Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Nina Selega
Nina Selega , 6 lat

Rehabilitacja drogą do sprawności i dobrego życia!

Moja 3,5-letnia córeczka codziennie boryka się z ciężkim znamieniem — spektrum autyzmu. Niepełnosprawność porwała ją w swoje sidła, odbierając możliwość prawidłowego rozwoju i sprawności. Zajmuję się Niną sama, przez co nasza codzienność nie należy to łatwych. Córka bywa uparta, wpada w histerie, traci kontakt ze światem i umiejętności skupienia uwagi. Do tego dochodzą moje problemy ze zdrowiem, które często powodują, że trudno mi znaleźć siłę na następny dzień... Ale nie mogę się poddać!  Nina potrzebuje stałej rehabilitacji i terapii. Bez zajęć jej rozwój stanie w miejscu, lub co gorsza, nastąpi kolejny regres. Nie mogę na to pozwolić. Dlatego muszę Cię prosić o pomoc. Leczenie i rehabilitacja córki pochłaniają co miesiąc ogromne sumy pieniędzy. Marzę o tym, by pojechać z córką na turnus rehabilitacyjny, gdzie terapeuci pozwolą jej nabyć umiejętności społeczne, których zdrowe dzieci nie muszą się uczyć. To byłaby dla niej ogromna szansa na krok milowy w kierunku prawidłowego rozwoju.  Z całego serca dziękuję za Twoje wsparcie. Beata

522,00 zł ( 7,16% )
Brakuje: 6 766,00 zł
Terencjusz Truszkowski
Terencjusz Truszkowski , 40 lat

Choroba coraz bardziej niszczy moje zdrowie!

Niestety moja choroba postępuje. A oprócz złego samopoczucia pojawią się coraz większe dolegliwości fizyczne!  Dziękuję, że byliście i nadal jesteście ze mną. Do końca życia będę jednak potrzebował specjalistycznej pomocy, a moje oszczędności niestety już się kończą…  Moja historia:  Już od ponad 10. lat choruję na schizofrenię paranoidalną. Zachorowałem w wieku 25 lat na studiach, których niestety nie byłem w stanie ukończyć… Jestem osobą niepełnosprawną w stopniu umiarkowanym, aczkolwiek choroba bardzo często nie pozwala mi na normalne funkcjonowanie, spotykanie się z ludźmi, pracę.  Regularnie, raz w tygodniu, chodzę do psychologa, który pomaga mi się mierzyć z codziennymi problemami. Jest to dla mnie ogromne wsparcie, bez którego byłoby mi ogromnie ciężko! Na przestrzeni lat pojawiły się jednak kolejne trudności, natury fizycznej. Odczuwam ogromne bóle mięśniowe i kostno-stawowe. Czasem ból pleców jest tak wielki, że ciężko mi funkcjonować. Lekarze podejrzewają chorobę neurologiczną, ale w tym aspekcie cały czas trwa diagnostyka. Ulgę przynoszę mi jedynie masaże lecznicze. Gdyby nie one, nie byłbym w stanie nawet wstać z łóżka! Moje ciało powoli się rozpada, powodując coraz większy uszczerbek na zdrowiu. W ostatnich latach wydałem kilkadziesiąt tysięcy złotych na walkę z chorobą. Znalazłem się jednak w trudnej sytuacji, kiedy moje oszczędności zostały już wyczerpane...  Moje ciało i umysł wymagają dalszej rehabilitacji w postaci psychoterapii i fizjoterapii. Bardzo proszę o pomoc, ponieważ sam nie jestem w stanie dłużej  finansować kosztów leczenia… Terencjusz

521,00 zł ( 1,63% )
Brakuje: 31 394,00 zł
Władysława Rewers
Pilne!
Władysława Rewers , 74 lata

Wesprzyj walkę o życie! Potrzebne są środki, by Władysława mogła kontynuować leczenie!

Moja babcia niebawem skończy 75 lat. Jesień jej życia nie jest jednak tą wymarzoną… Choroba nowotworowa, z którą walczy, odbiera jej siły, a skromna emerytura ogranicza dostęp do leczenia… Chłoniak grudkowaty zagościł w życiu babci niemal 2 lata temu. Babcia zawsze była osobą pełną życia, energii i ciepła. Kochała swoją rodzinę i dawała z siebie wszystko, kiedy ktoś z bliskich potrzebował pomocy. Teraz jednak sama rozpaczliwie potrzebuje wsparcia – walka z chorobą staje się coraz trudniejsza… Chemioterapia wyniszcza jej kości, znacznie utrudniając poruszanie się i powodując BÓL nie do wytrzymania. Babcia dojeżdża na nią regularnie od 1,5 roku, co wiąże się z ogromnymi kosztami. Czasami, gdy nie jest w stanie pokryć rachunku za paliwo, zmuszona jest jechać do Legnicy pociągiem. Jednak dla starszej, schorowanej kobiety to ogromny wysiłek i wielkie niebezpieczeństwo – każdy upadek, każde potknięcie może mieć tragiczne konsekwencje. Oprócz chemii babcia przyjmuje całą masę lekarstw, które każdego miesiąca generują dodatkowe koszty. Razem z dziadkiem, który także jest bardzo chory, mieszkają w wynajmowanym mieszkaniu. W ich skromnym budżecie często brakuje środków na podstawowe potrzeby, a co dopiero na kosztowne leczenie… Bardzo proszę o wsparcie, by babcia mogła kontynuować swoją walkę i niebawem zdmuchnąć kolejną świeczkę na torcie. Z serca dziękuję za każdą złotówkę, która zasili tę zbiórkę. Patryk, wnuk

521 zł
Weronika Daniec
Weronika Daniec , 21 lat

Ogień zniszczył wszystko, co należało do niepełnosprawnej Weroniki! Pomóż!

Weronika jest wcześniakiem, urodziła się w 32 tygodniu ciąży. Początkowo rozwijała się prawidłowo, lecz po półtora roku jednej nocy obudziła się z przeraźliwym krzykiem wpatrzona w jeden punkt. Z tym dniem rozpoczęły się jej problemy. W pewnych sferach rozwoju dziecko się zatrzymało, w niektórych cofnęło w rozwoju. W wieku 6 lat otrzymała diagnozę - upośledzenie umysłowe w stopniu znacznym. Dziewczynka ma problemy z komunikacją, nie mówi - jedynie wydaje dźwięki. Nie jest samodzielna, wymaga stałej pomocy jak i opieki. Ma problemy z nauką i przyswajaniem podstawowych umiejętności. Wymaga stałej rehabilitacji tak by to, co już wypracowaliśmy, można było utrzymać i pielęgnować. Ma napady lękowe, boi się małych zamkniętych pomieszczeń. Weronika posiada znaczną nadwagę, dysfunkcję kręgosłupa, posiada poważne wady fizyczne współistniejące w niepełnosprawności ruchowej.  W maju w 2022 roku w rodzinie doszło do pożaru, spłonął cały dom wraz ze wszystkim, co posiadała. Weronika jest 1/4 składu wspaniałej rodziny. Odbudowa domu, która nadal trwa dzięki pomocy ludziom dobrej woli, pochłania ogromne kwoty finansowe. Będę wdzięczna za pomoc, bez niej jest nam bardzo ciężko finansować specjalistyczne obuwie, rehabilitację jak utrzymanie córki by to, co już wypracowane nie cofnęło się ponownie. 

520 zł
Alina Derda
Alina Derda , 60 lat

Alina przeszła na emeryturę i ... doznała UDARU! Pomóż w walce o sprawność!

Mam na imię Alina. Po 42 latach pracy, którą wykonywałam z pasją i oddaniem, przeszłam na emeryturę. Niestety, moja jesień życia okazała się nie być tą wymarzoną… Zamiast realizować plany i marzenia, walczę o sprawność po rozległym krwotoku mózgu… Dokładnie 7 czerwca 2024 roku mój świat się zawalił. Ciągle ciężko mi uwierzyć, że jedna chwila może tyle zmienić... Jeszcze niedawno byłam zdrową i silną osobą… Dziś walczę, by odzyskać sprawność i samodzielność, które odebrał mi udar. Gdy obudziłam się w szpitalu, okazało się, że krwotok podkorowy spowodował niedowład lewej strony ciała oraz problemy z mową. W mojej szyi tkwiła tracheostomia, która umożliwiała mi oddychanie. Zanim zostałam przeniesiona do ośrodka rehabilitacyjnego, w którym przebywam do dziś, dowiedziałam się jeszcze, że mam nadciśnienie tętnicze i hyperlipidemię. Moje leczenie i rehabilitacja to niezwykle kosztowny i długotrwały proces. Pobyt w ośrodku, refundowany przez NFZ jedynie do 16 tygodnia, pozostawia mnie w dramatycznej sytuacji. Moja skromna emerytura absolutnie nie wystarcza na pokrycie kosztów dalszej rehabilitacji. Obecnie najbardziej potrzebuję intensywnej rehabilitacji neurologicznej, której brak może zniweczyć moje szanse na powrót do zdrowia… Jestem zdana na pomoc mojej mamy, która ze względu na poważny wiek, boryka się z własnymi problemami zdrowotnymi. Wiem, że im częściej będę mogła poddawać się rehabilitacji, tym większa jest moja nadzieja na odzyskanie sprawności. Jednak bez wsparcia moja przyszłość rysuje się w ciemnych barwach, a nadzieja na samodzielność gaśnie… Zwracam się z prośbą o pomoc w pokryciu kosztów rehabilitacji, dojazdów do licznych ośrodków terapii i specjalistów, a być może i zakup specjalistycznych sprzętów medycznych. Każda złotówka jest dla mnie bardzo cenna! Alina

520,00 zł ( 0,54% )
Brakuje: 95 225,00 zł
Genowefa Solecka
Genowefa Solecka , 84 lata

Moja mama kiedyś pomagała innym. Dzisiaj to ona potrzebuje wsparcia...

Moja kochana mama przez lata pracowała na rzecz innych osób, służyła im pomocą i oddaniem. Ludzie o niej pamiętają, ale ona sama zapomina kim jest, kim była oraz ile dobrych rzeczy zrobiła w swoim życiu! Choroba Alzheimera. Przykro mi patrzeć, jak moja własna mama nie zawsze wie, co się wokół niej dzieje. Nie mam też pewności czy zawsze mnie poznaje. Czasem kontakt z nią jest bardzo dobry, jednak zdarza się, że coraz częściej jej świadomość jest gdzieś daleko, tam, gdzie nie mam dostępu Alzheimer postępuje i prowadzi coraz bardziej do otępienia mózgowego – utraty pamięci, zdolności uczenia się i myślenia.  Ta przewlekła neurozwyrodnieniowa choroba mózgu powoduje zanik komórek nerwowych, co niestety jest nieodwracalne! Od 12. lat walczymy z wrogiem, który odbiera mamie wspomnienia. Jej stan staje się coraz gorszy, co prowadzi do tego, że musimy zapewnić jej całodobową opiekę. Nie jest to łatwe, ciężko jest mi podjąć tak ważną decyzję. Jednak nie mam wyboru. Dla dobra mamy, pobyt w domu opieki wydaje się najlepszym rozwiązaniem. Obecni tam lekarze, pielęgniarki i wykwalifikowani specjaliści zapewnią jej nie tylko bezpieczeństwo, ale także odpowiednią i najlepszą medyczno-terapeutyczną pomoc.  Za każdą formę pomocy finansowej będę bardzo wdzięczny. Choć samemu jest mi ciężko z tą świadomością wiem, że obecnie jest to najlepsza forma pomocy mojej mamie.  Marek, syn

515 zł
Oliver Nazaruk
4:32:28  do końca
Oliver Nazaruk , 7 lat

Życie Olivera w cieniu nieuleczalnej choroby... Pomagamy!

Marzyliśmy o tym, by nic nie zakłóciło Oliverowi beztroskiego dzieciństwa, by nic nie stanęło na przeszkodzie w jego codzienności i jak najlepszym rozwoju. Niestety, los napisał inny scenariusz. Jakiś czas temu przyszło nam się zmierzyć z diagnozą synka. Okazało się, że Oliver choruje na cukrzycę typu 1.  Z powodu podłączonej pompy insulinowej, synek wymaga ciągłej opieki - przez co mogę pozwolić sobie jedynie na pracę dorywczą. Staramy się jak możemy, ale koszty leczenia, rehabilitacji i zakupu specjalistycznego sprzętu medycznego są ogromne i sami nie damy rady im sprostać.  Synek potrzebuje specjalnego transmitera, sensora, ładowarki, sertera do zakładania sensora wraz z urządzeniem NFC do odczytu poziomu glukozy we krwi, aby nie nakłuwać wielokrotnie paluszków w ciągu dnia i nocy. Niezbędny jest również akumulator z ładowarką i specjalny pas do noszenia pompy. To jednak nie koniec, a jedynie wierzchołek góry lodowej. Do wszystkiego dochodzą jeszcze dalsze koszty leczenia i rehabilitacji.  Cukrzyca to choroba, z którą Oliver będzie zmagał się już do końca życia. Nie wygramy z nią nigdy, ale możemy zrobić wiele, by poprawić komfort życia synka i zapobiec dalszym komplikacjom zdrowotnym. Bardzo prosimy Cię o wsparcie, które umożliwi nam dalszą walkę o lepsze jutro Olivera!  Tomasz, tata

514,00 zł ( 3,45% )
Brakuje: 14 380,00 zł
Adam Kaczkowski
4:32:28  do końca
Adam Kaczkowski , 9 lat

Pomóż Adasiowi w walce z autyzmem!

Adaś był diagnozowany pod kątem autyzmu w wieku 3 lat, jednak wtedy nie udało się postawić trafnej diagnozy. Dziś już wiem, że mój synek zmaga się z autyzmem atypowym. Ta wiadomość jest dla mnie trudna do zaakceptowania, ponieważ zdaję sobie sprawę, że moje dziecko wiele straciło przez brak diagnozy na przestrzeni ostatnich 3. lat. Adaś jest dzieckiem bardzo uczuciowym, ale jednocześnie nie rozumie żartów, przenośni, traktuje wszystko dosłownie, co utrudnia zarówno jemu, jak i mnie codzienne funkcjonowanie. Synek zmaga się z tikami nerwowymi, silną wybiórczością pokarmową, unika kontaktu wzrokowego, ma bardzo zaburzone poczucie własnej wartości, wielu rzeczy się boi. Przyswajanie niektórych zadań, zajmuje mu więcej czasu niż rówieśnikom, walczy z wadą wymowy i innymi zaburzeniami. Z tego względu uczęszcza na zajęcia logopedyczne, integrację  sensoryczną, biofeedback, zajęcia rewalidacyjne i zajęcia dla dzieci z autyzmem. Jednak nie wszystko jest refundowane. W przypadku autyzmu ważna jest systematyczność i ciągłość terapii. Dlatego zwracam się z prośbą o wsparcie mojego synka, aby diagnoza autyzmu nie przekreśliła mu szansy na w miarę normalne życie. Autyzm nie opuści go już nigdy, dlatego nie można zostawić go bez pomocy! Ewa, mama

512 zł
Iza Kubacka
Iza Kubacka , 12 lat

Trwa walka o samodzielność i lepsze jutro Izy! Prosimy, pomóż!

Życie naszej córki od samego początku było pełne trudności i wyzwań.  Iza pomimo swojego młodego wieku zmaga się już z szeregiem diagnoz… Nie wiemy, dlaczego los tak okrutnie traktuje nasze dziecko. Wiemy jednak, że nigdy nie przestaniemy walczyć o lepsze jutro Izy! Nasza córka choruje na encefalopatię pod postacią padaczki z napadami uogólnionymi i opóźnieniem rozwoju we wszystkich sferach. W 2014 roku w wyniku ataku padaczki była hospitalizowana, a potem w ciągu kolejnych 2 tygodni wciąż dochodziło do krótkich, kilkunastosekundowych napadów... Oprócz tego córeczka zmaga się z napięciem mięśniowym, wadą wzroku i zespołem Angelmana – poważną wadą genetyczną, która prowadzi do opóźnienia psychoruchowego.  Obecnie Iza porusza się samodzielnie na lekko usztywnionych nogach. Chwyta przedmioty w rączkę, rozumie kiedy do niej mówimy. Kolejne lata to jednak kolejne problemy. Z czasem doszło również podejrzenie niskopłytkowości i osteoporozy. Izunia jest pod opieką gastroenterologiczną i laryngologiczną. Dzięki Waszej dotychczasowej pomocy mogliśmy objąć córkę specjalistyczną opieką. Jesteśmy Wam za to niezwykle wdzięczni. Niestety, nasza walka o lepsze jutro Izy się nie kończy i wciąż potrzebujemy Waszego wsparcia! Córeczka nadal przyjmuje leki przeciwpadaczkowe, a zapisy EEG wciąż są nieprawidłowe. Dodatkowo u Izuni pojawił się ogromny lęk przed chodzeniem po dworze. Łapała się kurczowo drugiej osoby, jakby szukała u niej schronienia. Musieliśmy na nowo zacząć uczyć ją chodzić na dworze. Wydaje się, jakby rozwój Izy nagle się zahamował, jakby coś go blokowało… Lekarze zalecają Izuni unikanie zimna i stresu, a także ograniczenie rehabilitacji o zajęcia z „wibracją” z powodu przeciwwskazań. Córeczka potrzebuje stałego leczenia i opieki wielu specjalistów, a także zakupu nowego sprzętu ortopedycznego – ortez i gorsetu. Niestety, wszystko to wiąże się z wysokimi kosztami, które ciężko jest nam udźwignąć samodzielnie. Dlatego z całego serca prosimy – wyciągnijcie do Izuni pomocną dłoń. To właśnie teraz mamy szanse wypracować najwięcej! Każda wpłata i każde udostępnienie dają szansę na lepszy rozwój naszej córki! Rodzice Izy

511,00 zł ( 0,96% )
Brakuje: 52 681,00 zł