Pomóż mamie dziewiątki dzieci odzyskać zdrowie i pełnię sił❗️
Drodzy darczyńcy, z ogromnym wzruszeniem pragnę podziękować Wam za niesamowite wsparcie, jakiego doświadczam od Was od kilku lat. Mam też świadomość, że bez dalszej pomocy nie będę w stanie kontynuować leczenia. Bądźcie ze mną dalej! Moja historia Mam na imię Ania. Jestem żoną, mamą dziewiątki dzieci i osobą, która przez ostatnie kilka lat próbowała na różne sposoby pokonać raka piersi. Po wykryciu nowotworu od razu przeszłam operację i zostałam poddana agresywnej chemioterapii. Niestety, po kilku miesiącach leczenia mój organizm zaczął odrzucać leczenie. Pojawiły się coraz silniejsze reakcje anafilaktyczne i w pewnym momencie lekarze musieli przerwać terapię, bo byłam już niemal po drugiej stronie... Sił dodawała mi moja rodzina i myśl, że mam dla kogo żyć, dlatego nie poddałam się nawet na chwilę. Po wielu próbach i kolejnych terapiach chciałabym napisać, że całkowicie pokonałam chorobę... Niestety czasami skutki uboczne leczenia są bardzo silne, a ja doświadczam słabości, która uświadamia mi, że walka o powrót do zdrowia wciąż trwa. Przez te kilka lat powoli docierało do mnie to, jak ważna w leczeniu nowotworów jest dieta, suplementacja i - może niektórzy się zdziwią - aktywność fizyczna, na którą zmęczeni i wyniszczeni chorobą najczęściej nie mamy już siły. Wydaje się to takie proste, ale często jest niewykonalne. Brakuje nam wiary, że takie proste metody mogą naprawdę zdziałać cuda. Po latach walki wiem, jak ważne jest też właściwe żywienie w czasie choroby i wykluczenie produktów stymulujących wzrost komórek nowotworowych. Jeszcze raz proszę Was o wsparcie! Potrzebuję środków na zakup suplementów, na nierefundowane badania i kolejny turnus zdrowotny. Każdy, kto zetknął się z poważną chorobą, dobrze wie, o jak dużych wydatkach piszę. Niestety większość z nas, aby przyspieszyć i pogłębić diagnostykę, finansuje wiele badań i leków z własnych środków. Proszę, pomóżcie mi powrócić do pełnego zdrowia i odzyskać równowagę, abym ja również mogła służyć wsparciem dla innych ludzi. Bardzo chciałabym pomagać pacjentom onkologicznym przejść przez trudny czas choroby i dzielić się moimi doświadczeniami. Dobrze wiem, jak ważne jest wsparcie i rozmowa z drugim człowiekiem, a zwłaszcza z kimś, kto sam ma za sobą to niezwykle trudne doświadczenie choroby nowotworowej. Ja i moja rodzina będziemy wdzięczni za każdą pomoc, za Wasze wsparcie, za każdą darowiznę, za każde udostępnienie, za każde dobre słowo, za modlitwę... Ania