Walka z nowotworem zamienia jej życie w cierpienie❗️Pomagamy Monice❗️
Monika to cudowna osoba, która nigdy nikomu nie odmówiła wsparcia. Po tym jak w ubiegłym roku zdiagnozowano u niej raka złośliwego piersi, walczymy z całych sił o jej powrót do zdrowia. Wcześniej była jak człowiek-orkiestra. Z chęcią pomagała każdemu, doradzała, załatwiała sprawy. Była i wciąż jest dla nas jak promyk słońca w najgorszą burzę. Kiedy skończyła 50 lat, co 2 lata regularnie badała się w mammobusie. W końcu wykryto u niej raka złośliwego piersi i natychmiast zgłosiła się na dalsze badania mammograficzne, USG i pełną diagnostykę. Po wielu konsultacjach z onkologami i chirurgami 6 lutego zapadła decyzja o amputacji. Po zabiegu Monice przydzielono chemię, by nowotwór się nie rozprzestrzeniał. Obecnie Monika jest po 8 z 12-stu chemii. Każdego dnia czuje się osłabiona i wyniszczona chorobą, a wciąż z całych sił stara się nie tracić humoru. To kobieta nie do zdarcia, ale nawet ona nie jest w stanie sama zwyciężyć z tak okrutnym przeciwnikiem. Immunoterapia, chemia, podawane sterydy, dojazdy, leki… To wszystko to nie tylko ogromny wysiłek dla ciała Moniki. Ciągnące się za nią koszty z każdym dniem stają się murem nie do przeskoczenia i niosą za sobą strach o przyszłość. Dlatego zwracamy się z gorącą prośbą do Was, ludzi dobrej woli, o pomoc. Monika stara się uśmiechać i nie tracić ducha. Jednak widzimy, jak bardzo wyniszcza ją leczenie. Każde, nawet najmniejsze wsparcie, wpłata, udostępnienie czy dobre słowo jest tutaj na wagę złota. Razem możemy pomóc Moni wrócić do dawnej, ciepłej siebie. Przyjaciele i bliscy