Pomóżcie ratować resztki wzroku Julii! Proszę o pomoc!
Kiedy myślałam, że już będzie dobrze, pojawił się kolejny problem! Proszę, pomóżcie mojej córeczce raz jeszcze! Dziękuję, że znowu jesteście z nami. Jestem Wam bardzo wdzięczna za wszystko, co do tej pory zrobiliście dla mojego dziecka! Nasza historia: Julia urodziła się z zespołem wad wrodzonych: niedowidzeniem, niedosłuchem, rozszczepem podniebienia, wadą serca, dysplazją stawów biodrowych oraz porażennymi stopami płasko-koślawymi. W konsekwencji wszystkich zdiagnozowanych schorzeń, córka od najmłodszych lat jest intensywnie rehabilitowana. Ćwiczenia pod okiem terapeutów przynoszą dobre rezultaty, jednak muszą odbywać się systematycznie. Jest to jedyna szansa w dążeniu do samodzielności. Julka jest już nastolatką, ale jej rozwój jest opóźniony. Nie mówi, ale dużo już rozumie. Komunikujemy się za pomocą gestów. Przeszła juz sporo i jest po operacji rozszczepu podniebienia, stawów biodrowych, rzepek w kolanach oraz stópek. Jej dzieciństwo wiązało się z ciągłymi pobytami w szpitalach. Córeczka musiała przejść operację nóg, a potem leżała w gipsie. Dokładnie rok temu zdjęto ten gips i rozpoczęliśmy bardzo intensywną rehabilitację, która przyniosła ogromne efekty – Julia chodzi już z pomocą ortez! Gdy udało nam się postawić Julię na nogi, pojawił się kolejny problem. Na prawym oczku pojawiła się zaćma i stan zapalny! Obecnie córeczka nic nie widzi na jedno oczko, a z badań wynika, że drugim oczkiem widzi tylko kontury… Najważniejszym celem jest teraz ratowanie drugiego oczka! Pomóżcie ratować resztki wzroku Julii! Proszę o pomoc! Sylwia, mama Pomoc dla Julci