Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Maja Ździebłowska
Zobacz rezultat zbiórki
Maja Ździebłowska

Bo rodzina jest najważniejsza

Udało się! Dzięki zbiórce i środkom fundacji można było zakupic schodołaz dla Majki. Znoszenie wózka po schodach było coraz trudniejsze, a teraz wystarczy wpiąć wózek w schodołaz i urządzenie schodek po schodku zwozi wózek na dół. Życie całej rodziny stało się o wiele łatwiejsze.   "W imieniu swoim oraz Majeczki pragniemy gorąco wszystkim podziękować za pomoc w zakupie schodołazu. Teraz wyjście na spacer, a przede wszystkim do szkoły, nie stanowi już dla nas żadnego problemu." Rodzice z Majką  

4 827,00 zł ( 23,26% )
Oliwier Loranc
Zobacz rezultat zbiórki
Oliwier Loranc

Poruszyć bolesne nóżki

Kochani Darczyńcy!  Udało się!!! Nareszcie, po wielu miesiącach zbierania potrzebnej sumy, na Oliwierku został przeprowadzony zabieg fibrotomii.  Nie było łatwo, bo zabieg nie odbył się tak jak planowaliśmy w sierpniu w Krakowie, lecz we wrześniu w Klewaniu na Ukrainie. Tak, na Ukrainie - setki kilometrów od domu. Wszystko zaczęło się od tego, że pod koniec lipca, kiedy słupki rtęciowe pokazywały 30 st.C , Oliwierek się nam rozchorował. Ponieważ do zabiegu dziecko musi być zdrowe, został nam automatycznie przypisany kolejny termin tj. 15.11.2015r. Bardzo obawialiśmy się tak odległego i jesiennego terminu, w końcu w leczeniu najważniejszy jest czas. Dlatego też zaczęliśmy szukać alternatywnego rozwiązania i tak oto trafiliśmy na facebooku-u na:  Fibrotomia na Ukrainie.   Po zapoznaniu się z warunkami, wszelkimi informacjami i co najważniejsze terminem (06.09.2015r.) natychmiast podjęliśmy decyzję o wyjeździe.  Czasu nie mieliśmy zbyt wiele, bo do wyjazdu zostały nam nie całe 4 tygodnie, a trzeba było załatwić paszporty, badania i wiele, wiele innych spraw, ale jak widać kiedy rodzic pragnie dla dziecka tego co najlepsze jest w stanie  poruszyć niebo i ziemię. Obecnie minął tydzień od zabiegu. Oliwier był bardzo dzielny i pomału dochodzi do siebie. Na jego małym ciałku widnieje 18 kropeczek, świadczących o tejże liczbie podciętych ścięgien. Bolało mnie serce, kiedy Oliwierek był usypiany do zabiegu, kiedy wiedziałam że po przebudzenie, będzie czuł ogromny ból, ale wiedziałam, że nie ma innej możliwości, aby pomóc naszemu synkowi.  Zabieg fibrotomii jest znany z tego, że jest najmniej inwazyjnym zabiegiem, a jednocześnie przynosi zdumiewające efekty.  Oczywiście im mniejsze dziecko tym, lepszy rezultat, jednak w Polsce jest on nadal mało znanym zabiegiem – można powiedzieć, że przez wielu specjalistów nie znanym – sposobem leczenia Dziecięcego Porażenia Mózgowego.  My, niestety dowiedzieliśmy się o zabiegu niecały rok temu. To dosyć późno jak na pierwszą fibrotomię, bo jak dowiedzieliśmy się tak duże napięcie u Oliwierka będzie wymagało kolejnego zabiegu za 1,5 roku. Na dzień dzisiejszy już widzimy efekty, a przecież jeszcze nie rozpoczęliśmy rehabilitacji. Gdy Oliwierek siedzi, jego nóżki są tak szeroko rozstawione, że w życiu nie przeszło nam przez myśl, że to będzie możliwe, a największy paluszek w obu stópkach nie jest już wygięty do góry, tylko leży w jednej linii razem z pozostałymi. Za 5 tygodni, zgodnie z zaleceniami lekarza, rozpoczniemy intensywną rehabilitację, której efektów nie możemy się doczekać. Szanowni Darczyńcy, to Wasza zasługa, że Oliwierek otrzymał szansę na lepszą przyszłość. To Wasza pomoc i wsparcie finansowe sprawiło, że nasz synek ma przed sobą nowe możliwości, że otwarły się przed nim drzwi do świata pozbawionego przykurczy i bólu.  Dziękujemy z całego serca, że wyciągnęliście do Oliwierka pomocną dłoń i pamiętajcie, że naprawdę warto pomagać. Wasza pomoc jest bezcenna.

5 000,00 zł ( 100% )
Udało się!
Klaudia Folehr
Zobacz rezultat zbiórki
Klaudia Folehr

Kolorowe, miękkie, modne

Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do wniesienia radości w życie Klaudii, a w szczególności pomagaczom z portalu siepomaga za ufundowanie zabawek i ubrań.    

1 300,00 zł ( 100% )
Udało się!
Bartek Dul
Zobacz rezultat zbiórki
Bartek Dul , 35 lat

Kojący melodii dźwięk

Dziękuję za tak miłe słowa, które są dla mnie ogromnym wsparciem do dalszej pracy nad samym sobą, a pieniądze, które wpłacili darczyńcy obowiązują mnie do uczciwości wobec  wszystkich ludzi dobrej woli. Dziękuję bardzo za szlachetne  serce, wiarę we mnie daje mi to motywacje  do sumiennej rehabilitacji. Zdjęcia wyślę za kilka dni, nagrywam też płytę z moimi piosenkami wyślę po zakończeniu nagrywania w podziękowaniu za pomoc. Życzę dużo łask Bożych  i pozdrawiam wszystkich Siepomagaczy. Bartosz Dul    Bartosz wyraził wdzięczność swoimi słowami. Ja natomiast dziękuję, że JESTEŚCIE! Mama Bartka

5 500,00 zł ( 100% )
Udało się!
Roksana Bednarek
Zobacz rezultat zbiórki
Roksana Bednarek

Nasz największy wróg powrócił

Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc córce. Roksana w czerwcu 2015 roku zakończyła leczenie, we wrześniu mogła wrócić do szkoły. Chciałybyśmy, żeby było normalnie, jednak rehabilitacja domowa wciąż przypomina o tym, że Roksana przebyła długą i ciężką drogę, żeby pokonać chorobę.   Roksana wraca do sprawności fizycznej, ale jeszcze porusza się na wózku, zwłaszcza w szkole - dla swojego bezpieczeństwa. Próbuje też chodzić o kulach, niestety, są to jeszcze małe dystanse. Gdy weźmie się pod uwagę to, że leczona była 18 miesięcy, to nie ma co się dziwić, że od razu nie odzyskała sprawności, poza tym lekarze usunęli jej prawy talerz miednicy, montując do kości krzyżowej endoprotezę (ma już jedną endoprotezę w kości udowej założoną z przed 4 lat przy pierwszej chorobie nowotworowej).   Jeszcze raz dziękujemy. To dla nas duże wsparcie. Mama Lucyna    

5 375,00 zł ( 35,83% )
Daria Morawska
Zobacz rezultat zbiórki
Daria Morawska

Rachunek za życie

Bardzo serdecznie pragnę podziękować wszystkim darczyńcom za pomoc i za wzruszające słowa otuchy w (mam nadzieję) ostatnim już etapie mojego długiego leczenia. Wdzięczna Wam Daria    

17 072,00 zł ( 34,14% )
Antoni Romanowski
Zobacz rezultat zbiórki
Antoni Romanowski

Mały fan muzyki reggae chce być samodzielny

Dzięki środkom zebranym na siepomaga.pl Antoś był w dniach 03-14.08.15 na turnusie rehabilitacyjnym w ośrodku Olinek w Warszawie.   Pod czujnym okiem swojej terapeutki, pani Beaty Wnuk, dzielnie ćwiczył każdego dnia. Tym razem praca była skoncentrowana na jakości chodu Antosia. Do tej pory Antos był w stanie stawiać malutkie kroczki. Dzięki cudownej współpracy z panią Beatą, Antoś z każdym dniem chodził coraz lepiej, tzn. jego chód coraz bardziej zaczynał przypominać chód zdrowego człowieka. Przed nami teraz ciężka praca, by te efekty jak najdłużej utrzymać. Zdecydowanie był to najbardziej "magiczny" turnus. Bowiem na żadnym wcześniej Antoś tyle się nie nauczył. Każdego dnia z panią Beatą otwierałyśmy oczy ze zdumienia, jak bardzo Antoś się zmienia. Od września tego roku Antoś poszedł do przedszkola integracyjnego. Dzięki nowym umiejętnościom śmielej wszedł w grupę zdrowych dzieci. Z całego serca dziękujemy każdemu z Państwa, którzy wsparliście nas i finansowo, i na pewno dobrą myślą. To był wyjątkowy turnus! Mama Ania  

3 250,00 zł ( 100% )
Udało się!
Aleksander Toborek
Zobacz rezultat zbiórki
Aleksander Toborek

Chodź ze mną na spacer

Już trzy lata temu razem z mężem myśleliśmy o zakupie specjalistycznego NF-Walkera- urządzenia do chodzenia i prawidłowej korekty całej postawy. Wtedy urządzenie kosztowało połowę mniej niż teraz i mimo potrzeby zrezygnowaliśmy z zakupu, wiedząc, że nie damy rady na niego uzbierać. W ciągu tych ostatnich dwóch lat, mimo rehabilitacji, zwiększające się napięcia nie sprzyjały prawidłowej postawie i nogi Olka bardzo się zdeformowały. Postanowiliśmy spróbować zebrać środki na sprzęt i z ogromnym zaskoczeniem mogę powiedzieć, że udało się. Ludzie nas nie zawiedli, zupełnie nieznane osoby zaczęły wpłacać środki na subkonto synka w fundacji, jak też na Siepomaga. Jesteśmy ogromnie szczęśliwi, że nasze marzenie udało się zrealizować. Gdybyście widzieli radość Olka kiedy może samodzielnie stawiać kroki, to łza się w oku kręci. Oluś piszczy z radości i choć nie potrafi wypowiedzieć słowa to dziękuje Wam kiwaniem głowy i uśmiechem od ucha do ucha. Wszystkim pomagaczom  dziękujemy z całego serca, a rodzicom chorych dzieci mówimy ,,nie poddawajcie się, uda się na pewno”.   Rodzice Oleczka

2 334,00 zł ( 109,37% )
Udało się!
Dawid
Zobacz rezultat zbiórki
Dawid

Podaj swoją dłoń dla skrzywdzonej rączki

  Dawidek jest już po operacji. Dzięki ogromnemu wsparciu, udało się przeprowadzić operację w terminie, a co najważniejsze - całkowicie się udała. Mamy informacje od doktora Bahma, który operował Dawida, że przeszczepił 3 nerwy, co jest sukcesem.   Gdy Dawidek wróci do domu, zamieścimy dłuższą informacje o operacji. Dziękujemy, że byliście z nim w czasie, gdy tego najbardziej potrzebował.  

59 082,00 zł ( 101,86% )
Udało się!