Province

  • All Poland
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Jaś Stępień
Jaś Stępień , 13 years old

Proszę, pomóż nam zadbać o przyszłość dla synka!

Mój syn Jasiu zmaga się na co dzień z chorobą, której niestety nie możemy wyleczyć, na którą nie ma leków... Ona będzie z nim każdego dnia. Jedyne, o co mogę zawalczyć, to nieco łatwiejsza przyszłość, w której mój syn będzie samodzielny! Jasiu, ma zespół Aspergera i ADHD. Chodzi do szkoły integracyjnej, w której bardzo dobrze sobie radzi.  Niestety wszelkie dodatkowe zajęcia, które mogą pozwolić mu się rozwijać i które pomogą mu w zdobywaniu umiejętności są dodatkowo płatne... Zasiłek, który mamy niestety nie starcza na wszystkie podstawowe potrzeby. Wychowujemy córkę, która również wymaga pomocy specjalistów. Każdy dodatkowy wydatek zabiera nam wszystkie oszczędności i opustasza nasze konto. Chciałabym, aby syn pojechał na turnus rehabilitacyjny i mógł uczęszczać na dodatkowe zajęcia, ale niestety mnie na to nie stać. Jeśli możesz pomóc nam w codzienności i walce o przyszłość Jasia, będę bardzo wdzięczna!  Mama Janka

1 609,00 zł ( 13.74% )
Still needed: 10 094,00 zł
Nikodem Borowski i Dżeremi Ciureja
Nikodem Borowski i Dżeremi Ciureja , 8 years old

Trwa walka o zdrowie i sprawność dwóch braci❗️Nie przechodź obojętnie...

Choroba jednego dziecka to ogromne obciążenie i ból dla rodzica. Sytuacja jest jeszcze trudniejsza, gdy każdego dnia trzeba patrzeć na cierpienie dwójki ukochanych dzieci… Tak niestety wygląda moja rzeczywistość… Proszę, zapoznaj się z naszą historią. Mój starszy synek, Dżeremi cierpi na autyzm, ma opóźniony rozwój mowy, zespoły bólu głowy, włókniaka niekostniejącego trzonu ramienia, nieprawidłowości chodu i chorobę oczu.  Synek uczęszcza do placówki terapeutycznej, w której ma 3 godziny zajęć z logopedą, psychologiem i grupowe. Od września Dżeremi zacznie naukę w szkole z nauczycielem wspomagającym. Chciałabym zapewnić mu wszystko, co daje szansę na rozwój, szczęśliwą przyszłość, beztroskie dzieciństwo. Niezbędne są dalsze badania, specjalistyczna opieka, rehabilitacja i terapie. Niestety wszystko, co niezbędne, znacząco wykracza poza moje możliwości finansowe. Dżeremi ma coraz większe ataki agresji, problemy z emocjami, jest bardzo nerwowy, dlatego tak ważne jest dalsze, specjalistyczne leczenie. W ciąży z drugim synkiem mierzyłam się z toksoplazmozą, przez co konieczna była kuracja antybiotykiem. Nikodem przyszedł na świat w 38. tygodniu ciąży w wyniku stanu przedrzucawkowego. Synek cierpi na wrodzoną toksoplazmozę, skośnogłowie i refluks żołądkowo-jelitowy. Ma też zaburzenia napięcia mięśniowego. Nikoś wymaga stałej rehabilitacji, wsparcia, specjalistycznego sprzętu rehabilitacyjnego. Koszt kasku korekcyjnego, który również muszę mu zakupić, to aż 9-10 tysięcy! Zrobiłabym wszystko, by chłopcy mieli szansę na beztroskie dzieciństwo. Bym mogła obserwować ich rozwój i wspierać ich na każdym etapie. Obawiam się, że sama nie dam rady... Uchyliłabym dzieciom nieba, ale sama nie będę w stanie zapewnić im wszystkiego, czego potrzebują. Bardzo proszę o pomoc… Każda złotówka jest dla mnie niezwykle cenna.  Mama

2 604,00 zł ( 13.74% )
Still needed: 16 343,00 zł
Vladyslav Kasian
Vladyslav Kasian , 19 years old

Cancer or war did not break him! Please help him receive a prosthesis!

The news about cancer never comes at the right time, especially when you are young and your head is full of dreams. Vladyslav was training when he hit his leg. It could not heal. Meanwhile, we were endlessly waiting for test results. When they finally arrived, our lives fell apart. Our son had cancer. He was only 12! We searched for a treatment solution. However, it turned out he required an amputation.  He underwent exhaustive therapy that weakened his body. It ended in 2019. Unfortunately, the war started, and the hospital where Vladik had regular follow-ups was closed down, and the area became very dangerous. Our son also lost an opportunity to receive a good-quality prosthesis. We fled to Poland and started a new life here. Vladik requires a prosthesis, though, to regain independence. Its cost is enormous, and I need to ask you for help! Every little donation matters! Tania, the mom

27 255,00 zł ( 13.74% )
Still needed: 171 091,00 zł
Hanna Kuczkowska
Hanna Kuczkowska , 5 years old

Turnus rehabilitacyjny da Hani szansę na dalszy rozwój! Pomóż!

Moja ukochana córeczka każdego dnia walczy o lepsze życie. Od chwili narodzin Hania zmaga się z wyzwaniami, jakie stawia przed nią los, a ja z dumą patrzę, jak dzielnie je pokonuje.  Hania urodziła się z mózgowym porażeniem dziecięcym (MPD), co oznacza, że jej rozwój jest wolniejszy niż u zdrowych dzieci. Wymaga regularnych terapii, wizyt u specjalistów, a sala rehabilitacyjna stała się jej drugim domem. Hania nie może bawić się jak inne dzieci, spędzać czasu z rówieśnikami, cieszyć się z beztroskiego dzieciństwa. Każdego dnia moja córka ciężko pracuje, aby jej przyszłość była jak najpiękniejsza, a ja zrobię wszystko, by jej w tym pomóc. Rehabilitacja jest codziennością Hani, a wyjazdy na turnusy rehabilitacyjne są dla niej jak coroczny rytuał zdrowotny. To wtedy, podczas kilkudniowego pobytu w specjalistycznym ośrodku, pod okiem wykwalifikowanych fizjoterapeutów, Hania robi największe postępy! Niestety, koszty takich turnusów są ogromne, a nam brakuje środków.  Dziękuję Wam za dotychczasowe wsparcie, które pozwoliło nam przejść przez te trudne chwile. Dziś ponownie proszę o Waszą pomoc – Hania potrzebuje wyjazdu na kolejny turnus rehabilitacyjny.  Córka nadal porusza się przy pomocy ortez. Na rączkach również musi je nosić. Samodzielne zjedzenie posiłku czy utrzymanie kubka z wodą jest dla niej dużym wyzwaniem. Zmienić to może jedynie specjalistyczna pomoc. Pragnę, aby moja córeczka stawała się coraz bardziej samodzielna i niezależna. Teraz jest najlepszy czas, aby budować jej przyszłość! Błagam Was z całego serca o wsparcie. Bez Waszej pomocy wyjazd na turnus rehabilitacyjny pozostanie tylko marzeniem i wspomnieniem. Boli mnie serce na myśl, że moje dziecko może zostać bez pomocy, której potrzebuje. Każda złotówka się jest dla nas cenna!  Tata Hani

3 651,00 zł ( 13.72% )
Still needed: 22 945,00 zł
Antonina Bosak
Antonina Bosak , 4 years old

Nagły regres przerwał szczęśliwe dzieciństwo – Kolejny etap walki o Tosię❗️

Dzięki Waszemu wsparciu, kochani Darczyńcy i środkom zebranym z pierwszej zbiórki udało się nam wykonać szereg specjalistycznych, drogich, często nierefundowanych badań, które wskazały nam kierunek leczenia Antosi!   Niestety 18 lipca Tosia dostała nagłego napadu padaczkowego, który świadczy o tym, że choroba nie daje za wygrana, nasilają się objawy. Kontaktowaliśmy się z lekarzem neurologiem. Konieczne jest natychmiastowe wykonanie specjalistycznych badań i natychmiastowe wdrożenie odpowiedniego leczenia!   Błagamy o każdą formę pomocy, wpłaty, choćby najdrobniejsze. Błagamy, nie zostawiajcie nas teraz! Nasza historia:   Nasza wyczekana, kochana, niespełna trzyletnia córeczka Tosia, pilnie potrzebuje diagnostyki i specjalistycznego leczenia immunoglobulinami. To jedyna szansa, by znów mogła się cieszyć otaczającym światem. Liczy się czas! Ale od początku... Tosia była zdrową, radosną dziewczynką, uwielbiającą tańczyć, malować, bawić się z dziećmi. Nagle to wszystko się zmieniło.... Z dnia na dzień stała się agresywna, pojawiły się niekontrolowane wybuchy złości, płaczu, autoagresji, problemy ze snem, koordynacją ruchów, zaburzenia mowy. Zaczęła odmawiać jedzenia, straciła zainteresowanie ulubionymi zabawami… Neurolog podejrzewał autoimmunologiczne zapalenie mózgu i zalecił jak najszybsze wykonanie badań w celu potwierdzenia diagnozy. Czas nie był naszym sprzymierzeńcem! Z każdym dniem wciąż rośnie ryzyko, że zmiany w mózgu naszej Tosi będą się utrwalać. Niezbędne były dla Tosi immunoglobuliny, by zatrzymać proces zapalny. Według specjalistów potrzebne byłyby minimum 3 wlewy. Każdy wlew to koszt blisko 20.000 złotych! Plus koszty wizyt u specjalistów, masy badań…   Obecnie wykluczyliśmy autyzm, liczne choroby dające podobne objawy, przeprowadziliśmy wiele konsultacji ze specjalistami z kraju. Zrobiliśmy badania WES, które wykluczyły podłoże genetyczne choroby Antosi. Podaliśmy jej też serie wlewów z immunoglobulin, dzięki czemu udało się ograniczyć przynajmniej działanie stanu zapalnego mózgu... Chcemy to natychmiast zatrzymać, cofnąć. Błagamy więc o każdą pomoc. Czas działa na niekorzyść naszej Tosi. Z każdym dniem zaczynają pojawiać się nowe zmiany oraz zachowania świadczące jednak o postępie choroby. Nasze słoneczko coraz bardziej przygasa... Dlatego Wasze wsparcie Kochani jest na wagę złota i za każde okazane dobro dziękujemy z całego serca!   Agnieszka i Rafał, rodzice ➡️ Licytacje: Pomoc dla Antosi Bosak 💚 Kwota zbiórki jest szacunkowa.

29 188,00 zł ( 13.71% )
Still needed: 183 578,00 zł
Felicjan Mórawski
3 days left
Felicjan Mórawski , 8 years old

The constant fire in Felix's head destroys his childhood! Help!

It hurts so much.  It hurts to know that we alone are not able to help our child. Our five-year-old son Felix suffers from autoimmune based encephalitis. This means that its own defense system attacks the brain tissue, mistaking it for infection. This leads to a chronic inflammation of the brain and, in the long term, to its irreversible damage. Although he was born and developed normally, he was never able to learn to speak or play with his peers. The constant fire in his head does not allow him to function normally. Felix should start immunoglobulin therapy as soon as possible. We are unable to get reimbursed treatment. The large number of patients and the limited availability of funds makes it difficult, and delaying treatment only worsens the condition of our son. Private immunoglobulin infusions are possible, but the cost is enormous. One application costs PLN 25,000 (€5,500)! We feel powerless and we want to help our child so much. Please don't let this disease take over his life! Julia and Lucas, Felix’s parents

21 880,00 zł ( 13.71% )
Still needed: 137 695,00 zł
Grześ Banach
Grześ Banach , 29 years old

Upadek z 10 metrów zabrał zdrowie i sprawność! Wspomóż walkę Grzegorza!

One day, one moment forever changed our lives. A tragic accident changed everything – our peaceful life and sense of security. The unfortunate incident occurred in 2021, shortly before the holidays. My son Grześ, while working on installing photovoltaic panels, fell from the roof from about 10 meters. In critical condition, he was rushed to the hospital, where his dramatic fight for life began. Grześ miraculously survived. For seven days, he was under a ventilator. Each day we visited our son and prayed for him to come back to us. Thankfully, he did, but the fall did not leave him unscathed. As a result of the accident, Grześ suffered numerous fractures of the skull and facial bones. A fracture at the base of the skull caused facial nerve paralysis and complete hearing loss in his right ear and 50% in his left ear. The list of injuries was really long: a fracture of the pelvic bone, fractures of the right radius-ulna, and the left wrist bones. After numerous surgeries, it was time for rehabilitation. Grzegorz attended sessions under the care of the National Health Fund (NFZ) – unfortunately, as we all know, this is just a drop in the ocean of needs after such injuries. My son struggles with pain every day. However, after consulting at a private rehabilitation center with a neurologist and a physiotherapist, we see a light at the end of the tunnel in returning to independence and normality. However, to achieve this, we need your help! We cannot cover the further costs of treatment and rehabilitation of our son on our own. Therefore, we ask anyone who could support us, even with a single złoty, to help! Agnieszka, Grzegorz's mother The amount for the fundraiser is an estimated amount

8 746,00 zł ( 13.7% )
Still needed: 55 084,00 zł
Fabian Płaszczymąka
Fabian Płaszczymąka , 9 years old

Fabianowi może pomóc tylko jedno... Sam nie da rady, ale z Wami wszystko jest możliwe!

Fabian ma tylko 8 lat. Od ponad roku choruje na cukrzycę typu 1. Wielu dorosłych miałoby w takiej sytuacji trudność w poradzeniu sobie z nagłą zmianą nawyków, przyzwyczajeń, których nieprzestrzeganie wiąże się z poważnymi konsekwencjami dla zdrowia. Dla małego chłopca jest to jeszcze bardziej skomplikowane.  Mimo swojego młodego wieku Fabian rozumie, że jest chory i nigdy nie wyzdrowieje. Wie, że będzie już tak do końca jego  życia… Synek jest świadomy zagrożenia, ale jak każde dziecko, chciałby mieć kolorowe i spokojne dzieciństwo...  Choroba nie daje jednak o sobie zapomnieć i trzeba jej pilnować 24 godziny na dobę! Zwłaszcza gdy jest jeszcze mały wymaga stałej kontroli i natychmiastowego działania. Wywołuje to wiele ograniczeń, naszego smutku i bezsilności. Nie mogę patrzeć jak mój syn, który nadal stara się nie tracić radości i uśmiechu, skazany jest na dzieciństwo pełne lęku i bólu! Dlatego pragnę zminimalizować do minimum trudności, które zaburzają jego codzienność.  Na razie pomóc może tylko jedno – pompa insulinowa. Dzięki niej możliwe będzie m.in. podawanie insuliny oraz sprawdzanie wysokości cukru bez ciągłego wbijania igły! To tak zwyczajne marzenie, które na razie nie jest jeszcze w zasięgu naszej ręki... Niestety taki sprzęt jest kosztowny, a sami całej kwoty nie jesteśmy w stanie uzbierać. Każda pomoc jest dla nas bardzo ważna. Wierzę, że z Waszą pomocą możemy sprawić, że dzieciństwo mojego syna będzie choć trochę lżejsze.  Martyna, mama

1 456,00 zł ( 13.69% )
Still needed: 9 172,00 zł
Aleks Pittner
Aleks Pittner , 9 years old

PILNE❗️Ciężko chory Aleks walczy o lepsze jutro – uratuj przed kalectwem i bólem❗️

BARDZO MAŁO CZASU! Aleks wciąż toczy dramatyczną walkę – o zdrowie, o sprawność i o każdy kolejny ruch… Nasz syn zmaga się z rzadką, nieuleczalną chorobą, przez którą jego kości nie rosną prawidłowo! Ostatni zabieg przyniósł niespodziewane komplikacje – Aleksa cierpi każdego dnia, coraz trudniej jest mu się poruszać… Konieczna jest kolejna operacja – PROSIMY, POMÓŻ! Choć jest słodki, roześmiany, do schrupania – stąd jego przezwisko: Chrupek… Za jego uśmiechem kryje się ogromny ból… Aleks cierpi na bardzo rzadką chorobę genetyczną – dysplazję diastroficzną. Przez nią ma problemy z poruszaniem i bólem, które zmieniły jego życie w KOSZMAR! Aleks urodził się 13 grudnia 2014 roku. Gdy wychodziłam ze szpitala, wręczono mi kartkę z telefonem do hospicjum. Kolejny szok. „Moje dziecko nie umrze!” – wykrzyczałam lekarzom. Mierzył zaledwie 44 centymetry, miał króciutkie rączki i nóżki, malutkie paluszki o długości centymetra. Nieważne, jaki był… Był naszym synem. Pokochaliśmy go od pierwszego wejrzenia. Dalsze badania wykazały, że Aleks cierpi na dysplazję diastroficzną, rzadką chorobę genetyczną, charakteryzującą się nieprawidłowym rozwojem kości i chrząstki. To przez to Chrupek już zawsze będzie niskiego wzrostu, a jego rączki i nóżki pozostaną krótsze niż u zdrowego człowieka. Pod względem intelektualnym jest jak zwykłe dziecko – to mądry chłopiec, szybko się uczy, jest ciekawy świata i ludzi. Niestety, jego ciałem jest wrogiem… Dzięki Waszej dotychczasowej pomocy udało się przeprowadzić operację bioderek. Jesteśmy Wam za to niezwykle wdzięczni. Niestety, okazało się, że stan bioder był tak dramatyczny, że zamiast jednego – zdecydowano się zoperować obydwa... Dodatkowo lekarze zoperowali także stopy synka. Po tym zabiegu doszło do powikłań, na które nie mogliśmy się przygotować. Stan stóp Aleksa bardzo się pogorszył. Nie może normalnie postawić ich na ziemi, chodzi jedynie na palcach. Sprawia to, że pogłębiają się jednocześnie problemy z kolankami… Codziennie widzimy, jak ogromnym wyzwaniem dla naszego synka jest poruszanie się i utrzymanie równowagi. Droga Aleksa do szkoły to zaledwie 280 metrów. Synek pokonuje ją jednak aż 15 minut – często pod koniec nie ma już siły iść sam i musimy nieść go na rękach. Każdy krok jest dla Aleksa niezwykle bolesny i sprawia, że jego kolanko wygina się coraz bardziej.  Jedyną szansą na życie bez bólu i zachowanie sprawności jest dla naszego synka operacja w Instytucie Paleya. Udało się nam nawiązać kontakt ze światowej sławy specjalistą z ogromnym doświadczeniem w operacjach ortopedycznych. Nie pracuje on na co dzień w Instytucie, lecz zgodził się przylecieć do Polski specjalnie dla naszego synka.  Operacja jest zaplanowana już na 30 sierpnia 2024 roku, a jej koszt to aż 170 tysięcy złotych! Kwota jest zawrotna, a czasu bardzo mało. Wiemy jednak, że musimy zrobić wszystko, co tylko możliwe, by zabrać od naszego Chrupka ogrom bólu i cierpienia, który towarzyszy mu już od tak wielu lat. Chcemy, by pomimo swojej choroby miał szansę na sprawność i szczęśliwe dorastanie! Nie damy jednak rady sami – prosimy, pomóżcie nam! Każda wpłata i każde udostępnienie jest na wagę złota! Magda i Adrian - rodzice Aleksa ➡️ Youtube – ChruPek TV ➡️ TikTok – chrupektv ➡️ Facebook ➡️ Instagram – chrupkson

23 271,00 zł ( 13.67% )
Still needed: 146 868,00 zł