Choroba wyniszcza nasze dziecko❗️Pomocy❗️
Pamiętam nasz lęk, kiedy to wszystko się zaczęło. Paraliżujący strach, że nie damy rady uratować swojego dziecka. Wiedzieliśmy, że poruszymy niebo i ziemię, ale nie mieliśmy pewności, czy to wystarczy… Autoimmunologiczne zapalenie mózgu to straszna i nieprzewidywalna choroba, która zniszczyła nam życie. Rok temu, kiedy rozpoczął się koszmar, nasz świat się zatrzymał – rozpoczęła się rozpaczliwa walka o zdrowie dziecka i poszukiwanie leczenia. Musieliśmy stawić czoła bezlitosnej chorobie. Dzieciństwo Julka to ciągle leczenie, konsultacje medyczne, badania laboratoryjne, terapia. W czasie kiedy inni żyją normalnie, nasza codzienność pełna jest wyrzeczeń. Optymistycznie zakładaliśmy, że leczenie potrwa kilka miesięcy… Bardzo się myliliśmy… Dziękujemy. To słowo, które nigdy nie będzie w stanie wyrazić naszej wdzięczności za to, że dzięki Wam mogliśmy postawić pierwszy krok w drodze po zdrowie Julka. Niestety środki zebrane na poprzedniej zbiórce prawie się skończyły. Aktualne koszty leczenia wynoszą prawie 40 tysięcy miesięcznie. Przypadek Julka jest bardziej skomplikowany, ma wiele przewlekłych infekcji bakteryjnych, wirusowych i grzybiczych, które obniżają odporność i w konsekwencji zwiększają stan zapalny mózgu. Dotychczasowe leczenie okazało się niewystarczające i konieczna będzie dodatkowa terapia. Julek pilnie potrzebuje leków, które nie są dostępne w Polsce i nie są refundowane przez NFZ. W ciągu ostatnich miesięcy na szczęście ustąpiły dolegliwości bólowe, poprawił się sen, zniknęła autoagresja i w dużym stopniu agresja. Na twarzy Julka coraz częściej widać uśmiech, który daje nam siłę w momentach, kiedy brakuje już wiary. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby Julek wrócił do zdrowia, dlatego kolejny raz zwracamy się z prośbą o pomoc. Liczymy na Wasze wsparcie! Rodzice ➡️ Licytacje dla Julka💚 ➡️ Materiał o Julku dla Elbląskiej Gazety Internetowej ➡️ Apel o pomoc dla Julka