Province

  • All Poland
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Piotr Rokicki
Urgent!
Piotr Rokicki , 47 years old

Tata czwórki dzieci walczy z nowotworem❗️Potrzebna pomoc❗️

W sierpniu 2023 roku nasze życie zostało nagle przewrócone do góry nogami, kiedy mój ukochany mąż Piotrek został dotknięty potworną diagnozą złośliwego nowotworu mózgu, nerki i płuc. Gwałtowny sztorm przetoczył się przez nasze szczęśliwe życie, zostawiając nas z uczuciem bezsilności i strachu przed nieznanym. Codziennie stawiamy czoła nowej rzeczywistości. Nowotwór jest nieoperacyjny i jedyną nadzieją jest na razie immunoterapia. Nie wiemy, co przyniesie przyszłość, ale nie tracimy nadziei. Mąż walczy dla nas wszystkich, zwłaszcza dla naszych dzieci, które są bezsilne w obliczu choroby rodzica. Ale walka z tą chorobą to nie tylko walka o życie, to także bój z finansowym kataklizmem. Nasze środki są wyczerpane, a koszty leczenia są przytłaczające. Immunoterapia na szczęście jest refundowana, ale wszystko inne – leki, dojazdy, badania… Spoczywają już na nas. Mąż nie jest już w stanie pracować, a ja musiałam zrezygnować z pracy, aby być przy nim i dzieciach. Przez każdy dzień immunoterapii, przez każdą chwilę trzymania się za ręce, przez łzy i uściski dzieci – proszę Was o wsparcie. Każdy gest, każda pomoc finansowa, każda modlitwa, ma znaczenie. Razem, z Waszą pomocą, mamy szansę pokonać to piekło, które wtargnęło do naszego życia. Elżbieta, żona

5 485,00 zł ( 51.55% )
Still needed: 5 154,00 zł
Łukasz Gołembowski
Łukasz Gołembowski , 40 years old

Pojawiła się szansa, by mógł wrócić do zdrowia❗️Pomóżmy z niej skorzystać❗️

Po raz pierwszy od 20 lat zmagania z chorobą pojawiła się dla nas szansa, by ostatecznie wygrać. 20 lat temu zdiagnozowano u mojego syna genetyczną chorobę Huntingtona, czyli tak zwaną pląsawicę mózgu. Od 5 lat nie pracuje, ponieważ jego stan nie pozwalał mu nawet codziennie funkcjonować. Jestem opiekunem prawnym Łukasza. Syn ma 39 lat i na co dzień nie wymaga bardzo dużej opieki, ale są takie momenty, że sobie nie poradzi. Niekontrolowane ruchy sprawiają, że przedmioty wypadają mu z rąk, wylewa napoje czy niechcący coś niszczy. Musiał zrezygnować z pracy i tak naprawdę wszystkiego, co mógł robić. Pojawiły się problemy z racjonalnością, ocenianiem potrzeb i świadomością. Radzimy sobie na co dzień, a ostatnio dowiedzieliśmy się, że los może się do nas uśmiechnąć. W styczniu 2024 roku Łukasz będzie operowany. Klinika w Kluczborku umożliwia operację umieszczenia elektrod w mózgu i stymulatora pod obojczykiem.  Zabieg może umożliwić Łukaszowi niemal całkowity powrót do zdrowia, sprawności i dawnego życia. Ale niestety, operacja nie jest refundowana. Jej koszt to 120 000 złotych! Dlatego bardzo proszę o pomoc, by nie zaprzepaścić danej nam szansy. Nawet mały gest to wielki krok. Dzięki Tobie mój syn odzyska utracone zdrowie. Regina, mama Łukasza

5 480,00 zł ( 4.29% )
Still needed: 122 180,00 zł
Kasjan Mikulski
Kasjan Mikulski , 10 years old

Za ścianą autyzmu... Kasjan czeka na Twoją pomoc!

Przez blisko rok nie wiedzieliśmy, co się dzieje z naszym synem... Widzieliśmy, że coś jest nie tak, że nie rozwija się jak rówieśnicy, jednak nikt nie potrafił nam powiedzieć, co mu jest! Sama diagnoza nie rozwiązała jak do tej pory problemu, jakim jest jego obecne funkcjonowanie... Synek miał jedynie 7 miesięcy, gdy po raz pierwszy zauważyliśmy, że coś jest nie tak. Jednak ostateczną diagnozę poznaliśmy, dopiero gdy miał 1,5 roku – autyzm. Niestety wiadomość ta jest o tyle zatrważająca, że tego nie da się wyleczyć! Zmagania Kasjana będą trwać do końca życia... Już od 7 lat jest pod opieką neurologa, psychiatry, a także wielu innych specjalistów. Nadal jednak nie komunikuje się werbalnie – nie mówi, a czynności wykonuje zaledwie te podstawowe. Umie za to pokazać swoje potrzeby, niemniej jak na tej podstawie poradzi sobie w szkole? Kasjan wymaga całodobowej opieki oraz pomocy w niektórych czynnościach. Ma również problemy z nawiązywaniem kontaktów z rówieśnikami. Dużo czynności wykonuje stereotypowo i mechanicznie. Jest przy tym bardzo uczuciowy, ale i wymagający uwagi. Koszty związane z jego terapią – pomocą, aby lepiej funkcjonował, są coraz większe, dlatego bardzo prosimy o pomoc! Rodzice

5 471 zł
Waleria i Roman Prochko
Urgent!
Waleria i Roman Prochko , 16 years old

Ile tragedii jest w stanie unieść jedna rodzina? Potrzebna pomoc❗️

Mam na imię Roman i jestem tatą Walerii. Moja córka urodziła się z Zespołem Downa. Każdy dzień jest dla nas wyzwaniem, ale też źródłem radości. Bo opieka nad Walerią wymaga stałego zaangażowania, a jej potrzeby zdrowotne i rehabilitacyjne są nieustanne… Córka przyszła na świat jako nasz mały cud. Jej życie jest pełne wyzwań, ale także radości. Każdy jej uśmiech i postęp daje nam siłę do dalszej walki. Codziennie staramy się, aby córka mogła rozwijać swoje umiejętności i cieszyć się pełnią życia. Rehabilitacja jest kluczowa dla jej rozwoju. Ale koszty związane z opieką i terapiami są ogromne, a nasze możliwości finansowe mocno ograniczone. Niestety, jakby problemów było mało w kwietniu 2024 roku sam musiałem zmierzyć się z okrutną diagnozą. Wszystko zaczęło się od nieustannego bólu brzucha, który z czasem stał się nie do zniesienia. Nie mogłem jeść, ani pić. W końcu trafiłem do szpitala, gdzie przeszedłem wszystkie konieczne badania. Diagnoza zapadła bardzo szybko. Okazało się, że to nowotwór złośliwy jelita grubego! Następnego dnia przeszedłem konieczną operację...  Obecnie jestem w trakcie leczenia. Nie wiem co będzie dalej. Staram się z wszystkich sił myśleć o mojej rodzinie i walczyć o powrót do zdrowia. Mam nadzieję, że szybko uda mi się wrócić do pracy, bo nie ukrywam, że nasza sytuacja jest ciężka, a Waleria potrzebuje stałego wsparcia wielu specjalistów, rehabilitacji i terapii. Dlatego zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc. Każda wpłata przybliża nas do celu, którym jest lepsze życie dla Walerii i moje pokonanie nowotworu. Z całego serca dziękuję za każdą formę wsparcia i za to, że jesteście z nami w tej niezwykle trudnej podróży. Roman, tata Walerii

5 469,00 zł ( 10.28% )
Still needed: 47 723,00 zł
Ola i Pola Luśnia
3 days left
Ola i Pola Luśnia , 8 years old

Głuchota u sióstr... – Pomóż Oli i Poli!

Ola została zdiagnozowana w wieku 3 lat, choć pomocy u specjalistów szukaliśmy już pół roku wcześniej. Każdy uspokajał nas, że dziecko słabo mówi, bo ma jeszcze czas. Mimo że mowa Oli rozwijała się z opóźnieniem i była mocno zniekształcona, od początku bardzo lubiła śpiewać – wszelkie melodie i dźwięki odtwarzała idealnie, co sprawiało, że mało kto wierzył w moje podejrzenia niedosłuchu.  Kiedy pod koniec 2019 r. wykonaliśmy prywatne badania słuchu, a następnie staliśmy się pacjentami oddziału Audiologii i Foniatrii w Centrum Zdrowia Dziecka diagnoza poszła szybko. Na początek kilka powtórek badań, następnie konsultacje i wypożyczenie aparatów słuchowych. Następnie zakup swoich aparatów i intensywna rehabilitacja. Większość z zajęć zrealizowaliśmy w ramach programu Wczesnego Wspomagania Rozwoju. Niestety, teraz kiedy Ola skończyła już 7 lat opieka WWR jej nie przysługuje. Rehabilitacja prywatna jest bardzo kosztowna, a nasza sytuacja finansowa z ostatniego roku nie pozwala nam na więcej jak 30 minut zajęć raz w tygodniu. Przy tym schorzeniu to zdecydowanie za mało, by usprawnić aparat mowy.  Pomimo zdiagnozowanej obustronnej głuchoty czuciowo-nerwowej świat dźwięków bardzo pociąga Olę, która dzięki swojej ciężkiej pracy już drugi rok uczęszcza do szkoły muzycznej, w której uczy się grać na flecie poprzecznym. Jest to dla niej zarówno pasja jak i forma stymulacji oraz rehabilitacji chorego narządu.  Z diagnozą Poli było już łatwiej, bo po diagnozie Oli wszystkie nasze dzieci od razu zostały objęte opieką w poradni. W wieku 2,5 lat dostała tę samą diagnozę, ale rozpoznano również dyslalię. Pola ma 4 lata i mimo intensywnej pracy logopedycznej rozwój jej mowy jest mocno zaburzony. Specjaliści określają go jako mowę dziecka w wieku 1,5 roku. Pola jest obustronnie zaaparatowana. Opóźniony rozwój mowy sprawia, że trudno jej odnaleźć się w przedszkolu. Bardzo często jej komunikaty są niezrozumiałe dla dzieci jak również nauczycieli, co sprawia, że Pola się wycofuje i pojawiają się trudności związane z chodzeniem do przedszkola.  Pola objęta jest WWR, w ramach którego 2 razy w miesiącu pracuje z logopedą i specjalistą integracji sensorycznej. Do tej pory uczęszczała również na prywatną terapię logopedyczną. Jednak obecnie nie możemy sobie na nią pozwolić. Sytuacja finansowa naszej rodziny uległa pogorszeniu, w związku z tym postanowiliśmy założyć dziewczynkom zbiórkę, dzięki której będziemy mogli opłacić potrzebną rehabilitację logopedyczną, sensoryczną, wizyty lekarskie. Może uda nam się zrealizować marzenie o wyjazdowym turnusie rehabilitacyjnym…  Prosimy, pomóż naszym dzieciom normalnie funkcjonować w społeczeństwie i rozwinąć upośledzone funkcje dzięki odpowiedniej rehabilitacji. Już teraz serdecznie dziękujemy za okazane wsparcie i otwarte serca. Niech okazana przez Was hojność wróci do Was po stokroć.  Dziękujemy! Paulina i Rafał, rodzice Oli, Poli oraz Tosi

5 465 zł
Ola Kamińska
11 days left
Ola Kamińska , 5 years old

Rozwój Oleńki zwolnił! Musimy kontynuować rehabilitację!

Razem z naszą córeczką chcielibyśmy podziękować za wsparcie! Kolejny raz pokazaliście jak wielkie są Wasze serca! Jeszcze nigdy nas nie zawiedliście! Dziękujemy! Ten rok nie należał do łatwych, a my ponownie musieliśmy założyć zbiórkę…  Nasza historia:  Byliśmy pewni, że zostaliśmy rodzicami zdrowej dziewczynki. Jeszcze w pierwszych chwilach jej życia nikt nie przypuszczał, że jest tak poważnie chora. Pierwszej nocy ze względu na nasilającą się sinicę przy wysiłku oraz oziębienie, została umieszczona w inkubatorze. Zastosowano tlenoterapię, stwierdzono również hipoglikemię. Po dobie spędzonej w inkubatorze stan Oli znacznie się poprawił, dlatego została wypisana do domu. Wciąż łudziliśmy się, że z córeczką jest wszystko dobrze, jednak bacznie ją obserwowaliśmy, by nie przegapić żadnych niepokojących objawów... Niestety, podczas płaczu, czy większego wysiłku córeczka robiła się cała filetowa. Chcieliśmy wierzyć, że to nic poważnego, jednak kardiolog rozwiał nasze wątpliwości – przyczyną było zastawkowe zwężenie zastawki pnia płucnego. To był dopiero początek naszej trudnej drogi ku lepszej przyszłości Oli. Specjaliści skierowali nas do poradni genetycznej, w której badania potwierdziły zespół Williamsa.  Rozwój Oli zwolnił, a liczne infekcje uniemożliwiały nam pełną rehabilitację. W ostatnim roku Ola kilka razy trafiła do szpitala… Ku naszemu przerażeniu zdiagnozowano u niej autoimmunologiczną chorobę – celiakię. Od października 2023 r. córeczka jest na specjalistycznej diecie, która przynosi upragnione efekty! Już po miesiącu od ograniczenia glutenu, poprawiła się koncentracja, a jej koordynacja ruchowa stała się lepsza! Prowadzona terapia czaszkowo-krzyżowa wyciszyła Olę. Widzimy, jak jest już spokojniejsza, co pozwala jej bardziej skupiać się na wykonywaniu zadań. Oleńka cały czas potrzebuje wsparcia i pomocy, m.in. od neurologopedy, fizjoterapeuty, zajęć SI, ponieważ istotnym problemem jest zaburzone czucie głębokie. Zaspokajając wszystkie bodźce, jakie jej ciało potrzebuje, możemy dążyć do jej dalszego, prawidłowego rozwoju. Nasza córka niestety ciągle nie mówi. Pojawia się jednak światełko, gdyż zaczyna powtarzać pojedyncze sylaby! Jest ich niewiele, ale liczymy, że w końcu doczekamy się upragnionych słów Dzięki Waszemu wsparciu będziemy mogli kontynuować na pełnych obrotach rehabilitację. Za żadne skarby nie możemy jej przerwać! Prosimy o pomoc! Rodzice

5 460,00 zł ( 22.8% )
Still needed: 18 477,00 zł
Eryk Choiński
Eryk Choiński , 12 years old

Na zewnątrz tego nie widać, jednak w środku Eryk zmienił się nie do poznania... RATUNKU❗️

4 lata temu rozpoczęła się nasza walka o zdrowie, życie i lepsze jutro Eryka. To wtedy synek przeszedł rutynowy zabieg przepukliny pępkowej, po którym wszystko się zmieniło. Na pierwszy rzut oka nie widać różnicy, niestety w środku Eryk zmienił się nie do poznania. Nie wiadomo co się wydarzyło, dlaczego tak się wydarzyło… Eryk zawsze był dzieckiem nadpobudliwym, ale wesołym, energicznym, nie sprawiał żadnych kłopotów. Niestety nagle nasze życie odmieniło się o 180 stopni. Synek stał się agresywny, tracił pamięć, potrafił chować się pod stół, bo nie wiedział, co dzieje się dookoła niego. Nie potrafił logicznie złożyć zdań.  Pół roku czekaliśmy na jakąkolwiek wizytę u neurologa i psychiatry. Wdrożono leki, niestety nietrafione – wywoływały stany depresyjne. Konsultowaliśmy przypadek Eryka z wieloma lekarzami, zmienialiśmy leki, jeździliśmy na badania, niestety bez żadnych efektów, a objawy nie ustępowały.  W końcu usłyszeliśmy diagnozę – zespół nadpobudliwości psychoruchowej, tiki przewlekłe. Minęło kilka lat, a ja nadal nie potrafię pogodzić się z tym co się wydarzyło. Czy Eryk mógł urodzić się z tak poważnymi defektami? Czy to jest wina narkozy? Dlaczego to wszystko uaktywniło się dopiero po zabiegu? Było wiele pytań, na które niestety nie otrzymywałam odpowiedzi… Dopiero kolejny lekarz, po kolejnych badaniach po części potwierdził nam, że faktycznie uszkodzenia prawej półkuli mogły nastąpić po narkozie. 100% pewności niestety nie ma. Pokierował nas, co możemy zrobić, aby choć w jakimś stopniu przywrócić Erykowi zdrowie i normalne funkcjonowanie. Podniosło mnie to na duchu jednak tylko na chwilę. Koszty tych działań są porażające. Synek wymaga stałej opieki, licznych terapii, wizyt u specjalistów… Pracuję na cały etat, jednak Eryk wymaga dużo uwagi. Zdarza się, że czasami muszę wyjść z pracy, bo syna dopada kryzys i muszę być wtedy przy nim. Dużą szansą dla mojego synka były udział w kosztownych turnusach rehabilitacyjnych. Oczywiście niezbędna jest również dalsza rehabilitacja, leczenie, diagnostyka. Nie możemy z tego zrezygnować. Mam nadzieję, że otworzycie swoje wielkie serca dla mojego syna. Eryk bardzo potrzebuje Waszej pomocy… Mama Eryka

5 455,00 zł ( 25.63% )
Still needed: 15 822,00 zł
Anna Stosio
Anna Stosio , 6 years old

Zdrowie i sprawność to nasz największy cel! Pomóż nam zawalczyć o córkę!

Ania ma 4 i pół roku. Jest naszą iskierką szczęścia, oczkiem w głowie. Jej szczęście to nasz największy priorytet. Odkąd dowiedziałam się o ciąży, obiecałam sobie, że zrobię wszystko, by moje dziecko miało zagwarantowaną piękną przyszłość. Wtedy jeszcze nie wiedziała, jak trudne to będzie zadanie...  Jeszcze w ciąży pojawiło się wiele nieprawidłowości. Pomimo złych prognoz i ogromnego strachu, córka urodziła się zdrowa. W każdym razie tak wtedy mówili lekarze... Niestety szybko zauważyliśmy, że coś jest nie tak. Gdy Ania miała 3 miesiące, wciąż była dzieckiem wyłącznie leżącym. Nie podnosiła główki, nie obracała się na brzuszek. Rozpoczęliśmy rehabilitację, która miała pomóc wyrównać napięcie mięśniowe i wspomóc jej rozwój. Jej rozwój był nieco opóźniony, ale rokowania były dobre. Prawdziwe problemy zaczęły się tuż przed jej 2. urodzinami. Nagle, jakby z dnia na dzień Ania zapomniała słów, zapomniała jak się mówi! Byliśmy przerażeni! Kolejne wizyty u licznych specjalistów, leczenie, rehabilitacja. Czas leciał, a mowa nie wracała. Dziś córka ma 4 lata, nauczyła się kilku podstawowych słów i wyrazów dźwiękonaśladowczych. To już dla nas sukces, jednak wciąż szukamy sposobu jak jej pomóc.  Ania uczęszcza do przedszkola terapeutycznego, jednak to nie wystarczy, by wygrała walkę o sprawność. Aktualnie nasza sytuacja finansowa nie pozwala nam na dalsze opłacanie dodatkowych zajęć i terapii naszej córki. Stąd apel o wsparcie. Każda złotówka to krok milowy w rozwoju Ani. Proszę, zawalczy wspólnie o jej przyszłość. Monika, mama

5 441 zł
Kornelia Międła
Kornelia Międła , 8 years old

Żeby jak inne dzieci poszła do szkoły! Choroba nie może stanąć na drodze Kornelki!

Jestem mamą 6-letniej Kornelii, która cierpi na Zespół Treachera-Collinsa, czyli dyzostozę twarzowo-żuchwową. Jest to rzadka choroba genetyczna, o której głośniej zrobiło się z powodu filmu „Cudowny chłopak”. Gdy moja cudowna dziewczynka przyszła na świat, zasugerowano nam, że może cierpieć na to schorzenie. Przez trzy lata pukaliśmy do drzwi wszystkich dostępnych specjalistów, ale żaden z nich nie postawił mojej córce diagnozy. To było niezwykle frustrujące doświadczenie... Kiedy Kornelia miała trzy latka, bardzo poważnie psuły się jej ząbki. Nigdzie nie chciano podjąć się leczenia. W Olsztynie znaleźliśmy szpital, który zajął się moją córką. Lekarz po przebadaniu Kornelii powiedział “jakim cudem ta dziewczynka żyje?”. Byłam przerażona. Wtedy postawiono jej diagnozę. Okazało się, że wady budowy twarzoczaszki mocno wpłynęły na układ oddechowy i gdyby pomoc nie nadeszła w porę, Kornelka mogła się w pewnego dnia udusić! Wiedzieliśmy, że ma bezdechy, ale nie sądziliśmy, że to aż tak poważne. Wtedy założono jej rurkę tracheostomijną, którą ma do dzisiaj.  Choroba zmienia też budowę uszu (brak małżowin), co poważnie wpływa na słuch, a w konsekwencji też na mowę. I choć od dwóch lat córka ma założony implant, wciąż nie porozumiewa się tak, jakbyśmy chcieli. Liczę, że dalsze leczenie przyniesie większą poprawę w tym zakresie.  Niedługo moją córeczkę czeka wizyta, na której zostanie ustalona data poważnej operacji szczęki, której musimy się poddać. Boję się o nią, ale wiem, że operacja jest konieczna ze względu na problemy z przyjmowaniem pokarmów i nie tylko... Póki co Kornelka próbuje jeść sama, ale twarde pokarmy sprawiają jej spory problem. Z wiekiem problem może narastać, dlatego zabieg jest dla Kornelki bardzo ważny.  Kornelka to wesoła, żywiołowa dziewczynka. Ma bardzo dobry kontakt ze swoimi starszymi siostrami. Lubi malować i bawić się z innymi dziećmi. Niestety, nie przyjęto jej do przedszkola i przez to ma do tego mniej okazji. Liczymy jednak, że uda się jej pójść do szkoły! Wiem, że moją kochaną dziewczynkę czeka jeszcze długa walka o sprawność i normalny wygląd. Bardzo chcę zapewnić jej jak najlepszą przyszłość. Do tej pory koszty leczenia i rehabilitacji ponosiliśmy sami, a one ciągle wzrastają! Bardzo prosimy o wsparcie! Emilia, mama ➡️ Facebook ➡️ Kropla Dobra - licytacje

5 429,00 zł ( 6.37% )
Still needed: 79 678,00 zł