Province

  • All Poland
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Laura Kuczyńska
Laura Kuczyńska , 2 years old

Ataki padaczki odbierają Laurce siły❗️POMÓŻ❗️

Od samego początku, gdy Laurka była jeszcze niemowlęciem  widzieliśmy z mężem, że z naszą córeczką jest coś nie tak. Malutka nie spała praktycznie wcale, maksymalnie przesypiała 40 minut, a gdy się budziła wydobywała z siebie przerażający krzyk!  Byliśmy u nie jednego pediatry, ale wszyscy uspakajali nas, że to prawdopodobnie lęki nocne. To było dla nas trudne do zrozumienia, przecież Laura miała tylko kilka miesięcy! Niestety wraz z upływem czasu niepokojących objawów tylko przybywało. Gdy córeczka zaczęła raczkować, potrafiła budzić się w nocy i napierać na łóżeczko uderzając się o balustradę. Jakby zupełnie nie wiedziała co się z nią dzieje! Gdy Laurka skończyła 1,5 roku budziła się z ogromnym lękiem. Potrzebowaliśmy kilkunastu minut, aby ją uspokoić. Niestety to nie było najgorsze, bo gdy córka skończyła 2-latka doznała silnego ataku padaczki. Nigdy nie zapomnimy tej strasznej nocy. Laura miała paraliż lewej strony, opadł jej kącik ust, z którego leciała ślina. Córka miała otwarte oczy, ale była kompletnie nieświadoma. Wszystko trwało 20 minut, zero kontaktu z dzieckiem. Pogotowie zabrało Laurkę do szpitala, gdzie przeszła dokładną diagnostykę. Już pierwsze wyniki badań przyniosły tę okrutną diagnozę. U Laurki stwierdzono epilepsję! Konieczne było wprowadzenie leczenia, które przez pierwsze dwa miesiące przynosiło rewelacyjne rezultaty. Niestety po tym czasie objawy wróciły ze zdwojona siłą… Obecnie córeczka ma wprowadzone nowe leczenie, jednak nie wiemy, czy jest ono docelowe. Przed nami jeszcze wiele badań, wizyt u specjalistów i godzin spędzonych na rehabilitacji. Chcielibyśmy także móc zakupić Laurce specjalistyczną opaskę na noc, która będzie kontrolować jej sen i da nam znać, gdy przyjdzie kolejny atak padaczki. Niestety to wszystko wymaga od nas ogromnych środków finansowych i nie dajemy już rady… Dlatego z całego serca prosimy o wsparcie! Chcielibyśmy móc zapewnić naszemu dziecku odpowiednią pomoc, a do tego konieczne będzie przeprowadzenie dodatkowej, kosztownej diagnostyki, zakup sprzętów medycznych i opieki wielu specjalistów. Bez Waszego wsparcia nam się nie uda. Pomożecie? Rodzice Laurki

13 392,00 zł ( 25.17% )
Still needed: 39 800,00 zł
Zbigniew Banasiak
Zbigniew Banasiak , 41 years old

Straciłem nogę oraz wzrok w jednym oku... Proszę o wsparcie!

Już prawie 30 lat walczę z cukrzycą typu 1. Ta okrutna choroba odebrała mi sprawność… Bardzo proszę o wsparcie w tej trudnej walce! Mój stan zdrowia diametralnie pogorszył się w 2021 roku. Obecnie w ogóle nie widzę na jedno oko, w drugim zostało tylko 20% widzenia. Robię wszystko, żeby stan moich oczu nie pogorszył się jeszcze bardziej. Często odwiedzam lekarzy, korzystam z kropli sterydowych, żeby ciśnienie w oku się nie podnosiło, a także przechodzę zabiegi laserowe. W 2023 amputowano mi nogę. To powikłania cukrzycowe. Od tego czasu poruszam się na wózku. Marzę o zakupie wózka z akumulatorem, który pozwoliłby mi wydostać się z domu. Na obecnym sprzęcie trudno się bezpiecznie poruszać. Chciałbym również zakupić protezę nogi. Dofinansowanie, na jakie mogę liczyć to koło 5-6 tysięcy, a jej koszt wyniesie około 20 tysięcy. Niestety ceny ciągle idą w górę… Proteza pozwoliłaby mi poruszać się swobodniej po domu.  Koszty walki o zdrowie i sprawność są bardzo wysokie. Częste wizyty u lekarzy i dojazdy już teraz pochłaniają duże środki. Jeśli doliczyć do tego zakup wózka i protezy, a także dostosowanie mieszkania do moich potrzeb, kwota robi się zawrotna. Dlatego z całego serca proszę Was o wsparcie! Wierzę, że pomożecie uczynić moje życie choć trochę łatwiejszym! Wiem, że dobro wraca! Z góry dziękuję za pomoc. Zbigniew

1 053 zł
Danuta Stawiarz
Danuta Stawiarz , 63 years old

Pomóż Danusi w walce z nieuleczalną chorobą❗️

Wszystko zaczęło się, kiedy moja siostra Danuta jeszcze pracowała. Wystąpiło u niej spowolnienie ruchu, spowolnienie wykonywanych czynności i momenty blokowania – „zamrażania” ciała. W 2017 roku, po wielu przeprowadzonych badaniach, potwierdzono obecność zaawansowanego zespołu Parkinsona z dominującą sztywnością i  spowolnieniem, drżeniem głowy i kończyn górnych i napięciem mięśni. Pomimo leczenia, wizyt u specjalistów – neurologa, kardiologa, diabetologa i rehabilitacji, na początku 2021 roku stan mojej siostry Danusi zaczął się pogarszać. Szukałam wszelkich informacji o metodach walki z tą chorobą. Znalazłam terapię, która niestety nie jest refundowana z NFZ i prowadzona w miejscu zamieszkania Danusi.  Po kolejnych badaniach stwierdzono znaczne pogorszenie stanu mojej siostry, dalszą dysfunkcję układu ruchowego powiązaną z chorobą Parkinsona, duży spadek wagi ciała,  ograniczenie sprawności lokomocyjnej, zaburzenia chodu, koordynacji ruchowej. Danusia nie może się sama ubrać, umyć, przygotować posiłku, zjeść, wyjść z domu… Zaczęła upadać… Wymaga stałej opieki w zakresie codziennych czynności. Pomocy przy wstawaniu, ubieraniu i myciu. Nie jest w stanie sama funkcjonować. Niestety nie ma na to lekarstwa... Ta potworna choroba pozbawia moją siostrę sprawności, powoduje bóle mięśniowe, każdy dzień to dla niej walka z ogromnymi ograniczeniami.  Proszę o pomoc... Danuta jest osobą samotną. Ponosi ogromne koszty wizyt u specjalistów, terapii i dojazdów na terapię, leków i opieki. Marzy o łóżku rehabilitacyjnym. Jeżeli możesz — pomóż. Każda, nawet najmniejsza wpłata jest dla nas na wagę złota… Ania — siostra Danuty

2 406 zł