Bliźniaczki z tą samą diagnozą. Kaja i Maja chorują na autyzm! Pomożesz?
Moje córeczki to skrajne wcześniaki. Urodziły się w już 29 tygodniu ciąży! Taki przedwczesny poród zawsze jest szokiem dla rodziców i rodziny. Tym razem trafiło na nas. Nasze wymarzone wcześniaczki nazwaliśmy Kaja i Maja. Kaja urodziła się z wagą jedynie 700 gramów. To była okruszynka! Majeczka ważyła dwa razy więcej, ale i tak wciąż mało – 1500 gramów. Z powodu skrajnego wcześniactwa dziewczynki potrzebowały intensywnej rehabilitacji ruchowej. Do drugiego roku życia mogliśmy ją zapewnić. Cieszyliśmy się, bo dawała świetne rezultaty. Niestety diagnoza, którą usłyszeliśmy, gdy dziewczynki skończyły 3 lata była dla nas jak zderzenie się z rozpędzonym pociągiem. Widzieliśmy, że mimo dodatkowych zajęć Kaja i Maja nie rozwijają się prawidłowo oraz w takim tempie jak inne dzieci. Żyliśmy nadzieją, że to tylko chwilowa dysproporcja, która po czasie się wyrówna. Niestety tak się nie stało. Zaczęliśmy ślepo błądzić po specjalistach. Jednak ciężko było trafić na takiego, który wiedziałby, jak nam pomóc. Po licznych badania usłyszeliśmy o spektrum autyzmu. Dziewczynki mają już 5 lat i orzeczenie o niepełnosprawności. Ja jestem osobą niepracującą. Na codzień zajmuję się moimi chorymi córeczkami. Mąż pracuje na utrzymanie rodziny, ale pieniądze w zatrważającym tempie uciekają na rehabilitowanie dzieci. Większość zajęć, na które uczęszczamy, jest niestety prywatna. Od niedawna zaczęliśmy przygodę z turnusami rehabilitacyjnymi, jednak by ją kontynuować, potrzebujemy sporych funduszy. Bardzo proszę Cię o pomoc dla naszych dzieci. Wiemy, że musimy im zapewnić leczenie, jednak bez Twojego wsparcia, nie jesteśmy w stanie podołać temu zadaniu. Już teraz dziękuję za każdą Twoją wpłatę dla Mai i Kai! Rodzice