Province

  • All Poland
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Halina Kowalczyk
Urgent!
Halina Kowalczyk , 67 years old

Znowu toczę walkę o własne życie❗️Nadzieją jest drogie leczenie...

Pragnę jeszcze żyć i patrzeć, jak moje ukochane wnuki dorastają. Chcę być świadkiem ich radości, chcę pocieszać ich w ciężkich chwilach i pić wspólnie herbatę w babcinej kuchni. Nie będzie to jednak możliwe, jeżeli nowotwór odbierze mi życie! W 2020 roku zachorowałam na raka trzonu macicy. Po przejściu poważnej operacji zostałam poddana brachyterapii. Wydawało się, że sytuacja została opanowana i od tamtej pory będzie już tylko lepiej… Tak jednak nie było! Zgodnie z zaleceniami rzetelnie wykonywałam badania kontrolne. Jednak w 2023 roku okazało się, że mam zaawansowane guzy przerzutowe na płucach i wątrobie! Pojawiły się także nacieki na węzłach chłonnych!  Nie tak wyobrażałam sobie ten scenariusz! Miałam już za sobą jedną dramatyczną walkę i ciężko było mi znaleźć w sobie siłę, aby stoczyć kolejną… Świadomość, że mam dla kogo żyć, dodała mi jednak siły! Aktualnie jestem leczona agresywną chemioterapią. Jednak przy tak zaawansowanym nowotworze, skuteczność chemioterapii niedługo się wyczerpie. Boję się, że wtedy może stać się najgorsze! Odbyłam mnóstwo konsultacji lekarskich, które utwierdziły mnie w przekonaniu, że jedynym alternatywnym dostępnym lekiem, który może mi pomóc, jest produkt podawany w ramach immunoterapii. Jeżeli zacznę przyjmować go równolegle ze standardowym leczeniem, jest wielka szansa na pokonanie tej paskudnej choroby!  Dlatego właśnie czytasz moją historię… Leczenie, które może zwiększyć moje szanse na przeżycie jest nierefundowane! Tylko jedna dawka leku kosztuje aż kilkanaście tysięcy złotych! Całe leczenie jest więc dla mnie i dla mojej rodziny zbyt drogie... Nie chcę zwlekać z ratowaniem swojego zdrowia do ostatniej chwili! Nie chcę stać w miejscu z założonymi rękoma i czekać, co przyniesie mi los. Nie chcę jeszcze odchodzić! Dlatego proszę o wsparcie, aby spełniło się moje jedyne marzenie: jak najdłużej być z moimi wnukami! Halina

1 042 zł
Karolina Mnich i Olga Lewandowska
1 day left
Karolina Mnich i Olga Lewandowska , 10 years old

Moje córki są bardzo dzielne, ale potrzebują Waszej pomocy! Pomagamy Karolinie i Oldze!

Jestem dumną mamą dwóch wspaniałych córek - Olgi i Karoliny. Ich całe życie to codzienna walka o zdrowie. Gdybym tylko mogła, przychyliłabym im nieba. Dlatego bardzo mocno proszę Was o pomoc, żeby choć trochę polepszyć ich los.  Starsza z córek, 15-letnia Olga, ma zdiagnozowany Zespół Turnera, celiakię, chorobę Hashimoto i tachykardię zatokową. Jest pod opieką laryngologa, kardiologa, endokrynologa, ginekologa i gastrologa. Potrzebuje częstych kontroli u tych specjalistów. Istnieje obawa, że przez tachykardię, może wystąpić u niej padaczka.  Karolina ma 10 lat i cierpi z powodu zespołu Kleefstry. Jest niepełnosprawna psychoruchowo, nie mówi, nie sygnalizuje potrzeb fizjologicznych. Uczęszcza do ośrodka rehabilitacyjno-wychowawczego. Córka potrzebuje ciągłej rehabilitacji i leczenia. Cieszę się z każdego, nawet najmniejszego postępu, który u niej widzę. Dzięki intensywnej pracy ze specjalistami potrafi samodzielnie się poruszać, a także wypowiadać poszczególne dźwięki.  Moje kochane dziewczyny radzą sobie najlepiej, jak mogą. Olga chodzi do szkoły, ostatnio skończyła ósmą klasę. Uwielbia czytać książki i oglądać horrory. Karolina ciężko pracuje i walczy o lepsze jutro. Bardzo lubi śpiewać i tańczyć. Jestem bardzo dumna z moich pociech! Obie córki leczą się w Warszawie, do której musimy często dojeżdżać. Wielkie koszty generują również leczenie, badania, rehabilitacja. Bardzo proszę Was o wsparcie! Marzę, żeby moje córki miały jak najlepsze życie! Katarzyna, mama

1 039 zł
Emilka Stachewa
Emilka Stachewa , 5 years old

Za tym uśmiechem kryje się cierpienie... Pomóżmy Emilce!

Patrząc z boku na naszą córeczkę, nikt nie powiedziałby, że coś jest nie tak. Jest w końcu taką śliczną, uśmiechniętą dziewczynką! Nie widać jej trudności, ograniczeń ani problemów w codziennym funkcjonowaniu. Niestety, niepełnosprawność nie znika magicznie, tylko dlatego, że nie jesteśmy w stanie jej dostrzec na pierwszy rzut oka… Tak jak wszyscy rodzice, przez pierwsze miesiące życia naszej córeczki czekaliśmy z niecierpliwością na jej pierwsze słowa. Niestety, w przypadku Emilki one uparcie nie nadchodziły. Ze względu na opóźniony rozwój mowy, udaliśmy się na konsultację do logopedy, która zaleciła pogłębienie diagnostyki. Po wielu wizytach u specjalistów i godzinach spędzonych na badaniach usłyszeliśmy diagnozę, która zmieniła nasze życie raz na zawsze. Autyzm dziecięcy. W tamtym momencie zrozumieliśmy, skąd bierze się opóźnienie rozwoju mowy, kręcenie w kółko czy machanie rączkami naszej córeczki. Emilka ciężko przyswaja nowe informacje, mówi jedynie pojedyncze słowa, nie jest w stanie prowadzić rozmowy takiej, jak inne dzieci w jej wieku. Często nie reaguje na komentarze i reakcje nieznajomych, wydaje się ich w ogóle nie słyszeć, nie potrafi rozmawiać z rówieśnikami i błąka się we własnym świecie. Nasza córeczka nie potrafi jednocześnie koordynować pracy rąk i nóg, ciężko jest jej utrzymać równowagę. Ma nieprawidłowy chód i postawę. Emilka nie czuje zagrożenia płynącego z zewnątrz, wymaga ciągłej uwagi i opieki. Dzięki wczesnej reakcji, diagnozie i rehabilitacji Emilka zrobiła duże postępy, jest ciekawską i pełną życia dziewczynką. Nasza córeczka bierze też udział w terapii pedagogicznej, sensorycznej oraz chodzi na zajęcia z logopedii i treningi umiejętności społecznych. Dzięki tak szerokiej opiece specjalistów, udaje się nam stale wypracowywać drobne postępy. Nasze dziecko zaczyna mówić coraz więcej, szukać kontaktu z innymi ludźmi oraz coraz rzadziej macha rączkami i kręci się w kółko. Niestety, leczenie i rehabilitacja to ogromne obciążenie dla naszego budżetu, które coraz ciężej jest nam unieść… Dzięki intensywnej terapii i rehabilitacji Emilka ma szansę na normalne życie w społeczeństwie. Gorąco wierzymy, że małymi kroczkami pomożemy jej odnaleźć się w naszym świecie. Prosimy, pomóż nam o nią zawalczyć. Rodzice Emilii

1 036 zł
Hania Korczyńska
Hania Korczyńska , 2 years old

Nierówna walka małej Hani trwa! Pomóż!

Hania urodziła się w 38 tygodniu poprzez cesarskie cięcie. Ciąża od początku była skomplikowana, niestety wystąpiły takie problemy, jak cukrzyca ciążowa, moja małopłytkowość i wiele innych trudności. Po urodzeniu Hania miała hipoglikemię i anemię. W 3 miesiącu życia Hani zaniepokoił nas jej rozwój fizyczny. Po konsultacjach neurologicznych u córki wstępnie zdiagnozowano globalnie obniżone napięcie mięśniowe, zespół zaburzeń ośrodkowej koordynacji ruchowej i ZZOKN (opóźnienie rozwoju psychoruchowego). Hania swoich kamieni milowych nie osiągała w odpowiednim do tego wieku, dlatego wymaga ciągłej rehabilitacji i konsultacji neurologicznych. Bardzo prosimy o pomoc w jej dalszej rehabilitacji. Rodzice Hani

1 032 zł
Kornel Kiclak
Kornel Kiclak , 12 years old

Kornel od urodzenia walczy❗️Potrzebna pomoc 🚨

Ciąża przebiegała prawidłowo. Lekarze nie sygnalizowali mi, że z Kornelem dzieje się coś niedobrego. Niestety rzeczywistość okazała się inna. Mój kochany synek urodził się z genetyczną wadą wrodzoną – rozszczepem wargi, podniebienia miękkiego i twardego. Jest już po 5. operacjach plastycznych, ale przed nim jeszcze kolejnych 6, by mógł wrócić do normalnego życia i do szkoły. Syn ma nauczanie indywidualne, przez co nie ma żadnego kontaktu z rówieśnikami, nie nawiązuje nowych znajomości. To bardzo źle wpływa na jego codzienne funkcjonowanie. Koszty leczenia i niezbędnych terapii są ogromne. Wizyty, ciągłe dojazdy, kosztowne leki, wsparcie specjalistów – to nasza trudna codzienność. Kornel ma siostrę, która również potrzebuje mojej uwagi i wsparcia. Chciałabym zapewnić dzieciom wszystko, czego potrzebują, niestety sama nie daję już rady. Synek łapie częste infekcje, przez które musimy przekładać operacje i zabiegi. Jest osłabiony przez silne leki, które stale musi przyjmować. Nasza codzienność to koszmar. Przed nami jeszcze długie leczenie ortodontyczne, korekta wargi i podniebienia, podnoszenie nosa, przeszczep… Sama nie dam rady pokryć tych wszystkich kosztów. Bardzo proszę o pomoc. Zdrowie dzieci jest dla mnie najważniejsze. Muszę zrobić wszystko, by Kornel miał szansę na sprawność i samodzielną przyszłość. Z Waszą pomocą będzie to możliwe! Mama Kornela

1 031 zł
Alan Jaśkowiak
Alan Jaśkowiak , 6 years old

5-letni Alan kontra ultrarzadka choroba❗️Potrzebne wsparcie❗️

Zwracam się do Was z sercem pełnym troski i nadziei, ponieważ mój pięcioletni Alanek boryka się z ogromnym wyzwaniem – autyzmem oraz rzadką chorobą metaboliczną ceroidolipofuscozyną. Synek jest jednym z trojga dzieci w Polsce, u których zdiagnozowano tę ultrarzadką genetyczną chorobę. Jest to schorzenie, które powoduje gromadzenie się szkodliwych substancji w układzie nerwowym. Prowadzi do stopniowej degeneracji mózgu. Niestety, stan Alana jest już bardzo zaawansowany… Obecnie synek jest całkowicie zależny od pomocy innych. Przez niskie napięcie ruchowe nie jest w stanie poruszać się samodzielnie, trzeba go karmić, myć, i prowadzić. Gdyby tego było mało, lekarze podejrzewają dystrofię siatkówki oka lub zanik nerwów wzrokowych, co tylko potęguje trudności, z jakimi musi się zmierzyć. Na całe szczęście synek został zakwalifikowany do drogiej terapii genowej, ale wciąż potrzebujemy pomocy. Chcemy zapewnić Alanowi jak najlepszą opiekę i przygotować go do leczenia. Niestety, koszty są ogromne, a my jako rodzina nie jesteśmy w stanie ich pokryć samodzielnie. Dlatego zwracam się do Was z gorącym apelem o wsparcie finansowe. Każda złotówka, każdy gest dobroci, przyczynią się do poprawy życia naszego synka i dadzą nam szansę na walkę z postępem choroby. Wierzę, że razem możemy zdziałać wiele i dać Alanowi szansę na lepsze jutro. Adriana, mama

1 031 zł
Hamudi Harara
Hamudi Harara , 10 years old

Każdego dnia robię wszystko, by zapewnić mojemu dziecku najlepszą przyszłość. POMÓŻ!

Diagnozy synka pojawiły się w naszym życiu późno, bo dopiero, gdy poszedł do szkoły. Jednak nietypowe zachowania towarzyszyły mu od dawna. Przed moim dzieckiem ogrom pracy, a ja zrobię wszystko, żeby mu pomóc. Wszystko zaczęło się od problemów w relacjach z innymi dziećmi. Moją uwagę zwróciły też rutynowe zachowania synka, których bardzo sztywno się trzymał. Nieustannie mył ręce, wciąż sprawdzał, czy zamki w  drzwiach są zamknięte. Z czasem przerodziły się one w natrętne myśli. Synkowi często towarzyszył lęk…  Zaniepokojona udałam się do specjalistów. W końcu otrzymałam odpowiedź, co jest przyczyną zachowań synka: Zespół Aspergera, zaburzenia lękowe i nerwica natręctw. Nagle wszystko stało się jasne… W poradni psychologiczno- pedagogicznej otrzymałam dokładne zalecenia.  Obecnie Mohammed jest pod opieką psychologa i logopedy. Uczęszcza na terapię integracji sensorycznej. Ze względu na zaawansowaną skoliozę wymaga też stałej rehabilitacji. Koszty wszystkich potrzebnych wizyt lekarskich i dodatkowych zajęć powoli zaczynają mnie przerastać. Jako samotna mama każdego dnia walczę o to, żeby moje dzieci miały jak najlepsze życie. Ponad wszystko chcę, żeby Mohammed mógł prawidłowo się rozwijać i otrzymał niezbędne do tego wsparcie. Każda wpłata to dla mnie nieoceniona pomoc. Aleksandra, mama

1 031 zł
Pola Polienko
Pola Polienko , 13 years old

Stan Poliny pogarsza się. Prosimy, walcz z nami o jej lepszą przyszłość!

Pomimo niezwykle trudnych początków, Polinie udawało się osiągać wielkie sukcesy w walce z dziecięcym porażeniem mózgowym. Wszystko przerwała jednak wojna… Stan naszej córki pogarsza się. Prosimy o pomoc! Pola urodziła się w 7. miesiącu ciąży. Trzeba było przenieść ją na oddział intensywnej terapii! Nasza dziewczynka potrzebowała podłączenia pod respirator, ze względu na to, że płuca nie były w pełni rozwinięte. Tak bardzo się o nią baliśmy! Po pewnym czasie lekarze stwierdzili, że mogą odłączyć Polinę, że jej płuca są dojrzałe. Niestety, pomylili się… Nastąpiło zatrzymanie oddechu! Zanim podłączono ją ponownie, doszło do niedotlenienia! Mózg został uszkodzony… U córki zdiagnozowano mózgowe porażenie dziecięce ze spastycznym porażeniem czterokończynowym. Lekarze mówili, że nie będzie mogła mówić, ani chodzić… Lata mijały, a stan Poli pogarszał się. Pracowaliśmy i zbieraliśmy pieniądze, żeby jej pomóc. Dzięki tym staraniom i pomocy przyjaciół udało się nam wyjechać na specjalistyczne leczenie za granicą. Tam przeprowadzono kilka operacji, wdrożono leczenie i codzienną rehabilitację. Przyniosło to niesamowite rezultaty! Polina mówi i potrafi samodzielnie stać, trzymając się rękami krzesła.  Lekarze zalecili dalsze, intensywne ćwiczenia, żeby nie zaprzepaścić tych ogromnych postępów i walczyć o kolejne. Kontynuowaliśmy więc codzienną rehabilitację. Niestety, jak wiecie, w 2022 Rosja zaatakowała Ukrainę. Jesteśmy z Chersonia, o który toczyły się ciężkie walki. Musieliśmy uciekać… Straciliśmy też źródło dochodu… Z tego powodu Polina przestała się rehabilitować, co przyniosło pogorszenie jej stanu zdrowia. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy, ciało córeczki zaczęło się deformować! Pojawiła się skolioza, deformacje nóg i całego ciała! Mówi nam, że tak bardzo cierpi… Bardzo prosimy Was o pomoc! Polina ma 12 lat i ciągle rośnie. Jest to kluczowy czas, w którym musimy walczyć o jej sprawność. Nie możemy zaprzepaścić tego wszystkiego, co udało się jej osiągnąć. Dzięki Wam będzie mogła dalej walczyć o swoje lepsze życie! Pomocy! Rodzice

1 030,00 zł ( 0.17% )
Still needed: 597 593,00 zł
Kacper Bednarz
6 days left
Kacper Bednarz , 15 years old

Operacje stają się rutyną... Wesprzyj Kacpra❗️

Ciężko jest patrzeć, kiedy twój dorastający syn musi rezygnować z kolejnych pasji i marzeń. Kiedy choroba odbiera mu coraz więcej, on nie zamierza się poddawać, ale i tak w Twojej głowie rodzi się pytanie: “Ile jeszcze? Dlaczego to on musi tyle znosić?” Jako małe dziecko Kacper był bardzo ruchliwy, jak prawdziwy wulkan energii. Ale z czasem to zaczęło się zmieniać. W wieku 5 lat nie bardzo chciał chodzić na spacery i przewracał się na prostej drodze. Zaniepokojeni oczywiście poszliśmy z nim do lekarza. Po skierowaniu i prześwietleniach otrzymaliśmy odpowiedź, której nigdy byśmy się nie spodziewali – Mnogie wyrośla kostne wrodzone, nowotwór niezłośliwy kości. Mijały lata, Kacper rósł, a wraz z nim jego choroba. Liczne wyrośla na kościach w całym ciele sprawiają ogromny ból, który paraliżuje codzienność syna. Przez nie musiał zrezygnować z pasji i sportów, które tak kochał – z tańca, siatkówki… Kacper jest coraz mniej ruchliwy. Ma nieco niesprawne ręce, trudności z pisaniem. Jednak to nawracający ból jest najgorszy. Mimo to się nie poddaje. Stara się być pogodny, a jego siła udziela się i mnie. Nawet jeśli serce boli mnie za każdym razem, kiedy on nie może korzystać z życia i pasji jak każdy nastolatek. Średnio co 1,5 roku przechodzi kolejne operacje, ale wyrośla nawracają. Lekarze mówią, że nie ma sposobu, by trwale się ich pozbyć, więc zostaje nam tylko kontynuowanie obecnego leczenia i rehabilitacja. A to ogromne koszty. Dlatego postanowiłam zwrócić się o pomoc do Was. Każda wpłata i udostępnienie zbiórki to dla nas szansa na dalszą walkę o sprawność Kacpra i wsparcie w jego zmaganiach z chorobą. Dorota, mama

1 028 zł