Dzięki rehabilitacji mogę wrócić do pełnej sprawności❗️Proszę o wsparcie❗️
Jeden wypadek, pozornie głupi, sprawił, że moja sprawność stanęła pod znakiem zapytania. W mieszkaniu potknęłam się i usłyszałam dźwięk, który mógł oznaczać jedno. Podniosłam nogę i zobaczyłam, że piszczel nienaturalnie się zgina. Karetka przewiozła mnie do szpitala i jeszcze tego samego dnia przeszłam operację. Złamaniu uległa kość strzałkowa i piszczelowa. Lekarze wstawili mi gwóźdź ryglowany śródszpikowy. Wszystko stało się 1 stycznia. Dziś noga na szczęście się zrasta, miałam już wyciągniętą śrubę i teraz staram się powoli wrócić do sprawności. Od fizjoterapeuty wiem, że nie ma na co czekać i już teraz najlepiej zacząć rehabilitację. Jest szansa, że odzyskam sprawność, że za kilka miesięcy będę mogła nawet biegać, ale pozostaje inna kwestia. Koszty rehabilitacji. Na leczenie z NFZ musiałabym czekać naprawdę długo, przez co byłoby jeszcze gorzej. Jestem na zwolnieniu lekarskim, więc ciężko odłożyć środki na rehabilitację, leczenie i jeszcze funkcjonować. Dlatego każde wsparcie, nawet najmniejsze, pozwoli mi przygotować się na długą, wymagającą drogę po zdrowie i odzyskanie dawnej sprawności. Oliwia