Jest szansa, że Zosia stanie na własne nóżki❗️Potrzebna pomoc 🚨
Ciąża przebiegała prawidłowo, nie było żadnych niepokojących objawów, do momentu, aż niespodziewanie w 31 tygodniu nasza Zosia przyszła na świat. Byliśmy najszczęśliwsi, choć każdego dnia martwiliśmy się o jej dalszy rozwój. Niestety z czasem w rozwoju córeczki było coraz więcej nieprawidłowości. Zosia nienaturalnie się wyginała, a wraz z nią – rosło napięcie mięśniowe. Od 3. miesiąca życia córeczka jest intensywnie rehabilitowana, jednak to nie zdołało uchronić jej przed kurczowym porażeniem mózgowym i niedowładem spastycznym czterokończynowym. Zosia nie chodzi sama, potrzebuje stałego wsparcia, kontroli i rehabilitacji, ale jest cudowną, radosną dziewczynką. Serce mi się łamie, gdy widzę, jak cieszy się z każdego postawionego samodzielnie kroku, bo wiem, jak bardzo chciałaby być sprawna. To jej i nasze największe marzenie... Na szczęście pojawiła się nadzieja. Zosia została zakwalifikowana do operacji selektywnej rizotomii grzbietowej. Dzięki niej i dalszym, intensywnym ćwiczeniom, jest szansa, że córeczka będzie w stanie poruszać się samodzielnie. Nigdy nie zapomnę jej reakcji na informację, że doktor zabierze z jej nóżek napięcie. Nie widziałam jej jeszcze tak szczęśliwej. Teraz najważniejsze, żeby odpowiednio przygotować mięśnie do tej wymagającej operacji. Zosia potrzebuje intensywnej rehabilitacji, wielu ćwiczeń i turnusów rehabilitacyjnych, by w kwietniu móc zostać poddaną zabiegowi. Niestety, nie przysługuje nam refundacja. Wszystko to, co niezbędne, generuje ogromne koszty. Sami możemy nie dać rady… Czy możemy liczyć na Wasze wsparcie? Wiemy, że już nie raz podarowaliście nadzieję, uratowaliście czyjeś życie, zapewniliście odpowiednie leczenie. Czy otworzycie serca również dla Zosi? Rodzice