Dwa udary odebrały jej dawne życie... Pomoc dla Henryki pilnie potrzebna!
Do 21 czerwca 2021 moja mama Henryka była energiczną i wesołą osobą. Wtedy wydarzyła się jednak tragedia, która sprawiła, że straciła sprawność… Proszę, zawalczcie ze mną o moją mamę! Czas ucieka… U mamy doszło do aż dwóch udarów! Pierwszy wydarzył się w nocy. Gdy rano się obudziła, miała niedowład lewej ręki, nie mogła się też poruszać. Czołgając się, wezwała pomoc. Trafiła do szpitala, gdzie po paru dniach doszło do drugiego udaru. Dużo poważniejszego, który spowodował lewostronny paraliż! Lekarze stwierdzili, że stan mamy nie nadaje się do skierowania jej na oddział rehabilitacyjny, ze względu na słabe rokowania… Chciano przenieść ją do hospicjum, na co nie wyraziłam zgody. Przeprowadziłam się do niej i do dzisiaj opiekuje się nią. Jest nam niezwykle trudno… Niestety mama nie może się sama poruszać. Leży w łóżku, tylko z moją pomocą siada na wózek. Mamy kłopot ze zwykłym wyjściem na spacer, musimy prosić sąsiadów o pomoc w zniesieniu mamy. Korzystałyśmy tylko z rehabilitacji domowej, ale ilość godzin, jaka jej przysługuje, jest zdecydowanie zbyt niska... Realną szansę na poprawę sytuacji mamy jest pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym. Koszty są jednak ogromne i nie stać mnie na ich pokrycie. Wydatki na codziennie życie, środki higieniczne, pampersy, lekarstwa pochłaniają już tak dużo. Dlatego z całego serca proszę Was o pomoc! Największa szansa na poprawę u osób po udarze to pierwsze dwa lata od jego wystąpienia. Mama już przekroczyła ten czas, dlatego musimy się spieszyć! Jest jej naprawdę trudno, osoba, która żyła aktywnie, teraz nie może nawet podnieść się z łóżka. Proszę, pomóż to zmienić! Anna, córka