By życie z cukrzycą nie oznaczało codzienności pełnej ograniczeń!
Życie Szymona już nigdy nie będzie smakowało tak samo. Wszystko, co zje, będzie musiało być starannie wyliczone, a słodkości już zawsze będą miały nutkę goryczy. Goryczy spowodowanej strachem, czy insulina niebezpiecznie nie wzrośnie, powodując zagrożenie dla jego zdrowia. Mój syn choruje na cukrzycę typu 1 - insulinozależną. Jego układ odpornościowy zwraca się przeciwko własnym tkanką i komórką powodując w organizmie ogromne zniszczenia. Atakuje trzustkę, która odpowiada za prawidłowe wydzielanie insuliny. Cukier we krwi niebezpiecznie rośnie i może spowodować tragiczne skutki. Nawet najmniejsze zaniedbanie, chwila zapomnienia, mogą sprawić, że Szymonowi stanie się trwała krzywda. Nie mogę do tego dopuścić. Każdego dnia boję się o jego zdrowie i życie. Syn chce normalnie żyć, cieszyć się szczęśliwym dzieciństwem. Jednak wahania poziomu cukru są częste, mogą prowadzić do hiperglikemii. Obecnie Szymon posiada pompę insulinową z drenem. Dren łączy wkłucie z pompą. Syn często nim zahacza o różne przedmioty, zdarza się, że wyrywa przez to wkłucie i trzeba założyć nowe. Dodatkowo w drenie często tworzą się pęcherzyki powietrza, które blokują przepływ insuliny. Wywołuje to bardzo wysoki poziom niebezpiecznej glikemii. Wszystko to bardzo utrudnia codzienne funkcjonowanie Szymona. Jemu odbiera beztroskie dzieciństwo, a mnie wypełnia strachem, czy na pewno wszystko z nim w porządku. Znalazłam rozwiązanie, które podaruje nam obojgu odrobinę wytchnienia. Pragnę uzbierać środki na nowoczesną pompę insulinową, która składa się z pilota i podów. Pody zakłada się np. na ramię, brzuch, udo, a pilotem podaje insulinę do posiłków, wprowadza korekty, ustawia bazę. Sama pompa to koszt około 2900 zł. Największym problemem finansowy jest jednak jej utrzymanie. Pody należy wymieniać co 3 dni, a ich miesięczny koszt to ponad 1500 zł. Rocznie to ogromne wydatki, na które nie jestem w stanie sobie pozwolić. Nowa pompa oznaczałaby większe bezpieczeństwo dla mojego dziecka, swobodę i wolność. Wszystko to, czego tak bardzo mu dziś brakuje... Ewa, mama