Wesołowski
Rafał Wesołowski , 36 lat

Wypadek odebrał mi czucie w nogach❗️Proszę, pomóż❗️

Z trudem podjąłem tę decyzję, ale wiem, że muszę Wam opowiedzieć moją historię. W zeszłym roku, w zwykły poniedziałek, życie diametralnie się dla mnie zmieniło. Pracując na budowie, w wyniku nieszczęśliwego wypadku, spadłem z dachu z wysokości 8 metrów. Upadłem na plecy. Pamiętam, że leżałem na ziemi przytomny i świadomy. Poczułem silny prąd przechodzący przez brzuch, a potem nic. Straciłem czucie w nogach, a diagnoza w szpitalu była bezlitosna – uszkodzenie kręgosłupa.  Od tamtego czasu każdy dzień to dla mnie ból, rehabilitacja i walka o powrót do normalności. Korzystam z rehabilitacji w szpitalu, ale wiem, że w pewnym momencie fundusz się skończy. A według lekarzy pierwsze dwa lata po wypadku są decydujące. Bez rehabilitacji mogę już nie odzyskać sprawności, na którą teraz jest spora szansa. Szukam różnych metod i opcji, by zacząć leczenie prywatne i nie przerywać tej passy, ale wszystkie oferty uderzają we mnie cenami z rzędu kilkunastu tysięcy! Od wypadku jestem na zwolnieniu i nie jestem w stanie sam sprostać tym kosztom. Dlatego proszę Was o wsparcie. Każda złotówka zebrana w tej zbiórce to krok w stronę poprawy mojego życia. Nie ukrywam, że przyszłość wydaje się niepewna, ale z Waszą pomocą mam nadzieję na odzyskanie choć części normalności. Rafał

6 725 zł
Laura Kaczyńska
Laura Kaczyńska , 4 latka

Autyzm odbiera jej szansę na samodzielną przyszłość❗️Pomóż Laurce❗️

Laura jest wyjątkową i wrażliwą małą dziewczynką. Niestety, w wieku 18 miesięcy zdiagnozowano u niej zaburzenia integracji sensorycznej. To nas przytłoczyło, ale nawet przez moment nie wątpiliśmy, że będziemy walczyć o przyszłość naszej kruszynki. W czasie kolejnych badań wyszły kolejne problemy zdrowotne. W tak młodym wieku lista diagnoz stawała się dłuższa i dłuższa, jakby nie było jej końca. Aktualnie zdiagnozowano też autyzm dziecięcy, zaburzenia lękowe i obsesyjno-kompulsywne.  Codzienność jest ciężka, ale nie poddajemy się. Dalej walczymy, a naszym orężem jest miłość do córeczki, rehabilitacje, badania, wizyty, terapie… Niestety, by zapewnić jej warunki do rozwoju i opieki, ja musiałam zrezygnować z pracy. Dlatego koszty zaczęły nas przytłaczać. Laura jest bardzo ciekawa świata, ale niektóre rzeczy są dla niej trudne i z jakiegoś powodu niezrozumiałe. Dzięki leczeniu i rehabilitacji będzie mogła choć trochę lepiej poznać, zrozumieć świat a przede wszystkim żyć samodzielnie. Proszę, podaruj jej tę szansę.  Katarzyna i Adam, rodzice

101 zł
Emilka Hekłowska
Emilka Hekłowska , 12 miesięcy

Emilka od pierwszych chwil walczy o życie. POMÓŻ!

Tak bardzo czekaliśmy na wymarzoną córeczkę. Mamy już trójkę chłopców. Emilka miała urodzić się w lutym, jako nasza jedyna księżniczka. Jednak los miał wobec niej inne plany… W listopadzie, w zaledwie 27. tygodniu ciąży doszło do przedwczesnego porodu. Już od pierwszych chwil nasze maleństwo musiało walczyć o każdy oddech! W 20. tygodniu ciąży podczas badań dowiedzieliśmy się, że kręgosłup lędźwiowy naszego dziecka jest rozszczepiony. Postanowiliśmy poddać się operacji prenatalnej, która miała na celu to naprawić. Niestety, stało się to, czego obawialiśmy się najbardziej… Doszło do komplikacji. Emilka urodziła się, ważąc zaledwie 940 gramów. Narodziny dziecka powinny być najszczęśliwszym dniem w życiu rodzica. Dla nas był to moment pełen przerażenia… U Emilki doszło do niedotlenienia, które spowodowało zmiany w mózgu. Tak bardzo się o nią baliśmy!  Nasza córka urodziła się z rozszczepem kręgosłupa lędźwiowego, wodogłowiem i pęcherzem neurogennym. Ma problemy z nóżkami, zwichnięty lewy staw biodrowy oraz torbiel na jajniku. Ciężko nam uwierzyć, że to wszystko spotkało nasze maleństwo… Przez 3 miesiące Emilka walczyła o życie w szpitalu, ponad 300 km od domu. Nie da opisać się słowami, jak bardzo się baliśmy. Każdego dnia czuwała przy niej mama. Starsi bracia Emilki czekali na nią w domu razem z tatą. Marzyli o chwili, kiedy poznają siostrzyczkę. Ten moment w końcu nastał. Nasza rodzina jest w komplecie. Jesteśmy wykończeni, ale najtrudniejsze dopiero przed nami. Otrzymaliśmy plik skierowań i zaleceń. Wiele wizyt będziemy musieli wykonać prywatnie – nie możemy czekać na dostępne terminy. Nie, gdy na szali jest zdrowie naszego dziecka!  Emilka wymaga pilnej rehabilitacji, ze względu na zwichnięty staw biodrowy. Ze względu na rozszczep kręgosłupa fizjoterapia jest konieczna i kluczowa. Powinna odbywać się codziennie, aby efekty były widoczne. Musimy działać prywatnie. Czekają nas kolejne wizyty u neurochirurga, na które znów będziemy jechać kilka godzin w jedną stronę. Nie wiemy, co przyniesie przyszłość. Każdej nocy spędza nam to sen z powiek. Przeraża nas niepewność, co będzie dalej… Musimy zrobić wszystko, żeby nasza córeczka mogła normalnie żyć. Marzymy, żeby w przyszłości wszystkie nasze dzieci mogły się razem biegać, bawić się… Każda wpłata to dla nas nieocenione wsparcie, za które z całego serca dziękujemy. Rodzice

15 137 zł
Igor Węgliński
Igor Węgliński , 9 lat

Igor każdego dnia walczy o rozwój i lepsze jutro... Pomożesz?

Dzień przyjścia na świat Igora był jednym z najszczęśliwszym w naszym życiu. Wydawał się takim silnym i zdrowym chłopcem! Niestety, diagnoza, która spadła na nas parę lat później sprawiła, że o jego zdrowie i funkcjonowanie musimy jeszcze zawalczyć… Już w pierwszych latach życia naszego synka zauważyliśmy, że mierzy się z pewnymi trudnościami. Igorowi odkąd tylko pamiętamy, ciężko było nawiązywać relacje z innymi. Nie zawsze rozumiał zachowania innych dzieci, a one jego. Ze względu na swoje ograniczenia mierzył się z obniżonym poczuciem własnej wartości. Nie rozumiał, dlaczego rzeczy proste dla jego rówieśników – są dla niego takim wyzwaniem… Przyczynę tych wszystkich trudności poznaliśmy dopiero pod koniec 2022 roku wraz z diagnozami. U Igora stwierdzono Zespół Aspergera oraz ADHD. Obydwa te zaburzenia znacznie wpływają na codzienne funkcjonowanie synka. Aby dać naszemu dziecku szansę na właściwy rozwój, niezbędna jest pomoc wielu specjalistów.  Zalecenia poradni psychologiczno-pedagogicznej obejmują m.in. terapię psychologiczną, Trening Umiejętności Społecznych oraz terapię integracji sensorycznej. Chcielibyśmy również pomóc Igorowi rozwijać swoje talenty i pasje poprzez zajęcia z robotyki i matematyki, aby wzmocnić jego poczucie własnej wartości. Dodatkowo syn znajduje się pod opieką psychiatry i neurologa oraz wymaga regularnych badań. Wszystko to wiąże się z bardzo dużymi kosztami finansowymi.  Bardzo prosimy o pomoc dla naszego synka. Wierzymy, że z Waszym wsparciem umożliwimy mu właściwy rozwój i damy szansę na lepsze jutro! Igor jest jeszcze dzieckiem, więc to właśnie teraz możemy wypracować najwięcej… Rodzice

942 zł
Bartek Stefaniak
Bartek Stefaniak , 6 lat

Walczymy o sprawność Bartusia! Przeszedł już tak wiele...

Cała ciąża z Bartusiem przebiegała spokojnie i bezproblemowo. Nasz kochany synek przyszedł na świat 21 grudnia 2017 roku, to była piękna chwila. Szybko zostaliśmy wypisani ze szpitala i dumni zabraliśmy nasz malutki Skarbek do domu, gdzie mogliśmy spędzić pierwsze święta już razem. To był dla nas piękny prezent, byliśmy tak bardzo szczęśliwi. Kilka dni później nasze szczęście przerwał niepokojący błysk w oku synka… Byliśmy zdezorientowani, wcześniej nie widzieliśmy żadnych nieprawidłowości. Synek urodził się zdrowy, lekarze nic nie mówili. W jego oczku ujrzeliśmy jednak srebrzące się zamglenie. Udało nam się dostać do okulisty. Pani doktor stwierdziła, że Bartuś ma obuoczną zaćmę.  To był cios, w naszych głowach pojawiły się miliony pytań. Co teraz? Jakie kroki dalej podjąć? Nasz synek był przecież taki malutki… Pani doktor uspokoiła nas, dała motywację do działania i skierowanie na operację usunięcia zaćmy, którą Bartuś przeszedł mając zaledwie 6 tygodni! Niestety, nie okazała się ona pierwszą i ostatnią.  Dotychczas nasz dzielny syn, łącznie przeszedł już sześć operacji, z czego dwie bardzo kosztowne – wszczepienia soczewek, które musiały zostać wykonane prywatnie. Udało się wyprowadzić jego wzrok z wady +23 na +1, co jest olbrzymim sukcesem! Niestety, to tylko wierzchołek góry lodowej, z którą nasz syn musi się mierzyć. Bartuś cierpi również na oczopląs, astygmatyzm, ma także zeza… Jesteśmy pod stałą opieką specjalistów. Nie wiemy, ile jeszcze zabiegów czeka nasze dziecko.  Nasz synek pomimo tego wszystkiego, co musi znosić, jest bardzo radosny i pogodny. Na co dzień ma bardzo wypełniony kalendarz: liczne zajęcia, terapia wczesnego wspomagania rozwoju, wizyty u lekarzy, praca z tyflopedagogiem,  a do tego chodzi do zerówki! Widzimy jak bardzo się stara, aby żyć jak jego rówieśnicy. Nasze dziecko wymaga całodobowej opieki, dlatego tylko jedno z nas może pracować. Dojazdy, terapie, badania… Wszystko pochłania ogromne koszty, których nie jesteśmy już w stanie sami unieść.  Dlatego zwracamy się z uprzejmą prośbą o wsparcie dla naszego synka. Póki jest nadzieja, że Bartek będzie samodzielny – musimy walczyć. Nie możemy pozwolić, aby finanse stanęły na drodze do jego spokojnego życia. Prosimy, pomóżcie!  Rodzice Bartka

1 388 zł
Patryk Wójcik
Patryk Wójcik , 16 lat

Bez Twojej pomocy, Patryk pogrąży się w wiecznej ciemności❗️

Patryk ma 15 lat i do tej pory cieszył się każdym dniem, rozwijał swoje pasje i planował przyszłość. Jego choroba spadła na nas niespodziewanie w 2024 roku. Najpierw na lekcji w szkole pojawił się ból głowy. Na początku myśleliśmy, że wszystkie te dolegliwości są wynikiem zwykłego przemęczenia.  Jednak nagle, zupełnie niespodziewanie synek zaczął tracić wzrok w lewym oku. Obecnie nie widzi na nie wcale, oko nie reaguje na ruch… W prawym zostało około 10% widzenia… Toczymy heroiczną walkę, by mój Patryk nie pogrążył się w wiecznej ciemności… Synek przeszedł szereg badań. Niestety stwierdzono obrzęk tarczy nerwu wzrokowego. Jest również podejrzenie neuropatii nerwu wzrokowego obojga oczu. Natychmiast rozpoczęłam walkę o wzrok na dziecięcym oddziale okulistycznym. To miejsce, gdzie człowiek uświadamia sobie, jak niebezpieczna i bezwzględna jest obuoczna i stale postępująca choroba, na którą nie ma refundowanego leczenia… Jedyną nadzieją na postępującą utratę wzroku jest szybkie rozpoczęcie terapii genowej... Syn stracił apetyt, bardzo schudł, nie radzi sobie z tą tragiczną sytuacją… Jest kruchy, obolały i bezbronny... Dla mnie – jego matki – to straszliwy widok, który już na zawsze pozostanie w mojej pamięci.  Obecnie od całkowitej utraty wzroku dzieli nas tylko kilka miesięcy. Tyle wystarczy, aby choroba pochłonęła wzrok mojego synka.  Patryk wciąż przyjmuje leki. Jest pod stałą opieką wielu lekarzy i specjalistów. Nasza walka jest trudna, bolesna i niestety bardzo kosztowna. Nie wiem, jak mam mu powiedzieć, że rokowania są złe i że jeśli nie uzbieramy niezbędnej kwoty, na zawsze przestanie widzieć… Jego ból i strach łamią moje serce. Wydatki piętrzą się z każdym dniem, a nasze oszczędności już dawno się wyczerpały... Jest nam ciężko. Jestem mamą trójki dzieci, mój synek i córki są dla mnie wszystkim... Dlatego nie pozostaje mi nic innego, jak prosić Was o pomoc. Błagam, pomóżcie uratować wzrok Patryka. Nie pozwólcie, by pogrążył się w krainie ciemności… Mama

8 171 zł
Sławomir Ziółkowski
Sławomir Ziółkowski , 51 lat

Tylko rehabilitacja może mi pomóc w walce z ALS❗️Pomocy❗️

W listopadzie 2023 roku otrzymałem diagnozę stwardnienia zanikowego bocznego. To był dla mnie szok. W pewnym momencie zacząłem utykać na jedną nogę i wtedy nawet przez myśl mi nie przeszło, że taka błahostka stanie się początkiem walki o sprawność. Stwardnienie zanikowe boczne to postępująca choroba neurodegeneracyjna. Stopniowo prowadzi do utraty zdolności kontrolowania mięśni, do trudności w chodzeniu, mówieniu, jedzeniu i, ostatecznie, oddychaniu. W takiej sytuacji każda forma wsparcia staje się niezmiernie istotna. Niestety, moja sytuacja zdrowotna pogarsza się z dnia na dzień. Przeprowadziłem się z Warszawy, próbując znaleźć nowe miejsce i siłę do kontynuowania pracy. Jednak choroba sprawiła, że to niemożliwe. Nie ma leku, ale bardzo chciałbym znaleźć dobrą rehabilitację, która pomogłaby mi powstrzymać rozwój choroby. Niestety, nie jest refundowana. Koszty są ogromne, a ja nie jestem w stanie samodzielnie sprostać tym wyzwaniom. Już nie jestem w stanie pracować. Jestem jeszcze w stanie chodzić, ale choroba stopniowo odbiera mi kontrolę nad ciałem. Dlatego zdecydowałem się sięgnąć po Waszą pomoc. Każda kwota, którą zechcecie przekazać, jest dla mnie jak promyk nadziei na poprawę stanu zdrowia. Sławomir

1 673,00 zł ( 3,14% )
Brakuje: 51 519,00 zł
Tymon Piotrowski
Tymon Piotrowski , 6 lat

Potrzeba tak niewiele, by wywalczyć sprawność dla Tymka❗️Pomagamy❗️

Nasz Tymek jest chłopcem zawsze pogodnym, uśmiechniętym. Tylko ściany sali terapeutycznej mogą ukazać jego mękę i cierpienie… U synka stwierdzono mózgowe porażenie dziecięce, autyzm, padaczkę, a w badaniu MRI głowy naczyniaka w móżdżku. Dzisiaj Tymon wymaga stałej opieki i pomocy w podstawowych czynnościach – jedzeniu, ubieraniu, potrzebach fizjologicznych… Nie posługuje się mową czynną, wypowiada pojedyncze słowa nie zawsze adekwatne do sytuacji. Patrzy w oczy osobie, która do niego mówi i w ten ograniczony sposób komunikuje się z otoczeniem. Wierzę i widzę efekty rehabilitacji, a w szczególności turnusów rehabilitacyjnych. Choć wydawałoby się, że to tylko dwa tygodnie, to w porównaniu do ćwiczeń na miejscu, za każdym razem u Tymona „zatrybi” coś nowego! Dlatego to takie ważne. Kolejny turnus może realnie pomóc naszemu synkowi w walce o samodzielną i sprawną przyszłość. Z każdym Waszym wsparciem będziemy mogli wypracować kolejne trybiki w lepszym funkcjonowaniu Tymka! Agnieszka i Krzysztof, rodzice

4 599,00 zł ( 43,22% )
Brakuje: 6 040,00 zł
Antoś Bogobowicz
Antoś Bogobowicz , 11 lat

Choć bardzo się staram, sam nie zapewnię Antkowi odpowiedniej opieki... Potrzebujemy pomocy❗️

Codzienność moja i mojego synka Antek nie należy do najprostszych. Każdego dnia walczę, by zapewnić mu odpowiednie funkcjonowanie i rozwój, ale nie jest łatwo... Proszę, zapoznaj się z naszą historią... Antoś ma orzeczenie o sprzężonej niepełnosprawności — autyzm oraz upośledzenie umysłowe w stopniu znacznym.  Synek był zdrowym dzieckiem. Rozwijał się prawidłowo, nic nie wskazywało, że w przyszłości mógłby mieć jakiekolwiek problemy zdrowotne. Jednak w wieku 2 lat, po wielu badaniach i konsultacjach zdiagnozowano u niego autyzm. Wszystko działo się z dnia na dzień. Nagle przestał mówić, zaczął być agresywny. Od wydania diagnozy nic już nie jest takie samo. Antek nadal nie potrafi mówić, komunikować swoich potrzeb i okazywać uczuć. Jest niesamodzielny, wymaga wsparcia w najprostszych czynnościach. Nie jest w stanie prawidłowo załatwiać potrzeb fizjologicznych, ani nawet ich komunikować. Potrzebuje całodobowej opieki. Synek nie mógł i nigdy nie będzie mógł chodzić do zwykłej szkoły. Konieczne jest zapewnienie mu miejsca w specjalnej placówce. Dużym wsparciem dla mnie jest szkoła z internatem, gdzie syn mieszka przez 5 dni w tygodniu. Mimo że tęsknię za Antkiem, jest to najlepszy sposób zapewnienia mu wymaganej opieki. Sam nie daję rady... Potrzebuję Waszego wsparcia, by móc opłacić terapie i rehabilitację syna. Niezbędne dla niego zajęcia i wizyty u specjalistów pochłaniają coraz większe sumy pieniędzy.  Antek uwielbia wodę, uwielbia pływać. Jedna z rehabilitacji ruchowych to właśnie zajęcia na basenie – odrobina szczęścia w trudnym życiu mojego syna. Proszę, pomóżcie mi w opiece nad Antosiem! Każda forma wsparcia jest na wagę złota. Będę ogromnie wdzięczny za każdą wpłaconą złotówkę! Tata Antka

242 zł