Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Antonina Filipiak
Antonina Filipiak , 7 lat

Codzienność to ciągła walka❗️ Przyszłość Tosi w waszych rękach❗️

Tosia za kilka dni skończy 7 lat. Codziennie powtarzam jej, że jest naszym największym skarbem na świecie. Na co dzień wymaga stałej opieki i licznych terapii, ponieważ na swoich plecach musi nieść ciężar w postaci spektrum autyzmu.  Za nią wiele zdobytych szczytów jak i jeszcze nieodkrytych możliwości. By Tosia miała jak najlepsze warunki do rozwoju, zrezygnowałam z pracy, którą bardzo lubiłam. Teraz codziennie jeździmy do przedszkola integracyjno-terapeutycznego albo na terapię. Tosia zna już cały alfabet! Niestety, mimo wielu prób nadal nie mówi. Największym osiągnięciem z ostatnich miesięcy jest rozwijanie komunikacji alternatywnej i wspomagającej w postaci MÓWIKA. Na tablecie ze specjalnym oprogramowaniem Tosia uczy się rozmawiać. Robimy wszystko, żebym się otworzyła i chciała oprócz Mówika wypowiadać słowa. Jednak to strasznie skomplikowane. Prawdopodobnie, oprócz autyzmu występuje u niej apraksja mowy. Mówiąc najprościej – jej język zapomina jak pracować, żeby mówić… Dla małej dziewczynki to strasznie trudne nie móc dogadać się z otoczeniem, ale Tosia jest dzielna i daje radę. Kiedyś budziła się prawie każdej nocy, ale teraz, dzięki staraniom zrobiliśmy już część potrzebnych badań diagnostycznych i wiemy, na czym się skupić w terapii.  Autyzm nie jest wyrokiem – jest nadzieją, szansą na inne neuroróżnorodne dostrzeganie świata. Spektrum autyzmu daje spektrum możliwości. Tosia coraz częściej angażuje się w zabawy i wygłupy z jej starszym bratem Michałem, a poza zabawą dzielnie ćwiczy na terapii neurologopedycznej, pedagogicznej, psychologicznej, integracji sensorycznej i AAC. Na świecie jest dużo chorych i potrzebujących dzieci i ciągłe proszenie o wsparcie nie jest modne. Mimo to prosimy o choć jedną złotówkę. Dziękujemy, że jesteś w imieniu naszej małej Tosi o wyjątkowym sercu i spojrzeniu Rodzice.    

206 zł
Oskar Augustyn
Oskar Augustyn , 13 lat

Nie pozwól, by diagnozy odbierały Oskarowi dzieciństwo! Pomóż w walce o zdrowie!

Oskar urodził się z licznymi problemami rozwojowymi – w dzieciństwie lekarze zdiagnozowali u niego Zespół Aspergera oraz skoliozę. Od tego momentu syn nieprzerwanie walczy o zdrowie na rehabilitacji oraz licznych terapiach… Od lat uczęszczamy prywatnie na liczne terapie: począwszy od logopedy, przez osteopatę, terapię ręki, TUS po terapie sensoryczne oraz psychologiczne. Od 7 lat Oskar jest regularnie rehabilitowany ze względu na skoliozę. Byliśmy też na turnusie rehabilitacyjnym oraz zjechaliśmy Polskę, konsultując się ze specjalistami. Przez lata robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, by walczyć o zdrowie syna.  Niestety, mimo to skolioza postępuje i Oskar będzie musiał przejść operację kręgosłupa oraz wstawienie prętów. Rehabilitacja zajmie kolejne miesiące, a zapewne i lata. Dodatkowo ze względu na dużą wadę zgryzu syn będzie musiał nosić aparat ortodontyczny. Jak wielu nastolatków i na przekór przeciwnościom, Oskar uwielbia grać w piłkę nożną i kosza. Obecnie jednak jego możliwości są mocno ograniczone przez rotację kręgosłupa uciskającą organy i zmniejszającą wydolność oraz powodującą ból. Każdy trening to dla Oskara ogromna i ciężka praca.  Jesteśmy gotowi na walkę o powrót do zdrowia, poprawę kondycji fizycznej i naukę funkcjonowania z prętami usztywniającymi kręgosłup oraz szczęśliwe życie bez bólu. Niestety, koszty związane z leczeniem i rehabilitacją są bardzo wysokie. Prosimy Was o wsparcie dla Oskara. Mimo że jest jeszcze nastolatkiem, to już na jego drodze od urodzenia pojawiły się trudności, których większość ludzi nie doświadczy przez całe swoje życie... Każda wpłata to krok w stronę jego zdrowia i sprawności. Tylko wspólnymi siłami możemy pomóc mu iść przez życie bez bólu i lęku o każdy kolejny dzień! Rodzice Oskara

205 zł
Ilona Czogała
Ilona Czogała , 70 lat

Najbardziej złośliwy NOWOTWÓR znów zaatakował❗️Potrzebne wsparcie❗️

W życiu muszę radzić sobie sama. Nie mam męża ani dzieci, dlatego w walce ze śmiertelną chorobą również jestem samotna... W czerwcu 2021 roku zdiagnozowano u mnie raka jajnika – FIGO IIIC/IV. Niedługo potem przeszłam operację i rozpoczęłam leczenie chemioterapią, które trwało do września 2022 roku. Potem był czerwiec 2023 roku, kiedy dowiedziałam się, że nastąpiła progresja choroby. Zastosowano u mnie chemioterapią paliatywną i dowiedziałam się, że terapia podtrzymująca nie jest refundowana w przypadku nawrotowym raka jajnika. Ale na razie nie będzie ona konieczna, bo zdarzyło się najgorsze… Trzeci nawrót, którego tak bardzo się bałam – stał się rzeczywistością. Znów walczę z najbardziej złośliwym nowotworem, którego nie da się do końca usunąć. Kolejny raz musiałam podnieść rękawice i rozpocząć chemioterapię paliatywną. Dopiero po wyciszeniu komórek nowotworowych, będę mogła przyjąć terapię podtrzymującą.  Bardzo się boję. Miałam nadzieję, że w końcu ten najgorszy koszmar się skończy, że jesień mojego życia będzie spokojna… Dziś ponownie muszę zwrócić się z prośbą do ludzi dobrej woli i serca, by wsparli mnie w walce z chorobą. Nie jest łatwo prosić o pomoc finansową, ale nie mam wyboru. W walce z nowotworem liczy się każdy dzień, każda szansa, której nie mogę zmarnować. Ilona

202,00 zł ( 0,31% )
Brakuje: 63 628,00 zł
Daryna Osadchuk
1 dzień do końca
Daryna Osadchuk , 3 latka

Uwolnij Darynę z koszmaru zgotowanego przez rzadką, genetyczną chorobę❗️

Ciąża przebiegała spokojnie, lekarze nie zauważali żadnych nieprawidłowości. Z niecierpliwością czekaliśmy na spotkanie z naszą dziewczynką. Idąc na salę operacyjną wyobrażałam sobie, jak za kilka godzin będę przytulać i karmić moją maleńką. Niestety, wszystko legło w gruzach. Nasza miłość nie zdołała uchronić jej przed chorobą... Po raz pierwszy zobaczyłam swoje dziecko 8 godzin po porodzie i to tylko dlatego, że wybłagałam, że przekonałam lekarzy, że nie wystarczy mi wiedzieć, że z córeczką wszystko jest dobrze. Musiałam ją zobaczyć... Na ręce mogłam ją wziąć dopiero po 2. tygodniach. Każdy pytał mnie, jak mogłam nie zauważyć, że moja córka jest tak strasznie chora. I jak nikt w okresie ciąży nie zauważył ogromnej wady serca, która przeszkadzała jej w oddychaniu. Pierwsze 7 miesięcy życia Daryny żyliśmy nadzieją, że wszyscy się mylą. Że już zaraz zacznie jeść, raczkować, mówić... Niestety tak się nie stało... Jeden z profesorów po pierwszej konsultacji od razu rozpoznał chorobę. Stwierdził zespół OHDO. Powiedział, że to się zdarza raz na milion, że wygraliśmy na loterii. Niestety nie była to szczęśliwa wygrana... Nie wiemy, co będzie dalej. Czy nasza córcia opanuje sztukę prowadzenia rozmów? Czy będzie chodziła? Czy przeżyje dłużej niż 4 lata? Kochamy ją ponad wszystko... Czasami dajemy się ponieść fantazji i wyobrażamy sobie, jak nagle mówi, że ma już tego dość, wstaje i zaczyna biegać ze swoim braciszkiem, który czeka na to bardziej niż my.  Błagamy o pomoc. Z Waszym wsparciem jest nadzieja na lepszą przyszłość i lepsze funkcjonowanie naszej córeczki. Musimy dostosować dom do jej potrzeb, zakupić sprzęt rehabilitacyjny, zapewnić leczenie i rehabilitację. Prosimy, nie przechodźcie obojętnie... Rodzice

201 zł
Antonio Lombardo
Antonio Lombardo , 9 lat

Antonio bardzo się stara, ale bez Ciebie nie pokona tych przeszkód!

ADHD i autyzm – takie diagnozy otrzymał mój syn. Wiem, że potrzebuje wsparcia w rozwoju, dlatego pragnę zrobić, co tylko można, aby mu je zapewnić.  Synek ma 8 lat i uczy się w drugiej klasie szkoły podstawowej. Niestety napotyka wiele przeszkód, które utrudniają mu zdobywanie wiedzy. Jego niska koncentracja, problemy z napięciem mięśniowym i zaburzenia pamięci powodują, że robi bardzo powolne postępy w porównaniu do swoich rówieśników.  Antonio wymaga stałego wsparcia psychologa, psychiatry i fizjoterapeuty. Codziennie pracuję z nim w domu, ale już teraz dostrzegam, że to za mało. Moje dziecko potrzebuje bardziej intensywnej formy pomocy! Zapewnienie mu stałej i systematycznej terapii oraz rehabilitacji przekracza środki finansowe, którymi dysponuję. Jako matce, łamie mi się serce, gdy widzę, jak Antonio bardzo się stara i chce pokonać wszelkie swoje trudności, ale po prostu nie potrafi.  Tylko fachowa pomoc terapeutów i fizjoterapeutów będzie mu w stanie pomóc. Proszę o wsparcie, aby mój synek mógł robić postępy w nauce i rozwoju! Marta, mama

200 zł
Aleksander Litwinenko
Aleksander Litwinenko , 32 lata

Potrzebuję nowego wózka, aby móc dalej sprawnie funkcjonować! POMOCY!

Od dziecka poruszam się na wózku inwalidzkim. Nie znam innego życia. Jako mały chłopiec często patrzyłem, jak koledzy biegają po boisku i zastanawiałem się, dlaczego ja też tak nie mogę? Chciałem móc robić wszystko to, co moi rówieśnicy. Niestety nie było mi to dane… Gdy tylko się urodziłem, lekarze stwierdzili u mnie upośledzenie narządu ruchu. Tego nie dało się wyleczyć czy zrehabilitować. Taki po prostu byłem. Mimo wszystko starałem się każdego dnia walczyć o jak najlepsze życie i nie stawiać sobie na drodze żadnych ograniczeń.  W 2011 roku przyjechałem do Polski, aby rozpocząć nowy rozdział w życiu. Znalazłem pracę, a swój wolny czas lubiłem spędzać na łonie natury. Wszystko dobrze się układało. Wtedy na mojej drodze pojawił się ogromny problem! Mój wózek inwalidzki wymaga wymiany! Jest już na tyle stary, że nie nadaje się do naprawy… Ten sprzęt jest moją jedyną szansą na sprawne funkcjonowanie. Dzięki niemu mogę się poruszać i samodzielnie przemieszczać. Chcę nadal być niezależny! Nie mogę dopuścić, aby nagle mi go zabrało!  Niestety zakup nowego wózka inwalidzkiego, pomimo dofinansowania, przekracza moje możliwości. Dla jednych wydawałoby się, że to nie jest tak wielka kwota, jednak dla mnie jest ona ogromna. Dlatego z całego serca proszę o wsparcie! Dzięki Wam, moje życie może być łatwiejsze! Aleksander

200,00 zł ( 2,72% )
Brakuje: 7 150,00 zł
Dawid Jachyra
Dawid Jachyra , 3 latka

W walce o przyszłość liczy się czas❗️Potrzebne wsparcie dla Dawida❗️

Około pół roku temu zauważyłam u mojego synka dziwne zachowania, typowe dla dziecka autystycznego. Dlatego udaliśmy się do Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Tam powiedzieli, że Dawid ma zaburzenia neurologiczne i odesłali nas do neurologa. Tak zaczęła się nasza droga. Po szeregu badań neurolog potwierdził, że te zaburzenia są typowe dla autystyków i skierowano nas do psychiatry dziecięcego. Tam po kilku wizytach otrzymaliśmy już pewną diagnozę – Dawidek ma autyzm dziecięcy. Jesteśmy pod stałą opieką logopedy, ale niestety na terapię logopedyczną są tak długie kolejki – nawet 3 lata! Dlatego zdecydowałam się na terapię prywatną. Dawid jest w takim wieku, że jeśli teraz zaczniemy pracować, to w przyszłości jest szansa, by w miarę normalnie funkcjonował. Synek nie mówi. Komunikuje się za pomocą gestów. Na przykład pokazuje butelkę z wodą, kiedy chce mu się pić. Każdy dzień to nieustanna walka o rozwój i lepsze dni. Dawidek ma jeszcze dwójkę rodzeństwa, które kocha go całym sercem i bardzo chcieliby kiedyś bawić się z nim i pokazać jak ciekawy jest świat. Nie mogę iść do pracy ze względu na syna. Dawid potrzebuje stałej opieki, a każda rozłąka jest dla niego wręcz traumatycznym przeżyciem. Dlatego potrzebuję pomocy i proszę ludzi dobrej woli choćby symboliczną kwotę. Wierzę, że są dobrzy ludzie, którzy zechcą wesprzeć nas w walce o normalne życie. Mama Dawida, Ewelina

200 zł
Fiodor Salmanowicz
Fiodor Salmanowicz , 16 lat

Okrutna choroba zabrała dzieciństwo Fiodora! Potrzebna jest Twoja pomoc!

Nasz kochany syn jest już nastolatkiem, a nie dane mu było nawet skorzystać z uroków dzieciństwa. Na drodze stanęła OKRUTNA DIAGNOZA! To ona sprawiła, że Fiodor od urodzenia musi nieustannie walczyć o sprawność.  Nasz syn mierzy się z tak wieloma problemami zdrowotnymi, że trudno je wszystkie wymienić… Do najważniejszych należą opóźnienia w rozwoju psychoruchowym i niepełnosprawność intelektualna. Wszystkiemu winien jest Zespół Wolfa-Hirschhorna. To przez niego Fiodor nie może się rozwijać tak, jak inne dzieci. Myśl o tym, że traci przez to najlepsze lata swojego życia, łamie nam serca! Wśród przeszkód, które pojawiły się na drodze do pełnej sprawności naszego syna, można wskazać stopy końsko-szpotawe i uogólnioną hipotomię mięśniową. Fiodor potrafi zaledwie przewracać się z boku na bok i wspinać na łokcie... Dopiero teraz podejmuje pierwsze próby samodzielnego siadania! Widzimy, jak bardzo się stara, jak chciałby zrobić coś więcej... To takie niesprawiedliwe, że choroba utrudnia mu nawet tak podstawowe czynności!  Fiodor nadal nie mówi i nie utrzymuje kontaktu wzrokowego. Widzimy jednak, że dużo chciałby nam przekazać! Marzymy, aby powiedział do nas "mama" i "tata", opowiadał nam o swoich radościach i smutkach... Dostrzegamy, że synek szuka też różnych sposobów, aby się z nami porozumiewać. Potrafi uważnie słuchać, rozumie intonację, pojedyncze słowa, a nawet proste zdania. Jest w nim tak dużo determinacji! Dlatego naszą nadzieją jest nauka komunikacji alternatywnej. Wierzymy, że dzięki niej będziemy mogli lepiej porozumiewać się z naszym dzieckiem! Mimo że syn wymaga naszej nieustannej opieki, nadal wierzymy, że będzie kiedyś chodził! Dlatego konieczne jest dalsze leczenie i rehabilitacja. Ogromnym ułatwieniem byłby także specjalistyczny sprzęt, z którego mógłby korzystać każdego dnia. Mamy tylko jedno PRAGNIENIE – aby Fiodor był sprawny i zdrowy! Chcemy zrobić wszystko, aby go w tym wspierać. Niestety koszty dalszego leczenia i rehabilitacji są tak duże, że już teraz przekraczają nasze możliwości. Dlatego prosimy o pomoc! Jesteśmy wdzięczni za każdą złotówkę!  Rodzice Fiodora

200 zł
Karolina Tatara
Karolina Tatara , 11 lat

Wesprzyj Karolinę w jej trudnej walce z chorobą ❗️

Moja miłość niestety nie zdołała uchronić Karolinki przed chorobą. Moja córka urodziła się chora, a ja od jej pierwszych chwil walczę, choć nie jest łatwo pokonać wroga. Karolina już zawsze będzie zależna od pomocy i wsparcia. Staram się robić wszystko, by pomimo choroby, była szczęśliwa. W 3. miesiącu jej życia zaczęłam zauważać niepokojące objawy – nieprawidłowe napięcie mięśni, które sprawiały, że córeczka nie mogła zgiąć rączek i nóżek. Udaliśmy się do lekarza, gdzie po wielu badaniach padła diagnoza – mózgowe porażenie dziecięce. Świat na chwilę się zatrzymał, ale nie potrzebowałam zbyt wiele czasu, by zrozumieć, że musimy walczyć. Że tylko intensywna rehabilitacja i leczenie mogą pomóc mojej Karolci w codziennym funkcjonowaniu. Córeczka zaczęła siadać dopiero, gdy miała 1,5 roku. Sama nie chodzi do dziś, wymaga stałej asekuracji i pomocy. Jest pod stałą kontrolą wielu lekarzy specjalistów i poradni: logopedycznej, neurologicznej, psychologiczno – pedagogicznej. 5 razy w tygodniu ma zajęcia rehabilitacyjne i integracji sensorycznej. Prywatnie chodzimy również na hipoterapię. W 2021 roku u Karoliny zdiagnozowano Zespół Arnolda Chiari’ego, który powoduje uciski tętnic szyjnych. Objawia się najczęściej przy zmianie temperatur, ciśnienia – powodując silne bóle głowy, a nawet utraty przytomności. Karolina jest spokojną, uśmiechniętą dziewczynką. Chodzi do szkoły specjalnej, gdzie stara się nawiązywać kontakt z rówieśnikami. W domu chętnie spędza czas ze starszym i młodszym rodzeństwem. Uwielbia aktywności na świeżym powietrzu. Staramy się zapewnić jej jak najlepsze dzieciństwo. Niestety walka z chorobą nie jest łatwa, Karolina musi być stale rehabilitowana, diagnozowana i intensywnie leczona. W kwietniu czeka ją również zabieg odbarczania tętnic szyjnych. Prosimy, pomóżcie nam w tej trudnej rzeczywistości. Każdy uśmiech córeczki motywuje mnie do działania. Wiem jednak, że pod nim kryje się ogromne cierpienie. Pragnę dla córki życia w szczęściu i zdrowiu. Tylko i aż tyle. Pomożecie? Magdalena, mama Karoliny

199 zł