Powódź odebrała nam nasze bezpieczne miejsce! Pomocy!
Dzień 15 września 2024 roku zostanie w mojej pamięci na zawsze. To właśnie wtedy do naszej posesji dotarła woda, która przerwała zbudowaną zaporę i z każdą kolejną minutą wdzierała się w kolejne zakątki domu. Udało nam się ewakuować w ostatnim momencie… Najbardziej martwiłem się wtedy o zdrowie i życie mojej żony i dzieci. Wszyscy byliśmy przerażeni. Widok, zatapiającej nasze ukochane miejsce, brunatnej wody pełnej zanieczyszczeń był nie do opisania. W ciągu kilkudziesięciu minut żywioł odebrał nam niemalże cały dobytek. Zniszczone zostały dosłownie wszystkie sprzęty AGD, ubrania, meble, podłogi, czy instalacja elektryczna. Dom w całości nadaje się do gruntownego remontu. Ściany i podłogi wymagają czasochłonnego osuszenia i renowacji. Obecnie parter nie nadaje się do zamieszkania i taki stan rzeczy potrwa miesiącami. Żywioł zmusił nas do przeorganizowania życia, jakie znaliśmy. Przeprowadziliśmy się na strych. Próbujemy odnaleźć się w nowej sytuacji, jednak nie jest to łatwe. Jeśli są wśród Was osoby gotowe, by wesprzeć nas w tej trudnej sytuacji, będziemy niezwykle wdzięczni. Łukasz z rodziną