Walka z nowotworem dopiero się zaczęła. Kacperek musi ją wygrać ❗️
Minęło dopiero kilka tygodni od poznania diagnozy, a choroba na dobre zadomowiła się w naszym życiu. To był dzień moich urodzin, jednak takiego prezentu od losu nie chciałam dostać nigdy! Już wcześniej synek zaczął się skarżyć na ból w opuchniętej nóżce. Liczne badania oraz wizyty w szpitalu pozwoliły postawić tę okrutną diagnozę - Mięsak Ewinga. Z Kacperkiem trafiliśmy do szpitala w Warszawie i tam rozpoczęliśmy walkę z nowotworem. Obecnie planowanych jest 14 cykli chemioterapii, po 9 Kacperek ma przejść operację. Chociaż tak bardzo się boję, trzymam kciuki za mojego małego wojownika, wierząc, że nasza historia może się dobrze skończyć. Koszty związane z tą walką będą jednak ogromne, dlatego już teraz proszę o pomoc... Joanna, mama