Mały Adaś kontra BIAŁACZKA❗️Ratunku❗️
Żaden rodzic nie jest gotowy, by usłyszeć, że jego dziecko jest poważnie chore. Nic nie jest w stanie przygotować na druzgocącą diagnozę. W najgorszych koszmarach nie śniło nam się, że nasz mały synek będzie musiał walczyć z tak okrutnym przeciwnikiem – BIAŁACZKĄ! Z niecierpliwością oczekiwaliśmy przyjścia synka na świat. Adaś urodził się w październiku, otrzymując 10 punktów w skali Apgar. To brzmi jak spełnienie marzeń każdego rodzica! Nasza radość jednak szybko przerodziła się w strach o zdrowie naszego dziecka… Lekarze zaraz po porodzie zauważyli u Adasia cechy dysmorfii. Niedługo później przeprowadzono badania, które wykazały zespół Downa. Synek natychmiast został objęty opieką wielu specjalistów. Rozpoczęła się walka o jego zdrowie i sprawność! U Adasia stwierdzono wiotkość mięśni brzucha oraz asymetrię ciała. Przeszedł szereg badań i dwie operacje, by mógł jak najlepiej funkcjonować. Myśleliśmy, że na tym zakończą się problemy zdrowotne synka. Niestety, byliśmy w ogromnym błędzie… W czerwcu 2024 roku na nasze dziecko spadł druzgocący wyrok. Lekarze zdiagnozowali u Adasia ostrą białaczkę limfoblastyczną! Nie potrafiliśmy uwierzyć, że to spotkało właśnie naszego synka! Wiedzieliśmy, że musimy zrobić wszystko, by go uratować! Od czasu postawienia diagnozy Adaś spędza większość czasu na oddziale onkologicznym. Każdy dzień, każda minuta i sekunda w szpitalu dłużą się niemiłosiernie… Tak bardzo nas boli, że podczas gdy inne dzieci bawią się na placu zabaw, nasz synek przyjmuje kolejne dawki chemioterapii! Leczenie jest bardzo wyczerpujące dla organizmu Adasia. Po pierwszych dawkach chemii miał poparzony przełyk, pojawiły się zmiany w jego buzi, nie mógł jeść… Widzimy ból synka i każdego dnia cierpimy razem z nim. Mimo choroby Adaś jest bardzo pogodnym chłopcem. Kiedy na jego twarzy pojawia się uśmiech, nasze serca z jednej strony przepełnia radość, z drugiej pękają na miliony kawałeczków… Chcemy zrobić wszystko, by synek wyzdrowiał! Niestety, leczenie oraz wizyty u specjalistów są bardzo kosztowne. Sami nie damy rady pokryć wszystkich wydatków, ale nie możemy się poddać. Musimy dalej walczyć o zdrowie Adasia! Tylko z Waszym wsparciem może się udać! Prosimy, ratujcie naszego synka! Rodzice ➡️ Licytacje dla Adasia