Nasz cel? Chcemy, aby Natalka chodziła! Pomóż!
Każdy dzień jest dla nas powodem do ogromnego lęku o zdrowie córeczki! Wszystkiemu winne są nieprzewidywalne ataki padaczki, które pozbawiają jej szansy na normalne dzieciństwo! Jednak choroba odebrała jej coś więcej – sprawność. Dlatego prosimy, pomóż nam spełnić jej marzenie o samodzielnym chodzeniu! Pierwszy atak pojawił się, gdy Natalka miała tylko 5 miesięcy. Byliśmy przerażeni! W szpitalu okazało się, za wszystko odpowiada zespół Westa. Nie byliśmy gotowi na taką diagnozę i bardzo martwiliśmy się o zdrowie córeczki. Niestety to był dopiero początek jej problemów… Choroba, z którą zmaga się nasze dziecko, jest nieprzewidywalna. Mimo że Natalia przyjmuje odpowiednie leki i stosuje specjalną dietę, to ataki pojawiają się KAŻDEGO DNIA! Niestety tylko część z nich jest stosunkowo łagodna… Córeczka mierzy się najczęściej z intensywnymi napadami, które trwają nawet do 10 minut! Za każdym razem tak bardzo się o nią boimy i robimy wszystko, aby nie zrobiła sobie krzywdy! Niestety to wszystko wpłynęło również na rozwój psychoruchowy Natalki. Rozwija się ona wolniej od dzieci w jej wieku. Jest to szczególnie trudne podczas komunikacji z nią… Córeczka nadal porozumiewa się przy pomocy gestów, mimiki, wyrażanych emocji. Dlatego byliśmy tacy szczęśliwi, kiedy w końcu zaczęła wypowiadać pierwsze sylaby, a później także i słowa! Najbardziej nas wzrusza, gdy mówi „mama” i „tata”! To jednak nie koniec trudności, z którymi się mierzymy. Mimo że Natalka ma już 7 lat, to nadal samodzielnie nie chodzi! Obecnie potrafi jedynie raczkować, a pojedyncze kroki stawia tylko z pomocą drugiej osoby lub pionizatora… To jednak za mało! Tak bardzo chcemy to zmienić, dlatego szukamy wszelkich form wsparcia! Natalka jest pod opieką wielu specjalistów i ciężko pracuje podczas rehabilitacji. Obecnie nasz cel jest jeden – dążymy do tego, by córeczka chodziła! Dlatego cały czas szukamy dodatkowych form pomocy. Jedną z nich są turnusy rehabilitacyjne, podczas których nasze dziecko ma możliwość korzystania z niedostępnych na co dzień zajęć. Liczymy również na to, że tamtejsi lekarze zaproponują nowe sposoby leczenia jej choroby. Widzieliśmy już, jak ogromne efekty daje Natalii taka forma leczenia! Dlatego marzymy o tym, aby mogła pojechać na taki wyjazd ponownie! Niestety przy codziennych kosztach leczenia i rehabilitacji, ten wydatek jest dla nas niemożliwy do zrealizowania. Nie chcemy jednak, aby ta bariera przeszkodziła w dalszym rozwoju naszego dziecka! Zwracamy się do Was z OGROMNĄ PROŚBĄ o pomoc! Jako rodzice chcemy zapewnić Natalce jak najlepszą przyszłość! Niestety walka o jej zdrowie jest bardzo kosztowna i bez Waszego wsparcia jej postępy mogą się zatrzymać! Będziemy wdzięczni za każdą wpłatę! Rodzice Natalii