Edyta potrzebuje kosztownej rehabilitacji, aby móc chodzić... Pomóż w walce o sprawność!
Moja walka o zdrowie i sprawność trwa, odkąd tylko pamiętam. Już na samym stracie los potraktował mnie niezwykle okrutnie. Urodziłam się jako osoba niepełnosprawna, bez szans na przeżycie... Stało się jednak inaczej i mimo dużego upośledzenia ruchowego rozwijałam się jak rówieśnicy. W wieku 19 lat poddałam się zabiegowi wydłużenia nogi, później operacji kręgosłupa. Niestety, coś poszło nie tak i tak zaczął się mój koszmar... Uciski na nerwy, bóle, kolejne zabiegi. Do tego doszły problemy z oddychaniem, po czym okazało się, że to przepuklina oponowa (nawrotowa), przez co byłam już dwukrotnie operowana. W 2015 roku byłam poddana próbie założenia endoprotezy. Operacja się nie udała, zostałam z połamaną miednicą i kością łonową! Ostatnią szansą była operacja miednicy. Lekarze byli w szoku, że byłam w ogóle w stanie funkcjonować. Ponaglali mnie, tłumacząc, że nie mogę dłużej czekać! Zabieg został przeprowadzony, ale było to możliwe tylko i wyłącznie dzięki Waszej pomocy! Nie wyobrażam sobie, co stałoby się z moim ciałem, gdyby nie Wy... Komplikacje jednak mnie nie opuszczały… Po zabiegu na mojej nodze pojawił się KRWIAK, który pękł! W ciężkim stanie przewieziono mnie do szpitala, gdzie znowu przeprowadzono operację! Nie chciałam w to uwierzyć! Jeszcze większy szok nastąpił później. Okazało się, że układ ruchu nie jest moim jedynym zmartwieniem. Nagle w trybie pilnym musiałam mieć także wycięty woreczek żółciowy oraz wyrostek robaczkowy. Leżałam wtedy w szpitalu i sama nie wierzyłam w to, co się dzieje… Niestety, konieczny był kolejny zabieg. Dzięki Waszej pomocy w maju 2024 roku przeszłam operację endoprotezy biodra oraz wydłużenie nogi aż o 8 cm! Z całego serca dziękuję Wam za okazane mi dobro i wsparcie. Obecnie moje nogi po raz pierwszy w życiu wydają się być równe, a ja mam szansę na sprawność! Przede mną jeszcze długa i bardzo kosztowna rehabilitacja, a w przyszłości najpewniej także endoproteza kolana. Ostatnia operacja biodra była bardzo poważnym zabiegiem, przez co na nowo uczę się chodzić. Jest ciężko, ale każdy mały krok daje mi nadzieję na lepsze jutro! Terapia wiąże się jednak z ogromnymi kosztami finansowymi, których nie jestem w stanie udźwignąć samodzielnie. Każda wpłata i udostępnienie zbiórki to dla mnie ogromna pomoc. Z całego serca proszę Was o dalsze wsparcie – nie opuszczajcie mnie w tak kluczowym momencie. Tak wiele udało się dzięki Wam osiągnąć. Wierzę, że to już ostatnia prosta na drodze do mojej sprawności... Edyta BY ZNÓW STANĄĆ NA NOGI LICYTACJĘ NA RZECZ EDYTY