Przyszłość Franka jest w naszych rękach! Pomóż zawalczyć o jego sprawność!
Jestem mam czwórki wspaniały dzieci. Rodzicielstwo było dla mnie od zawsze najważniejszą dziedziną życia. Na każdym kroku doceniałam i pielęgnowałam wszystko to, co mi daje. Gdy myślę o tym, co spotkało mnie po ostatnim porodzie, po ciele przechodzi zimny dreszcze. Czasu nie cofnę, ale mogę działać tu i teraz, by życie mojego dziecka było lepsze. Mój najmłodszy synek Franek urodził się w kwietniu 2021 roku. Wkrótce po porodzie mogliśmy wrócić do domu, gdzie z niecierpliwością czekała na niego reszta rodzeństwa. Wspólnie obserwowaliśmy jego rozwój, odwzajemnialiśmy każdy nawet najmniejszy uśmiech. Nowy cud pojawił się w naszym życiu, a my dbaliśmy o niego z całych sił. Sielskie, szczęśliwe chwile nie trwały jednak długo… 8 listopada okazał się być najgorszym dniem w moim życiu! Franek niespodziewanie stracił przytomność i przestał oddychać. Minuty oczekiwania na karetkę, dłużyły się w nieskończoność. Gdy przypominam sobie przerażenie, które wtedy czułam, łzy same napływają mi do oczu. Bezsilność i brak możliwości pomocy własnemu dziecku to najgorsze ze wszystkich uczuć. Żaden rodzic nie powinien patrzeć, jak jego dziecko traci życie… W szpitalu wykonano serię badań. Usłyszałam okrutną diagnozę — zespół Westa i wodogłowie trójkomorowe. Świat na chwilę się zatrzymał… Niespełna półroczne dziecko właśnie zaczyna nieść na swoich barkach piętno chorób, które niszczą jego rozwój i funkcjonowanie. Jak to możliwe? Przecież urodził się zdrowy… Syn, aby mieć szansę na lepsze życie, potrzebuje intensywnej i regularnej rehabilitacji. Pomimo już przyjmowanych leków, niezbędna jest kolejna seria badań. Czas oczekiwania na refundowaną rehabilitację jest niezwykle długi. Aby terapia przyniosła efekty, musi rozpocząć się jak najszybciej! Prywatne zajęcia kilka razy w tygodniu generują ogromne koszty. Dla moich dzieci zrobiłabym wszystko. Teraz staję w miejscu, w którym przyszło mi prosić o pomoc dla Frania – po prostu wiem, że sama nie dam sobie rady. Każda złotówka jest niezwykle cenna, da szansę mojemu dziecku na dalszy rozwój. Proszę, pomóż mojemu Frankowi. Maja, mama