Maszyna rolnicza przygniotła moje ciało – POMOCY❗️
Mam 19 lat. Jeszcze niedawno chodziłem do szkoły zawodowej. Pracowałem jako hydraulik, pokładałem w pracy nadzieję i marzyłem o przyszłości… Wypadek całkowicie odmienił moje życie, z czym nie zdążyłem się jeszcze pogodzić. Niedawno byłem samodzielnym, sprawnym, młodym i ambitnym mężczyzną. Dziś poruszam się na wózku inwalidzkim. 1 kwietnia tego roku los okrutnie ze mnie zażartował. Podczas pracy w gospodarstwie jedna z maszyn rolniczych przygniotła moje ciało. Straciłem przytomność i nie pamiętam nic z tego dnia. O wszystkim dowiedziałem się od najbliższych. Lekarze zdiagnozowali liczne złamania w obrębie kręgosłupa lędźwiowego i piersiowego, kości biodrowej oraz żeber. Przeszedłem kilka operacji stabilizujących mój stan zdrowia w tym operację kręgosłupa i laparotomię. Dzięki temu teraz samodzielnie oddycham, jem i funkcjonuję na tyle, na ile pozwala mi nowa rzeczywistość. Niestety, mimo wszelkiej pomocy lekarzy zmagam się z paraliżem kończyn dolnych i jest to główny powód, aby rozpocząć rehabilitację usprawniającą. Jak każdy marzyłem o szczęśliwej rodzinie, którą zbudowałbym na wzór tej, w której się wychowałem. Teraz nie jestem pewien, czy będzie to dla mnie możliwe. Teraz moja rzeczywistość wygląda całkowicie inaczej. Rodzina bardzo mnie wspiera i pomaga w codziennych czynnościach, które teraz są dla mnie o wiele trudniejsze. Ich obecność pomaga mi nie tylko fizycznie, ale również psychicznie. Dzięki ich wsparciu mam nadzieję i motywację do dalszej walki o samodzielność. Wiem, że moje życie już nigdy nie będzie takie jak kiedyś, ale chciałbym chociaż spróbować coś zmienić. Pragnę się usamodzielnić, a jedynym sposobem na to jest rehabilitacja w specjalistycznym ośrodku. Bardzo mi zależy, aby skorzystać z takiej okazji i tam pojechać, ale rodzina nie ma możliwości finansowych, żeby mi pomóc. Pomóż mi odbyć turnus rehabilitacyjny, przekazując dowolną kwotę darowizny. Dziękuję za każdą wpłatę przeznaczoną na moją rehabilitację. Marcin