W skutek nieuleczalnej choroby Rafał stracił nogę! Wesprzyj go w walce o sprawność!
Od urodzenia jestem osobą nieuleczalnie chorą, neurofibromatoza nie odstępuje mnie nawet na krok. Jest to nowotwór niezłośliwy, który atakuje całe moje ciało. W 2021 roku mój stan bardzo się pogorszył… Waga mojej prawej nogi dochodziła do 20 kg. Lekarze określili ją mianem nogi słoniowatej. Doszło do zaburzenia przepływu chłonki w naczyniach limfatycznych. Konieczna była amputacja nogi! Choć wielu osobom mogłoby się wydawać, że jest to koniec świata – ja czułem poniekąd ulgę. Noga od dłuższego czasu nie spełniała swojej roli, sprawiała mi ogromne trudności – praktycznie ciągnąłem ją za sobą. To nie było normalne życie. Musiałem jednak odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Towarzyszyło mi przy tym wiele godzin spędzonych na sali rehabilitacyjnej. Przeciwności losu było wiele, ale jestem zaprawiony w boju, zmagam się przecież z nimi od urodzenia. Nie poddaję się – na co dzień pracuję i staram się normalnie żyć. Odskocznią od problemów stał się dla mnie sport. Jestem paraolimpijczykiem, osiągam sukcesy w tenisie stołowym. Mam ogromne wsparcie w żonie i rodzinie. Bardzo je doceniam. Obecnie największym ciężarem stały się dla mnie kosztowne rehabilitacje. Muszę na nie uczęszczać trzy razy w tygodniu, aby wzmacniać całe moje ciało przed atakami choroby. W najbliższej przyszłości będę musiał również wymienić protezę na nową. Refundacja stanowi kroplę w morzu wydatków, z którymi przyjdzie mi się mierzyć. Doszedłem do momentu, gdzie jestem zmuszony prosić o pomoc. Jeśli jesteś w stanie, wesprzyj mnie jak możesz. Wierzę, że z pomocą ludzi dobrych serc, będę mógł kontynuować rehabilitację i dalej walczyć o lepsze jutro! Rafał