Zamknięty w świecie autyzmu. Pomagamy Kacperkowi!
Świadomość, że robisz wszystko, aby Twoje dziecko miało szansę na jak najlepszą przyszłość, że każdego dnia stajesz na wyżynach możliwości, bo troska o nie przysłania Ci wszystko inne, że codzienność jest potwornie trudna, ale nie możecie się wspólnie poddać, bo za rogiem jest nadzieja, której nie można zaprzepaścić... To uczucie, które znamy doskonale. Walczymy o lepszą przyszłość Kacperka od dnia, w którym dowiedzieliśmy się, że będzie szedł przez życie z diagnozami, które zwaliły nas z nóg i musieliśmy przez nie przeorganizować całą naszą rzeczywistość. Dziś wcale nie jest nam łatwiej. Lada moment Kacper skończy 6 lat, jednak z chorobą będzie się zmagać już zawsze. Choćbyśmy bardzo chcieli, nie jesteśmy w stanie sprawić, że nasz synek cudownie ozdrowieje. Padaczka zbiera żniwo, zaburzenia rozwoju pod postacią autyzmu nie odpuszczają, konieczna jest kosztowna rehabilitacja, na którą nam samym brakuje już środków. Robimy co w naszej mocy, by synkowi niczego nie zabrakło, jednak potrzeby cały czas rosną, a nam powoli zaczyna brakować sił i oszczędności. Specjaliści, u których konsultujemy Kacperka są zgodni, co do jednego - synek przynajmniej trzy razy w roku powinien wyjechać na turnus rehabilitacyjny. Pokładamy w tym ogromną nadzieję. Wiemy, że Kacperka nie da się wyleczyć, jednak możemy mu pomóc, by był jak najbardziej samodzielnym dzieckiem. Bardzo prosimy Was o wsparcie! Anna i Krystian, rodzice