Province

  • All Poland
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Ksawery Mroczyński
Ksawery Mroczyński , 7 years old

Ksawery is fighting for his health and a better tomorrow! Help!

When our son was born, it was one of the happiest moments of our lives. We were so excited and overjoyed! At that time, we didn't know how many obstacles our Ksawery was about to face, though. Our son developed the first symptoms of the disease when he was two. He didn't make attempts to connect with his peers and seemed isolated. It took him a long time to start speaking - it wasn't until he turned 3,5 years old that he said his first words. We decided to seek medical opinion and obtained a diagnosis that turned our world upside down - our son had autism, speech delay, and a suspicion of noise sensitivity. Ksawery started a treatment that involved behavioral therapy and early intervention that contributed to improving his focus and relationships with peers. It is still not enough, though - his developmental delay is still visible. At seven years old, he still attends kindergarten. As parents, we suspect there is more to this than meets the eye. Our son has pollakiuria (frequent urination), tics, and twitches. He gets sick a lot, and his sleep-wake cycle is disturbed. His regular blood test results show chronic inflammation! The specialists we consulted for all the above symptoms recommended performing comprehensive medical diagnostics for PANDAS syndrome. To recover, Ksawery must continue his therapy and undergo many expensive tests and examinations.We must ask you for support! Together, we can help Ksawery achieve further developmental milestones and have a better life! Every donation brings us closer to our son's recovery. The parents

10 502 zł
Anna Sztwiertnia
Anna Sztwiertnia , 50 years old

Moja siostra pilnie potrzebuje Twojej pomocy - nowotwór nie może wygrać!

Nie tak dawno, bo 20 września 2022 roku, u mojej siostry Anny, zdiagnozowano nowotwór złośliwy z naciekami. Ta informacja była dla mnie ciosem prosto w serce. Dlaczego właśnie Ania, moja Ania, moja kochana siostra…  Sytuacja okazała się jeszcze bardziej dramatyczna, gdy pojawiły się znacznej wielkości guzy. Jest jednak światełko w tunelu! Realne, choć na ten moment odległe… Lekarze widzą dużą szansę na pokonanie choroby, lecz do tego potrzebne jest zdecydowane działanie i wielkie środki finansowe.  W tej chwili nikt nie jest w stanie określić ram czasowych leczenia oraz wysokości potrzebnych na ten cel środków. Dlatego z całych sił i z wielką mocą proszę przyjaciół, znajomych, ludzi wielkich serc o jakiekolwiek wsparcie mojej siostry w walce z tą straszną chorobą… Liczy się każda złotówka i każda minuta. Ważne jest każde udostępnienie w mediach społecznościowych.  Jestem przekonana, że dzięki zabiegom chemioterapii oraz radioterapii moja siostra nigdy się nie podda. Równie gorąco wierzę w to, że odpowiednie wsparcie pomoże jej pokonać nowotwór.  Bardzo proszę o pomoc! Jadwiga, siostra Ani

10 499 zł
Jakub Kubik
Jakub Kubik , 23 months old

Kubuś chce chodzić, lecz każdy krok sprawia mu ogromny ból Pomocy❗️

Kiedy powitaliśmy na świecie swojego synka, byliśmy przeszczęśliwi. Cieszyliśmy się każdą wspólną chwilą. Mogliśmy godzinami wpatrywać się w jego ufne oczy i drobne zaciśnięte piąstki. Niestety, z czasem nasz spokój przerwały wieści o diagnozie… Początkowo nie spodziewaliśmy się, że synek będzie musiał walczyć o sprawność. Wydawał się w pełni zdrowym chłopcem tak, jak jego starszy brat, lecz gdy zaczął stawiać pierwsze kroki, zauważyliśmy, że coś jest nie tak. Byliśmy zaniepokojeni, więc od razu skonsultowaliśmy się z lekarzem. „Nóżki z czasem same się wyprostują” – usłyszeliśmy. Nigdy tak się jednak nie stało.  Nasz serca cały czas podpowiadały nam, że musimy dalej szukać pomocy dla Kubusia. Przeprowadziliśmy badania, które potwierdziły nasze najgorsze przypuszczenia. Synek cierpi na osteochondrozę młodzieńcza piszczeli i strzałki, a jego kolana i podudzia są szpotawe! Dodatkowo lekarze podejrzewają u naszego malca chorobę Blounta. Nie chcieliśmy w to uwierzyć.  Każdy krok naszego synka sprawia mu ogromny ból i okupiony jest płaczem. Ciężko mu chodzić, ciągnie swoje biedne nóżki po podłodze. To jeszcze maleńkie dziecko i nie rozumie, czemu musi tak cierpieć. Tak jak każde inne dziecko chciałby chodzić, biegać, rozwijać się i poznawać świat. Niestety, do tego potrzebuje Waszej pomocy. Szansą na to, by nasz synek mógł chodzić, jest zakup specjalistycznych ortez. Są one jednak niezwykle kosztowne. Nie jesteśmy w stanie udźwignąć tak dużego ciężaru finansowego sami.  Żadne dziecko nie zasługuje, by jego każdy krok okupiony był tak ogromnym cierpieniem… Prosimy, wyciągnij do Kubusia pomocną dłoń. Każda wpłata jest dla nas na wagę złota i daje szansę na lepsze jutro naszego synka! Rodzice Kubusia

10 498,00 zł ( 32.89% )
Still needed: 21 417,00 zł
Krystian Opacki
1 day left
Krystian Opacki , 33 years old

Dwa lata po wypadku wciąż walczy o zdrowie! Pomóż!

Mówi się, że wypadki chodzą po ludziach, ale dopóki nas to nie dotyczy, bardzo trudno jest sobie wyobrazić ich skutki dla poszkodowanego i całej jego rodziny. Tak dramatyczne zdarzenie nigdy nie kończy się na jednej osobie. Co prawda ona cierpi najbardziej, ale bliscy dookoła też muszą mierzyć się z dramatem... Jak wytłumaczyć małemu synkowi, że tatuś nie może wziąć go na ręce, jak kiedyś? Pójść razem na spacer, pograć w piłkę? Że to jest ten sam tatuś, ale już nie taki sam. Kiedyś mówiono kaleka, inwalida. Dzisiaj to osoba z niepełnosprawnością. Ja jestem osobą z niepełnosprawnością i cały czas potrzebuję pomocy. Tym razem również twojej pomocy...  Od wypadku minęły już dwa lata, a ja wciąż nie jestem w stanie dojść do siebie. Uraz głowy spowodowany upadkiem sprawił, że trafiłem do szpitala. Konieczna okazała się ewakuacji ostrego krwiaka podtwardówkowego obustronnego, który miał wpływ zarówno na płat ciemieniowy jak i płat czołowy po obu stronach mózgu. Po stronie prawej przeprowadzono hemikraniektomie, a po lewej kraniotomie. Bałem się o swoje życie, bałem się, czy jeszcze kiedyś dam radę stanąć na dwóch nogach, czy jeszcze kiedyś będę samodzielnym, niezależnym człowiekiem... Po ustabilizowaniu się mojego stanu zdrowia rozpocząłem rehabilitację, którą wciąż muszę kontynuować. Nie wiem, jak długo przyjdzie mi jeszcze walczyć, jednak wiem, że nie mogę się poddać, jestem jeszcze zbyt młody! Chcę czuć, że znów żyję! Bo mam dla kogo żyć i mam kogo wychowywać. Proszę, pomóż mi! Krystian

10 472,00 zł ( 12.3% )
Still needed: 74 635,00 zł
Mateusz Siuda
Mateusz Siuda , 26 years old

Pomóż Mateuszowi wrócić do sprawności!

Mateusz to utalentowany sprinter, wielokrotny reprezentant Polski na arenie międzynarodowej. W swojej karierze wiele razy stawał na podium Mistrzostw Polski. Jest brązowym medalistą Mistrzostw Europy w biegu sztafetowym. Mateusz zajął także wysokie V miejsce podczas Uniwersjady w Chengdu, bijąc przy tym swój rekord życiowy, który wynosi 10.24 s. Niestety doznał strasznej kontuzji stawu kolanowego!  Początkowo wydawała się ona niegroźna, jednak z czasem zmusiła Mateusza do zrezygnowania ze startów w sezonie halowym 2024. Ból był tak silny, że uniemożliwiał wykonywanie nawet najprostszych ćwiczeń. Mateusz zdecydował się na zabieg – artroskopię stawu kolanowego lewego, która obejmowała usunięcie przerośniętej części ciała Hoffy, czyli głównej przyczyny bólu.  Niestety, pomimo wielomiesięcznej, kosztownej rehabilitacji stan Mateusza nie uległ poprawie i niezbędne będzie ponowne wykonanie artroskopii stawu kolanowego, następnie dalsza rehabilitacja. A to wiąże się z kolejnymi, ogromnymi kosztami… Jako koledzy z kadrowej grupy treningowej zwracamy się z prośbą o wsparcie Mateusza w powrocie do zdrowia. Jest on mocnym ogniwem naszej drużyny, a prywatnie bardzo serdecznym i pomocnym człowiekiem. Bardzo liczymy na jego jak najszybszy powrót do pełni sprawności. A wszystkich ludzi dobrych serc, prosimy o wsparcie! Za każdą pomoc w imieniu Mateusza bardzo dziękujemy! Koledzy ze sztafety

10 466,00 zł ( 81.98% )
Still needed: 2 300,00 zł
Aleks Dygas
Aleks Dygas , 27 years old

Jeden dzień odmienił całe życie! Pomóż Aleksowi!

Świat leżał u jego stóp. Dwudziestoczteroletni, wykształcony, zapalony sportowiec. Wystarczyła chwila, by życie Aleksa stanęło na głowie. Nieszczęśliwy wypadek w lipcu 2021 roku uszkodził kręgosłup i rdzeń kręgowy… Rdzeń nie jest przerwany, lecz uszkodzony na długim odcinku. Od klatki piersiowej w dół jest unieruchomiony. Ręce są częściowo niewładne i wielu czynnościach wymaga po prostu wsparcia.  Aleks walczy – codziennie, po kilka godzin trwa rehabilitacja. To jest największa nadzieja, by odzyskiwać sprawność. Daje z siebie wszystko, by osiągnąć upragnione efekty i odzyskać jak najwięcej z utraconej sprawności. Chcielibyśmy mu w tym pomóc, jednak koszty związane z pobytem w ośrodkach rehabilitacyjnych, które specjalizują się w terapii osób po uszkodzeniu rdzenia – są koszmarnie drogie. Miesiąc pobytu to koszt sięgający nawet do 20 tysięcy złotych! Dla pojedynczej osoby taka kwota jest ponad możliwości! Jednak wspólnymi siłami jest szansa na zdobycie potrzebnych środków i podarowanie możliwości powrotu do życia sprzed wypadku. Największe wyzwanie stoi przed Aleksem – to on musi sprostać ograniczeniom, które spotyka na każdym kroku. To przed nim największa praca! Wierzymy, że połączenie jego niezłomności i wsparcia dobrych ludzi może naprawdę przynieść wspaniałe efekty! rodzina Aleksa

10 459 zł
Lena Klepacka
Lena Klepacka , 9 years old

Lenka zatraca się w swoim świecie... Pomóż nam ją odzyskać!

Diagnoza Lenki była dla nas totalnym zaskoczeniem! Przecież do tej pory wszystko było ok. Zarówno my, jak i najbliższe otoczenie nie zauważyliśmy niczego niepokojącego w jej zachowaniu i rozwoju. Tym bardziej było nam trudno pogodzić się z diagnozą… Zachowanie córki zmieniło się w momencie, gdy zaczęła chodzić do zerówki. Wcześniej wesoła, pogodna dziewczynka zaczęła się nagle izolować, zamykać się w sobie. Nie wiedzieliśmy, co się dzieje. Może nadmiar bodźców? Może nowe obowiązki, nauka? Może to wszystko ujawniło jakieś wady, o których wcześniej mogliśmy nie wiedzieć? Udaliśmy się do okulisty i na badanie słuchu. Oba badania wykluczyły jakiekolwiek nieprawidłowości. To była jednocześnie dobra i zła wiadomość. Cieszyliśmy się, że wzrok i słuch ma dobry, a jednocześnie martwiliśmy się, że nadal nie znamy przyczyny jej stanu!   Kolejne poradnie, kolejni specjaliści i w końcu jest diagnoza – Zespół Aspergera. Nareszcie poznaliśmy naszego przeciwnika, który zabiera nam naszą córkę i zamyka ją w innym świecie… Zaczęliśmy dowiadywać, z czym się mierzymy, w międzyczasie cały czas obserwując, jakie zmiany nastąpiły w Lence. Mimo że chodzi do szkoły, to na przykład potrafi całą przerwę stać na środku korytarza zupełnie sama… Musimy jej pomóc! Lenka wymaga leczenia oraz rehabilitacji, a terminy na NFZ są bardzo odległe.... Musi chodzić na zajęcia z Treningu Umiejętności Społecznych, których koszt jest dla nas spory oraz na zajęcia korekcyjno-kompensacyjne i terapię z psychologiem. Wierzymy, że to pomoże jej odnaleźć się w rzeczywistości. Bardzo prosimy Państwa o wsparcie.  Rodzice

10 458 zł
Jolanta Lembryk
Jolanta Lembryk , 60 years old

Uratuj moją mamę! Ona dość już wycierpiała... Musimy pilnie powstrzymać chorobę!

Walczę o życie najważniejszej dla mnie osoby na świecie – mojej mamy Joli! Jej mięśnie umierają… Bezlitosna choroba odbiera jej sprawność i kradnie życie. Bardzo proszę o pomoc! Jeśli tak jak ja kochasz swoją mamę, jeśli zrobiłbyś wszystko, by ją ocalić – pomóż nam… Mam na imię Żaneta. Moja mama, Jola, jest najlepszym człowiekiem, jakiego znam… Zawsze życzliwa, pełna ciepła, o wielkim sercu, zrobiłaby wszystko dla innych… To cudowna mama i wspaniała przyjaciółka. Niestety jest też ciężko chora. To niesprawiedliwe, że takich dobrych ludzi spotykają tak straszne tragedie... Moja mama walczy z chorobą już 40 lat. Wszystko zaczęło się długo przed moim urodzeniem… Pierwsze niepokojące objawy pojawiły się, gdy mama była jeszcze nastolatką. Miała 15 lat, gdy zaczęła mieć problemy z chodzeniem. Zamiast biegać, tańczyć, zwiedzać świat, powoli traciła sprawność… Nie umiała wchodzić po schodach, nogi odmawiały posłuszeństwa, a mięśnie były coraz słabsze. Długo nikt nie wiedział, co jest mamie. Diagnoza przyszła później, a wraz z nią rozpacz i strach. Będąc na progu swojej dorosłości, mama dowiedziała się, że ma dystrofię mięśniową. Jej mięśnie słabną, a następnie umierają… Mama walczyła z chorobą z całych sił. W jej życie na stałe wpisała się rehabilitacja, wizyty u specjalistów, pobyty w szpitalu… Mama nie dawała sobie taryfy ulgowej. Starała się żyć normalnie, uczyła się, pracowała, urodziła mnie… Ja na szczęście jestem zdrowa. Przez lata choroba jednak bardzo postępowała, odbierając mamie siły i robiąc z niej osobę niepełnosprawną. Mama porusza się już tylko na wózku, ma słabe ręce, w większości czynności wymaga pomocy innych. Dla osoby zdrowej niczym jest zrobienie sobie kawy, uczesanie się, nakrycie do stołu, pójście po zakupy, wykąpanie się… To czynności, o których się nawet nie myśli, robi się je automatycznie i samodzielnie. W przypadku mojej mamy jest to niemożliwe. Rehabilitacja jest jedynym sposobem, by zanik mięśni nie postępował. Niestety mimo intensywnych i regularnych ćwiczeń stan mamy przez lata tylko się pogarszał… Straszne jest to, że nie ma skutecznego lekarstwa na tę chorobę, która w dalszym ciągu się pogłębia… Jest jednak niestandardowa metoda - terapia komórkami macierzystymi. Mamie przeszczepi się komórki macierzyste, które mają odbudować to, co zabiła choroba! Pokładam w tym leczeniu ogromną nadzieję. To jedyna metoda leczenia, która może zatrzymać postępujące objawy choroby, a nawet sprawić, że mama odzyska siły. Moja mama jest dla mnie najważniejszą osobą na świecie i zrobiłabym wszystko, żeby tylko była zdrowa. Bardzo proszę o pomoc. Mama powinna mieć wykonane pięć podań, a to koszt ponad 70 tys. złotych. To pieniądze, których nie mam i nigdy mieć nie będę. Błagam, pomóż! Mama już dość wycierpiała i zasługuje na godne życie! W imieniu swoim i mamy bardzo dziękujemy też wszystkim za dotychczasowe wsparcie, za wpłaty i pozytywne komentarze. To wspaniałe, że tyle osób pomaga i że jest tyle ludzi o dobrych sercach na świecie... Że Ty jesteś wśród nich.

10 451,00 zł ( 14.23% )
Still needed: 62 953,00 zł
Maja Chełmińska
Maja Chełmińska , 13 years old

Maja walczy o sprawną przyszłość❗️Potrzebna Twoja pomoc❗️

Okres wchodzenia w dorosłość jest bardzo trudny. Jeszcze gorzej jest, gdy temu etapowi towarzyszy poważna choroba, mogąca przekreślić wszystko. W marcu 2023 roku, zanim Maja skończyła 12 lat, zdiagnozowano u niej skoliozę idiopatyczną o znacznym zaawansowaniu, po ponad 49 stopni!  Ta choroba często manifestuje się w okresie intensywnego wzrostu. Niesie za sobą ryzyko pogłębienia i prowadzi do przewlekłych bólów i nawet dysfunkcji układu oddechowego. Im wcześniej zostanie wykryta, tym większe szanse na uniknięcie groźnych dla życia powikłań. Dotychczasowe leczenie obejmowało obserwację, ćwiczenia korekcyjne i gorsetowanie. Na dzień dzisiejszy skrzywienie kręgosłupa Mai ma aż 60 stopni! Tu nie pomoże już nic innego tylko operacja w trybie pilnym – zaplanowana na 24 kwietnia. To ostatni moment na wykonanie operacji. Potem byłaby już niewykonalna. Ale po zabiegu Maję czeka intensywna rehabilitacja, by mogła wrócić do normalności i starać się żyć jak zdrowa, szczęśliwa nastolatka. Taka, która wygrała z chorobą. Dlatego staram się zrobić wszystko, co w mojej mocy, by zapewnić jej jak najlepszą opiekę i możliwość leczenia. Niestety, koszty związane z leczeniem i rehabilitacją są zbyt wysokie. Nasza sytuacja jest na tyle trudna, że nie mamy innego wyjścia, jak poprosić nieznane nam osoby o dobrym sercu o pomoc. Z całego serca proszę o zrozumienie i wsparcie w tej trudnej sytuacji. Będę niezmiernie wdzięczna za jakąkolwiek formę pomocy, która umożliwi mojej córce odpowiednie leczenie i zapewni jej lepszą przyszłość. Jej zdrowie i dobro stanowią dla mnie najważniejsze wartości, których chcę strzec najbardziej. Ewelina, mama

10 449,00 zł ( 39.28% )
Still needed: 16 147,00 zł