Lekarze dają jej pół roku życia...❗️POMOCY 🚨
Prowadziliśmy normalne, spokojne życie. 2 lata temu kupiliśmy mieszkanie, chcieliśmy dać naszemu synkowi wszystko, co najlepsze i cieszyć się wspólnym, magicznym, rodzinnym czasem. Niestety czar prysł – w ciągu jednego dnia. Zawalił nam się świat… U Anity, mojej żony, po kilku miesiącach badań, zdiagnozowano STWARDNIENIE ZANIKOWE BOCZNE. Choroba tak szybko postępuje, że dziś żona może tylko leżeć... Nie mówi, nie komunikuje się z nami. Tak bardzo brakuje nam jej głosu… Synek jest pod opieką psychologów, by pomogli radzić sobie z tą sytuacją... Jest bardzo trudno. Potrzebujemy wsparcia – Anita wymaga środków codziennej higieny: pampersów, podkładów, kosmetyków. To wszystko jest bardzo kosztowne! Pracuje sam, jednocześnie wychowuje syna. Nasza sytuacja finansowa jest bardzo zła... Lekarze mówią, że nie ma już szans, nie ma lekarstwa. Chcę, żeby Anita zaznała spokoju, nawet jeśli zbliża się nieuchronne… Dają jej pół roku życia. To dla nas prawdziwy koszmar! Nawet jeśli nie ma już ratunku dla mojej wspaniałej żony i mamy naszego cudownego synka, w głębi duszy nadal liczymy na cud… Błagam, pomóż nam w tej potwornej sytuacji! Sebastian