Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Franek Szarek
Zobacz rezultat zbiórki
Franek Szarek

Serce Franka

Operacja Franka odbyła się 6 czerwca 2013, dzień wcześniej niż planowano. W Klinice w Munster dowiedzieliśmy się, że ubytek międzykomorowy u Frania jest bardziej skomplikowany niż się wszyscy spodziewali i przez to najtrudniejszy do korekty.   Spokój prof. Malca i dr Januszewskiej dodały nam sił i wiary, że wszystko się uda. Operacja trwała 4 godziny i zakończyła się sukcesem. Lekarze powiedzieli, że dzięki naprawie serduszka, Franio powinien dogonić rówieśników – jest od nich o wiele mniejszy oraz powinien mu wrócić apetyt – do tej pory jadł jak ptaszek. Nie jest to ostatnia interwencja w życiu małego Franka, ale powinna mu wystarczyć na dłuższy czas.     Chcielibyśmy serdecznie podziękować prof.Malcowi i dr Januszewskiej za uratowanie życia naszego Frania, a Wam, Kochani darczyńcy z Siepomoga, za wielką ofiarność i wrażliwość. Prof.Malec jest dla nas ogromnym autorytetem i geniuszem w swojej dziedzinie. Każdego dnia wraz z dr Januszewską ratują życie chorym dzieciom. Jest to wspaniałe. Wspaniali jesteście także Wy, Kochani Pomagacze, którzy nie jesteście obojętni i wspieracie potrzebujących. W tym miejscu chcielibyśmy podziękować Michałowi Pirógowi, który włączył się do akcji zbierania pieniędzy na Siepomaga.   Dziękujemy z całego serca - rodzice i rodzeństwo szczęśliwego Franciszka

51 105,00 zł ( 102,21% )
Udało się!
Tola Hołub
Zobacz rezultat zbiórki
Tola Hołub

Serce Toli

Dzięki Wam serce Toli było operowane prze profesora Malca 28 maja. Operacja się udała, już po czterech godzinach mogliśmy być przy Toli.   Z wielkim zdziwieniem patrzyliśmy, jak szybko dochodzi do siebie. Udało się to wszystko przejść bez żadnych komplikacji, dlatego już po 1,5 tygodnia byliśmy w Polsce!       Wszystkim Pomagaczom jesteśmy bardzo wdzięczni, że w tak szybki sposób udało się zebrać środki na leczenie. W przyszłym roku Tolę czeka ostatnia operacja, mamy nadzieje, że będziecie wtedy z nami. Póki co staramy się za bardzo nie wybiegać w przyszłość, cieszymy się teraźniejszością. Tola za kilka dni zobaczy morze, taką wielką piaskownicą z pewnością będzie zachwycona :)     Także dalej trzymajcie kciuki za naszego Malucha, to nie koniec walki, ale kolejny ważny etap mamy już za sobą.   Rodzice (Kinga i Piotr)

85 655,00 zł ( 100,41% )
Udało się!
Zobacz rezultat zbiórki

Weroniki okno na Świat

Weronika marzyła o posiadaniu laptopa z akcesoriami i zabawek. Jej marzenie spełniło się podczas Podróży Spełnionych Fantazji, w której towarzyszyły fundacji wolontariuszki z Kanady. Na nasz przyjazd Weronika oczekiwała już od kilku dni. Od razu po przywitaniu wręczyła wszystkim specjalnie przygotowane rysunki. Następnie poprosiła o pomoc w rozpakowywaniu prezentów. Spod kolorowych papierów wyłaniały się zestawy kucyków Pony, lalki Barbie z akcesoriami, gry komputerowe ze zwierzętami, buty, ubrania, a na koniec najbardziej upragniony prezent – laptop z akcesoriami. Po jego uruchomieniu, Weronika z emocji nie była w stanie już nic mówić, a uśmiech nie schodził jej ani na chwilę.   Wszystkim, którzy przyczynili się do spełnienia marzenia Weroniki, z całego serca dziękujemy.                

2 010,00 zł ( 100,5% )
Udało się!
Krzysztof Nowicki
Zobacz rezultat zbiórki
Krzysztof Nowicki

Zwykły Chłopiec

Dla Was wszystkich kochani Pomagający nasze bardzo serdeczne "Dziękujemy!!!!" Trudno opisać takie podziękowania jednym słowem, bo pomoc nam zaoferowana  była bardzo duża... To dzięki Wam Krzyś mógł kontynuować swoją rehabilitację wspinając się na kolejny szczebel osiągnięć w swoim rozwoju. To dzięki ludziom, takim jak Wy, którzy pomagają, bez względu na to czy nas znają czy też nie, ale pomagają i mocno trzymają za nas swoje kciuki, dzięki Waszym małym i dużym gestom, nie czujemy się sami. Mamy siły by lepiej znosić niepowodzenia i dalej zmagać się z niepełnosprawnością naszego syna.   I nawet jeśli spotykamy się z nietolerancją czy niezrozumieniem, co dla każdego jest bardzo przykre, to dziś czujemy, że damy sobie z tym radę, bowiem jesteśmy bardziej naładowani niż kiedykolwiek pozytywną energią waszej pomocy.   Pamiętając o pomocy Was wszystkich lepiej nam się działa, walczy i stawia czoła trudnościom. Można śmiało powiedzieć, że  Wasza pomoc działa bardzo "długoterminowo".  Czujemy się tak, jakby ktoś dodał nam "Skrzydełek", których już tak łatwo nie da się podciąć przykrymi momentami.  ...więc za to, że Krzyś mógł się rehabilitować dzięki Wam, że wciąż idzie do przodu, za to że coraz częściej się uśmiecha i my też i za te nasze "Skrzydełka"- DZIĘKUJĘMY!!!

3 441,00 zł ( 74,8% )
Zobacz rezultat zbiórki

SOS Syria! Dzieci potrzebują lekarstwa

W czerwcu kupiliśmy ponad 12 tysięcy ampułek Glucantime - lekarstwa na leiszmaniozę  i przekazaliśmy je sześciu szpitalom polowym i punktom medycznym w miastach Hama i Idlib w północnej Syrii. Ta ilość wystarczy na wyleczenie około tysiąca pacjentów, w tym przede wszystkim dzieci.   Dzięki Tobie i Twojej wpłacie dzieci w Syrii dostały lekarstwa – dziękujemy!  

28 030,00 zł ( 100,1% )
Udało się!
Zobacz rezultat zbiórki

Komputerowe marzenie

  Chciałbym serdecznie podziękować za spełnione marzenie. Komputer jest świetny, taki jak sobie wymarzyłem. Dziękuję wszystkim osobom za wspaniały prezent.                                                Pozdrawiam.Patryk

2 000,00 zł ( 100% )
Udało się!
Wiktoria Pobiegło
Zobacz rezultat zbiórki
Wiktoria Pobiegło

Najpierw chodzić czy mówić - oto jest pytanie

Każdy z nas pragnie być samodzielny i sprawny. O to walczyła Wiktoria, kiedy ją poznaliśmy w grudniu 2012 roku. Co dzieje się z nią teraz?           Wiktoria się nie poddaje i cały czas ćwiczy. Udało jej się pojechać na turnus rehabilitacyjny, który znacznie poprawił stan jej zdrowia. Nadal bije od niej radość i miłość do życia. Aż miło popatrzeć, jak wielką wolę walki może mieć taka mała dziewczynka. Trzymamy kciuki za dalszą rehabilitację!

1 295,00 zł ( 21,58% )
Ewa Kieryk
Zobacz rezultat zbiórki
Ewa Kieryk

Protezy dla Ewy

Ewa ma protezy! Jednak chodzenia na protezach nikt nie ma we krwi, więc samo posiadanie protez nie postawiło Ewy na nogi. Mimo swoich nastu lat, Ewa jest uparta i zawzięta. Sportowiec wkłada 100% wysiłku, żeby być dobrym w swojej dyscyplinie. Aby nauczyć się chodzić na protezach, Ewa musiała włożyć  200% wysiłku.     Najpierw Ewa chodziła na krótkich protezach. Gdy przyszedł czas na długie protezy, Ewa nie mogła się doczekać. W krótkich mierzyła 150 cm w kapeluszu, a teraz jest wysoką, zgrabną dziewczyną. Swoje nowe kolana nazywa szalonymi „gieńkami” (od ich nazwy Genium). Pierwsze samodzielne kroki Ewa zrobiła w trudnych warunkach pogodowych, w samym środku zimy.   Cała Polska walczyła z Ewą najpierw o jej życie po wypadku, a później o to, żeby dostała drogie protezy. Ewa odwdzięcza się swoją samodzielnością i tym, że nie jest przykuta do wózka. Jest wciąż uśmiechnięta i pokazuje, co może zrobić, dzięki nowym nogom. Wróciła do szkoły, cały czas jeździ na rehabilitację do Wrocławia, ćwiczy też w domu.   Gdy jeszcze leżała w łóżku, obiecała, że zatańczy na swojej studniówce. Teraz ta obietnica nie wydaje się wcale taka trudna do spełnienia : )  

56 324,00 zł ( 40,81% )
Karina Tórz
Zobacz rezultat zbiórki
Karina Tórz

Delfiny dla Kariny

Karinka miała okazję już dwa razy być na delfinoterapii w Chmielniku, na Ukrainie. Brała udział w turnusach: 15-25.07.2012r. oraz 1-11.05.2013r.    Powiem szczerze... Łatwo nie było. Choć Córka uwielbia wodę, to jednak woli, jak nikt jej nie przeszkadza w pluskaniu. Jednakże terapeuci znaleźli sposób na to, by przekonać ją do pracy i zabawy z delfinami. Po kilkunastominutowym sonarowaniu (wysyłaniu ultradźwięków przez delfina do głowy Karinki) przychodził czas na relaks, czyli pluskanie, głaskanie i pływanie na delfinie. Wierzymy w wielką moc tych ssaków, co potwierdzili również terapeuci pracujący z Karinką na co dzień. Już po pierwszym turnusie zauważyli, że Karina się wyciszyła, chętnie wykonuje nowe zadania, z czym wcześniej był duży problem.    Bardzo dziękujemy każdemu Darczyńcy, za każdą wpłaconą złotówkę, dzięki którym nasza Córeczka mogła pojechać na turnus delfinoterapii na Ukrainie.   

1 860,00 zł ( 26,57% )