Od dziecka mam poważną chorobę, w tym roku przyszło pogorszenie... Pomocy!
Jestem Janusz. Od 6. roku życia choruje na miopatię. Prawdopodobnie dziedziczną. W tym roku mój stan się pogorszył i potrzebuje pomocy w poradzeniu sobie z rosnącymi wydatkami. Proszę, wesprzyjcie mnie! Od dziecka jestem pod opieką neurologa. W wyniku choroby mam stopę końsko-szpotawą, która powoduje problemy z chodzeniem. Niestety, nie da się już nic z tym zrobić, na operację jest za późno. Muszę walczyć o sprawność drugiej nogi. W kwietniu tego roku poczułem silny ból w klatce piersiowej. Od razu trafiłem na SOR. Okazało się, że przez chorobę mam problemy z sercem. Konieczne było pilne wszczepienie kardiowertera. Niestety po operacji wdało się zakażenie. Było zagrożenie, że sprzęt będzie trzeba wyjmować i wszczepiać ponownie… Na szczęście leczenie przyniosło rezultaty i mogłem wyjść ze szpitala. Moja sytuacja jest trudna, ponieważ od 18. roku życia jestem na rencie socjalnej. Koszt leczenia jest bardzo wysoki. Lekarz powiedział mi, że mógłbym skorzystać z innych leków, lepiej dopasowanych do mojego stanu, ale niestety nie stać mnie na nie... Nigdy nie prosiłem o pomoc, zawsze starałem się radzić sobie samemu. Ale teraz jestem do tego zmuszony. Wierzę, że będziecie ze mną i ułatwicie mi moją codzienną walkę o zdrowie! Janusz