Białaczka nie odpuszcza! Ratujemy Julkę!
Julka, nasza córeczka urodziła się z bardzo rzadką, neurologiczną chorobą – zespołem Marcusa Gunna. Bardzo ciężko było nam się pogodzić i przyjąć tę diagnozę. Nasz świat jednak ponownie stanął na głowie, gdy w zeszłe wakacje zdiagnozowano u Julci ostrą białaczkę limfoblastyczną. Od sierpnia szpital stał się naszym „domem”, z którego nie możemy się wciąż uwolnić. Leczenie jest bardzo różne, a podawana chemioterapia była dwa razy przerwana z uwagi na zbyt słabe wyniki. To koszmar, który trwa, ale nie poddajemy się i walczymy. Mamy tę możliwość, że raz na 2-3 dni możemy wrócić do domu i chociaż chwilkę odetchnąć od szpitalnych korytarzy, światła, które nie gaśnie i pikających maszyn. Koszty związane z dojazdami, zakupem leków, sprzętów medycznych oraz pielęgnacyjnych pochłaniają ogromne ilości naszego budżetu, dlatego postanowiliśmy zwrócić się o pomoc na nadchodzące miesiące. Sami, z naszą córeczką musimy przejść drogę do wyleczenia. Bardzo się martwimy, że trudności finansowe, mogą zabierać nam energię, którą powinniśmy poświęcać na wsparcie Julci. Wasze wsparcie odejmie nam balastu, a doda skrzydeł i wiary – o to prosimy. rodzice Julci