Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Wiktor Szałaga
Wiktor Szałaga , 7 lat

Wiktor całe swoje życie walczy o zdrowie... Pomóż na drodze do sprawności!

Nasz synek od swoich pierwszych chwil musiał walczyć o zdrowie i życie... Wiktor przyszedł na świat jako wcześniak – w 35. tygodniu ciąży. Lekarze od razu powiedzieli nam, że stan naszego dziecka jest bardzo ciężki… Od pierwszych minut życia Wiktor miał problemy z oddychaniem, zaburzeniami krzepnięcia krwi, oraz wzmożonym napięciem mięśniowym.  Wiktorek przez całego swoje dotychczasowe życie walczy – o zdrowie i lepsze jutro. Synek jest pod stałą opieką wielu różnych specjalistów m.in. neurologa, gastroenterologa, chirurga naczyniowego, ortopedy czy rehabilitanta. Wskutek niedotlenienia zmaga się z mózgowym porażeniem dziecięcym, ma wzmożone napięcie mięśniowe. Pomimo tego, że synek jest już w wieku szkolnym – sam nie siedzi, nie chodzi i ma niesprawną lewą rękę. Wiktor dużo rozumie i wbrew przeciwnościom losu jest pogodnym dzieckiem oraz ma ogromną motywację, by walczyć o samodzielność.  W 2020 roku przeszedł już operację przedłużenia ścięgien w pachwinach i pod kolanami, poza tym przyjmuje zastrzyki z  botuliny w nogi i rękę. Aktualnie czekamy na kolejne operacje. Wiktor potrzebuje stałej rehabilitacji ruchowej oraz niezbędnego sprzętu specjalistycznego, które umożliwią dalsze postępy. Niestety, jest to związane z bardzo dużymi kosztami, które przekraczają nasze możliwości finansowe… Z całego serca zwracamy się do Was z prośbą o pomoc. Wierzymy, że wspólnymi siłami jesteśmy w stanie dać mu szansę na rozwój i zdrowie. Prosimy o wsparcie, by Wiktor miał szansę na upragnioną samodzielność… Rodzice    

15 095,00 zł ( 35,47% )
Brakuje: 27 459,00 zł
Inez Spichalska
Inez Spichalska , 3 latka

Inez walczy od pierwszych dni... Prosimy, pomóż naszej córeczce się rozwijać!

Inez urodziła się jako wcześniak w 34. tygodniu ciąży. Jest praktycznie dzieckiem leżącym… Z całego serca prosimy o wsparcie w walce o zdrowie i sprawność córeczki! Początki naszej kochanej dziewczynki były niezwykle trudne. Przyszła na świat w zamartwicy urodzeniowej. Doszło u niej do niewydolności oddechowej i krążeniowej. Przeszła zapalenie opon mózgowych! Cudem przetrwała i jest dzisiaj z nami! Niestety, mimo że córeczka ma prawie 3 latka to nie chodzi, nie siada, nie mówi. Nie potrafi przyjmować stałych pokarmów. Robimy wszystko, żeby w przyszłości mogła być chociaż w części samodzielna. O niczym bardziej nie marzymy! Jesteśmy pod opieką neurologa dziecięcego. Szukamy przyczyny tak znacznego opóźnienia rozwoju Inez. Córeczka jest intensywnie rehabilitowana, korzysta z pomocy fizjoterapeuty i neurologopedy. Co chwilę przechodzi badania.  Będziemy bardzo wdzięczni, jeżeli znajdą się dobre duszyczki, które pomogą nam w opłaceniu leczenia i diagnostyki córki. Prywatne wizyty znacznie obciążają nasz budżet. Niestety kolejki na NFZ są długie, a czas ucieka! Prosimy o wsparcie! Rodzice

3 562 zł
Iza Podkowiak
Iza Podkowiak , 21 miesięcy

Daj Izie szansę na sprawność i samodzielność❗️

Nasza córeczka przyszła na świat z wadą. Od jej pierwszych chwil walczymy, by miała szansę na sprawność i możliwie jak najlepsze funkcjonowanie. Nie jest łatwo… Córeczka urodziła się z wrodzoną wadą prawej ręki. Niepełnosprawność polega na tym, że nie ma kości w dwóch palcach, a palec wskazujący jest częściowo pozbawiony układu kostnego. Najmniejszy paluszek również nie wykształcił się prawidłowo. Izunia wymaga długoterminowego leczenia. Nasza córka potrzebuje stałej opieki, wsparcia, kosztownej rehabilitacji i terapii, a także operacji. To wszystko generuje ogromne koszty, na które nie byliśmy przygotowani. Bardzo potrzebujemy wsparcia… Córeczka rozwija się prawidłowo, jest radosną, uśmiechniętą dziewczynką, która bardzo chciałaby funkcjonować jak inne dzieci. Niestety bez kosztownego leczenia i rehabilitacji rączki, nie będzie to możliwe.  Chcielibyśmy zapewnić Izie wszystko, czego potrzebuje. Zrobimy, co w naszej mocy, by miała szansę na możliwie jak najlepsze funkcjonowanie i szczęśliwą przyszłość. Pomożesz nam? Każda złotówka przybliży Izę do sprawności! Rodzice

9 354 zł
Dawid Dmochowski
Dawid Dmochowski , 33 lata

Proszę, spraw, aby codzienność mojego syna była choć trochę łatwiejsza!

Mój syn nigdy nie będzie w pełni zdrowy. Na samą myśl o tym moje serce krwawi… Proszę, sprawmy, aby chociaż codzienność była dla niego łatwiejsza.  Dziękuję, że byliście przy nas poprzednim razem. Potrzeby mojego dorosłego syna niestety cały czas rosną!  Nasza historia: Dawid urodził się za wcześnie i ten brakujący miesiąc mocno na niego wpłynął, zostawiając niechcianą pamiątkę na resztę życia. Pamiętam to wszystko, jakby działo się wczoraj – każdą wizytę u lekarza, każdą kolejną diagnozę, która wysypywała się z ust lekarza, jak z puszki Pandory, jedna gorsza od drugiej.  Patrzyłam jak syn rośnie, jak staje się chłopcem, a później mężczyzną. Jego rówieśnicy zaczynali raczkować, gaworzyć. Stawiali pierwsze samodzielne kroki, nauczyli się biegać, wchodzić na drzewa. Poszli do szkoły, później na studia, pozakładali rodziny. Ich życie się zmieniało, rozwijało. Dawid nigdy nie wstał z łóżka i wiem, że już zawsze tam zostanie... Nie ma dla mnie różnicy czy jest poniedziałek, czy sobota. Wszystkie dni od wielu lat wyglądają tak samo: karmienie, mycie, ubieranie, przewijanie. Zamknięty krąg, z którego nie można się wydostać. Dawid jest dorosłym mężczyzną, a ja, matka jestem jego całym światem. Będę z synem do samego końca. Swojego lub jego… Niestety, biologii nie oszukam i kiedy budzę się rano doskonale czuję, że sił mam już mniej niż jeszcze wieczorem… Mięśnie mojego syna powoli zanikają, a krążenie staje się słabsze. Trudno w to uwierzyć, ale każdy dzień boleśnie odbiera mu resztki sprawności. Pojawiają się bolesne przykurcze, które zmniejszyć może tylko rehabilitacja… W naszym życiu pojawia się coraz więcej wydatków: systematyczne leczenie, rehabilitacja, zakup specjalistycznych sprzętów do ćwiczeń. A w tym wszystkim jeszcze konieczność zakupu auta przystosowanego do potrzeb osoby niepełnosprawnej. Nie wiem już gdzie szukać pomocy, kiedy potrzeby mojego syna ciągle wzrastają! Dlatego proszę, podarujcie mi siłę i nadzieję. Razem możemy zmienić życie Dawida na choć trochę lepsze... Ewa, mama Dawida

890,00 zł ( 1,39% )
Brakuje: 62 940,00 zł
Maja Hajdziona
Maja Hajdziona , 2 latka

Pomóż Mai stanąć na nóżki❗️

Nie tak miały wyglądać nasze pierwsze chwile z Mają. Szok, strach, bezsilność. Rozdzierający serce płacz noworodka... Zamiast beztroski i przyglądania się jak Majusia zdobywa kolejne umiejętności – pełna mobilizacja i troska o to, czy kiedykolwiek stanie na własnych nóżkach. Córeczka urodziła się z rozszczepem kręgosłupa, wodogłowiem i stopami końsko-szpotawymi. Wciąż jest pod stałą, intensywną opieką wielu specjalistów. Szpital to niemal jej drugi dom, a lekarzy widuje częściej niż nas, jej rodziców. Niestety, jeszcze długo się to nie zmieni.  Sytuacja Majusi jest bardzo poważna. Czeka ją wiele lat trudnego leczenia i wymagającej rehabilitacji. Pani doktor powiedziała, że przez jakiś czas Majusia na pewno będzie jeździć na wózku! Dlatego bardzo prosimy o wsparcie trudnego startu naszej kruszyny. Szanse na dobre dzieciństwo i życie nie muszą być przekreślone, ale wizyty, dojazdy, rehabilitacja i niezbędne sprzęty w dużej części nie są refundowane. Przy chorobach Mai regularność opieki jest kluczowa. Prosimy, pomóż!

9 015 zł
Oskar Petlakowski
Oskar Petlakowski , 21 lat

Tragiczny wypadek odebrał Oskarowi sprawność❗️Potrzebna pomoc 🚨

2016 rok na zawsze odmienił nasze życie. Właśnie wtedy doszło do tragicznego wypadku, w którym ucierpiałem ja, ale również mój wspaniały syn… Z konsekwencjami walczymy do dziś… W motocykl, którym jechałem razem z Oskarem, UDERZYŁ SAMOCHÓD! Natychmiast trafiliśmy do szpitala, w którym stwierdzono szereg poważnych obrażeń! U mojego syna doszło do złamania kości udowej z przemieszczeniem, stłuczenia i rozcięcia kolana, złamania kości strzałkowej, skręcenia stawu skokowego i złamania palca u stopy. Oskar przeszedł operację, długą i wyczerpującą rehabilitację i kilka intensywnych turnusów rehabilitacyjnych.  Niestety, jak się okazało po czasie, niezbędna jest kolejna operacja, ponieważ kości źle się zrosły, co powoduje wypchanie mięśni uda i różnicę między kończynami. Na początku różnica wynosiła 2 centymetry, teraz wzrosła aż do czterech! Przez cały czas słyszeliśmy od lekarzy, że musimy czekać, aż syn przestanie rosnąć, żeby powtórna operacja miała sens. Czas uciekał i grał na naszą niekorzyść. Ze względu na różnicę w długości kończyn, biodra syna drastycznie się wykrzywiają! Mało tego – pojawiła się również narośl w okolicy kolana, którą trzeba będzie usunąć w trakcie operacji wydłużania kości udowej.  Na zabieg czekamy już od ponad dwóch lat. Nie możemy dłużej zwlekać! Nasz syn trenował karate, dzięki ciężkiej pracy udało mu się nawet zdobyć czarny pas! Otrzymał oficjalny certyfikat, który przyszedł do niego prosto z Japonii! Chcielibyśmy, by miał szansę wrócić do swojej pasji i odzyskać to, co odebrał mu ten straszny wypadek! Oskar ma dopiero 20 lat. Pomóż sprawić, że tamten dzień stanie się tylko przykrym wspomnieniem! Operacja jest bardzo kosztowna, to ponad 80 TYSIĘCY ZŁOTYCH! Sami nie damy rady. Zdrowie i sprawność Oskara są najważniejsze – porzucamy wstyd i obawy, bo wiemy jak wielkie macie serca. Czy znajdzie się w nich miejsce dla naszego syna? Rodzice

2 414,00 zł ( 2,26% )
Brakuje: 103 969,00 zł
Olek Gawlik
Olek Gawlik , 6 lat

Lista diagnoz rozbiłaby dorosłego❗️Olek potrzebuje Twojego wsparcia❗️

Olek urodził się jako skrajny wcześniak. Jego stan był na tyle ciężki, że kazano nam się z nim żegnać – sepsa bakteryjna, martwicze zapalenie jelit… W 8 dniu życia potrzebna była operacja wycięcia części jelit i założenie stomii, a dwa dni później operacja serca. Oluś miał wtedy 1% szans na przeżycie. W szpitalu spędził swoje pierwsze sześć miesięcy. Przeszedł jeszcze operację oczu, laserokoagulację siatkówki, transfuzję krwi, zapalenie płuc, gronkowca, wylewy dokomorowe II stopnia… W tym przerażającym okresie oddychał za niego respirator. Rokowania nie były najlepsze. Lekarze mówili, że nigdy nie będzie chodził, siedział, nie będzie świadomy świata wokół siebie. Zaczęliśmy rehabilitację i przed 2 rokiem życia synek zaczął się czołgać, potem usiadł, a w wieku 3 lat stanął na nogi! Mowa też ruszyła do przodu mimo prognoz, że przez afazję nigdy nie będzie mówił. W 2024 roku Olek skończył 6 lat. Chodzi i mówi, mimo że opóźnienie psychoruchowe jest widoczne. Jednak stale dochodzą nowe diagnozy. Wiedzieliśmy o dysplazji oskrzelowo-płucnej, małogłowiu, afazji, mózgowym porażeniu. Później doszło upośledzenie odporności, zaburzenia czucia głębokiego, zaburzenia SI… Wszystko to wiąże się z nowymi terapiami i rehabilitacją. Gdyby tego było mało, to gdy już mieliśmy nadzieję, że to koniec i ta teczka diagnoz w końcu się zamknie, synek dostał pierwszego poważnego ataku padaczki. Później wyszło porażenie fałdów głosowych oraz zwichnięcie krtani, niepełnosprawność intelektualna w stopniu lekkim, a także jesteśmy w trakcie diagnozy ADHD oraz jest podejrzenie spektrum.  Tyle nie przeszedł niejeden dorosły, a nasz Olek dzielnie wszystko znosi. Chcielibyśmy mu pomóc, zapewnić badania, by unormować choćby problemy jelitowe, potem turnusy rehabilitacyjne, zabieg tlenoterapii, sprzęt rehabilitacyjny… To przerażająca myśl, że zdrowie dziecka jest uzależnione od tego czy zbierzemy potrzebne środki. Dlatego prosimy, wesprzyjcie nas w tej walce. Dominika i Mateusz, rodzice ➡️ Facebook – Co u Olka? - Olek Gawlik ➡️ Instagram

7 265,00 zł ( 17,07% )
Brakuje: 35 289,00 zł
Teresa Sieracka
Teresa Sieracka , 66 lat

Tętniak zniszczył życie naszej mamy❗️POMOCY 🚨

Moja mama Teresa to niezwykle ciepła i pomocna osoba. Wspierająca żona i kochająca babcia 4. wnucząt.  Od 8 lat poświęcała cały swój czas, opiekując się naszym ojcem, który jest po udarze. Często pomagała innym, oddawała całe swoje serce! Lubiła wolny czas spędzać przy pracach ogrodowych, to ją odprężało... Niestety wszystko miało się niebawem zmienić… Rok 2021 był punktem zwrotnym w życiu naszej rodziny. Mama dowiedziała się, że ma tętniaka. Wspieraliśmy ją bardzo w tym trudnym czasie, chcieliśmy, by walczyła o swoje zdrowie i życie. Miała przecież przed sobą jeszcze mnóstwo czasu… Po wielu konsultacjach lekarze zaproponowali operację. Ta niestety, niosła za sobą ogromne ryzyko wystąpienia wielu skutków ubocznych –  niedowład, utrata pamięci, stan wegetatywny. Z drugiej strony bez operacji, życie mamy było w ogromnym niebezpieczeństwie… Żadna z możliwych rozwiązań nie była dobra. Mama bardzo obawiała się powikłań i nie chciała stać się dla nas ciężarem – zrezygnowała więc z operacji. Wszystko było dobrze do 18 grudnia. Jedząc śniadanie, niespodziewanie zasłabła. Tato wezwał pogotowie, które natychmiast przewiozło ją do szpitala w Chojnicach. Tam po wstępnym przebadaniu przetransportowano ją helikopterem do Gdańska, gdzie podjęto decyzje o natychmiastowej operacji. Na szczęście przebiegła pomyślnie, jednak jej następstwa są tragiczne. U naszej mamy utrzymuje się prawostronny paraliż, problemy neurologiczne, trudności w mówieniu i komunikowaniu się. 3 tygodnie przebywała w śpiączce farmakologicznej.  Gdy udało się ustabilizować jej stan zdrowia, lekarze zalecili intensywną rehabilitację. Mama niestety nie kwalifikuje się na rehabilitację w ramach NFZ. Konieczne jest odbycie turnusu w prywatnej klinice, co generuje miesięcznie ogromne koszty. Mimo wsparcia najbliższych są to kwoty, które przekraczają nasze możliwości finansowe. To jedyna szansa, by nasza mama odzyskała zdrowie, sprawność i radość życia. Wszyscy bardzo za nią tęsknimy, dlatego musimy zrobić wszystko, by miała szansę na powrót do swojej dawnej, spokojnej i szczęśliwej codzienności. Prosimy o pomoc. Każda złotówka jest na wagę złota! Syn i najbliżsi Teresy

11 541,00 zł ( 5,68% )
Brakuje: 191 374,00 zł
Leon Ziemiński
Leon Ziemiński , 6 lat

Walczymy o przyszłość dla Leosia❗️

Leon, nasz dzielny bohater, każdego dnia stawia czoła trudnościom wynikającym z ADHD i Zespołu Aspergera. Problemy zaczynały się już od najmłodszych lat a dzisiaj, by zagwarantować synkowi sprawną i samodzielną przyszłość, niezbędne są naprawdę liczne terapie i zajęcia rehabilitacyjne. Pierwsze były trudności z mięśniami, zwłaszcza brzucha. Od razu rozpoczęliśmy konsultacje neurologiczne i gdy synek miał 3 latka przyszła diagnoza ADHD i Zespołu Aspergera. Dziś Leon jest niezwykle ruchliwy, występują u niego choćby zachowania agresywne i zaburzenia z integracją sensoryczną. Trening umiejętności społecznych, hipoterapia, zajęcia z psychiatrą, psychologiem i pedagogiem, do tego zajęcia motoryczne – choć niezbędne, generują znaczne koszty. Część jest refundowana, ale i tak większość spoczywa na naszych barkach.  Zdrowie Leosia to walka całej rodziny. Staramy się ze wszystkich sił, szukamy pomocy, gdzie się da, ale i tak sytuacja staje się za trudna. Dlatego zwracamy się z prośbą o wsparcie, abyśmy jako rodzina mogli zapewnić Leonowi kompleksową opiekę i szansę na pełniejsze życie. Rodzice

150 zł