Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Zobacz rezultat zbiórki

Klinika "Przylądek Nadziei"

Wiele osób zaangażowało się aby pomóc w budowie Przylądka Nadziei. Klinika powstanie dzięki pomocy z różnych źródeł. My chcemy podziękować przede wszystkim Wam – ludziom bezinteresownie niosącym pomoc potrzebującym. Każdy z Was położył swoją własną cegłę budując fundamenty ośrodka.           W czerwcu 2013 roku ruszyła budowa kliniki. Zgodnie z projektem architektonicznym powstać na budynek przystosowany specjalnie dla małych pacjentów i ich rodzin. Wreszcie stworzone zostaną odpowiednie warunki do tego, aby przy dzieciach stale mogli czuwać rodzice. Wieloosobowe sale zostaną zamienione na bardziej kameralne i sprzyjające dobremu samopoczuciu małych pacjentów. Nie zapomniano też o rodzicach maluchów. Projekt kliniki został przemyślany również pod kątem ułatwienia opieki nad dzieckiem ze strony opiekunów. Odpowiednio przystosowany parking z dużą ilością miejsc oraz sale dla dzieci przyjeżdżających  z opiekunami ułatwią znacznie trudne chwile związane z walką z chorobą.           Trzymamy kciuki za dzieciaki, rodziców, lekarzy i budowę kliniki, która dla nich wszystkich może okazać się fabryką prawdziwej Nadziei.    

13 755,00 zł ( 27,51% )
Michał Tomczak
Zobacz rezultat zbiórki
Michał Tomczak

Walentynkowe serduszko

Operacja Michasiowego serduszka odbędzie się niedługo po jego 2 urodzinkach - 20 marca. Trzymamy kciuki i życzymy, żeby wszystko przebiegło szybko i bezboleśnie, a naprawione serduszo biło jak dzwon!

113 330,00 zł ( 100% )
Udało się!
Zobacz rezultat zbiórki

Kliknąć w chorobę "Delete"

Marzenia się spełaniają!   Maciek też w końcu w to uwierzył. Wymarzony laptop jest każdego dnia na wyciągnięcie ręki. Smutne chwile szpitalnej samotności wypełniają rozmowy z przyjaciółmi, nauka i gry. Nie wyobrażacie sobie nawet jak taki komputer może odmienić czyjeś życie. Maciek może się uczyć przez internet, komunikować z innymi ludźmi a nawet prowadzić wirtualną farmę.    Dziękujemy za uśmiech, który zagościł na twarzy Maćka! Z pozytywną energią rusza do dalszej walki z chorobą.

2 086,00 zł ( 104,3% )
Udało się!
Zobacz rezultat zbiórki

Stypendium dla Moniki

Dziękujemy, że pomogli nam Państwo nagrodzić naszą stypendystkę Monikę. Jesteśmy szczęśliwi, że pasje i zainteresowania Moniki zostały dostrzeżone przez tak liczne grono ludzi dobrej woli.   „Dziękuję, że pomogli mi Państwo w spełnianiu moich marzeń” - Monika

1 100,00 zł ( 110% )
Udało się!
Zobacz rezultat zbiórki

Dziecięca pasja rysowania

Drodzy Pomagacze, dziękujemy Wam za wpłaty dla naszej stypendystki Mileny. Dzięki Państwa pomocy dziewczyna będzie mogła poświęcić się swoim pasjom.   Dziękujemy za wspieranie misji dobrego wychowania!

1 024,00 zł ( 102,4% )
Udało się!
Leon Pyrka
Zobacz rezultat zbiórki
Leon Pyrka

Serce Leosia

Leosiowe serduszko jest już po operacji, która odbyła się 17 stycznia 2014 r. Po specjalistycznych badaniach, jakie Leoś przeszedł w klinice w Munster, okazało się, że wada Leosia jest poważniejsza i bardziej skomplikowana niż zdiagnozowano w Polsce. Wykryto duże nadciśnienie płucne, którym lekarze byli bardzo zaniepokojeni. Ale udało się – to najważniejsze.     Profesor Malec uratował Leosia po 6-godzinnej operacji. Leo trafił na 3 dni na intensywną terapię, w drugiej dobie po operacji został rozintubowany. A po siedmiu dniach od operacji zostaliśmy wypisani do domu. Choć w domu nie było łatwo – gorączka, antybiotyk i bakteryjne zapalenie uszu oznaczały kolejny pobyt w szpitalu. Po trzech tygodniach wróciliśmy do kliniki w Munster na kontrolę i był sukces - serduszko radzi sobie świetnie. Przez sześć miesięcy Leoś będzie zażywał leki na nadciśnienie. Ale nadal jego serduszko jest wielką niewiadomą - za jakiś czas Leosia czeka kolejne cewnikowanie i wtedy zapadną decyzje co do dalszego leczenia. Na razie cieszymy się z tego, co mamy i z tego, że Leoś robi niewyobrażalne postępy. Nadrabiamy stracony czas, który choroba Leosia nam zabrała. Nasze plany to: rehabilitacja, pobyt nad morzem w sanatorium, dużo uśmiechu i wiara w to, że będzie dobrze.   Dziękujemy Wszystkim za Pomoc i Wsparcie  Rodzice (Agnieszka i Paweł) Wraz z Leosiem

20 071,00 zł ( 43,75% )
Małgosia Sawińska
Zobacz rezultat zbiórki
Małgosia Sawińska , 12 lat

Małgosia - 660 gramów cudu

Serdecznie dziękujemy za okazaną pomoc w zbiórce pieniędzy dla naszej córeczki Małgorzatki. Każdy ofiarowany grosz był cennym wkładem w start dla Małgosi. Bez Państwa pomocy i zaangażowania nigdy nie udałoby się zrobić tak dużo. Dzięki zebranej kwocie możemy zapewnić Małgosi odpowiednią rehabilitację, która już dziś przynosi efekty, zakupić odpowiedni sprzęt medyczny oraz leki.     Przed nami cały czas ciężka i wyboista droga, ale na tej drodze spotykamy dobrych ludzi, a Państwo są jednymi z nich!   Rodzice Małgosi

8 721,00 zł ( 109,01% )
Udało się!
Wojciech Śron
Zobacz rezultat zbiórki
Wojciech Śron

Efekt motyla

Bardzo dziękujemy wszystkim jak i każdemu z osobna za wpłaty dla Wojtusia. Zgromadzone środki finansowe pomogły nam w zakupie nierefundowanych opatrunków, odżywek, maści, kremów, bandaży, gazików, igieł oraz wielu, wielu innych rzeczy. Mogliśmy dzięki Wam lepiej zadbać o Jego kruche ciałko, powstałą ranę wyleczyć lepszym opatrunkiem a zdrową skórę zabezpieczyć nowoczesnym bandażem. Potrzeby są ogromne a dzięki Wam mogliśmy pomóc Wojtusiowi w cierpieniu i polepszyć jego niełatwą codzienność. Rodzice  

6 205,00 zł ( 103,41% )
Udało się!
Oliwier Żak
Zobacz rezultat zbiórki
Oliwier Żak , 13 lat

Wrócić do domu…

W październiku okazało się, że rachunek za dotychczasowe leczenie Oliwierka jest bardzo wysoki, ponad 22 tysiące euro. Dodatkowo, potrzebna była jeszcze jedna operacja główki, ponieważ wszyta wcześniej kość została całkowicie odrzucona. Za to serduszko po operacji sprawuje się znakomicie.   Po operacji główki Oliwer mógł wrócić z rodzicami do domu.W grudniu stawili się na konsultacji i wrócili z dobrymi wiadomościami - implant się przyjął! Koszty pobytu, które urosły do tak niebotycznej sumy, też udało się pokryć - na rachunek zrzuciło się kilka fundacji. Dziękujemy za każdą wpłatę!  

4 228,00 zł ( 26,42% )