Bitwa o życie, która trwa od urodzenia! Pomóż zawalczyć o oddech!
O jej życie drżymy od chwili jej narodzin. Dzień, który miał być tym najszczęśliwszym, jednocześnie stał się tym, w którym w nasze życie wkradł się niekończący się strach. Zaraz po porodzie u Julki zdiagnozowano wrodzone wady rozwojowe przegród serca – ubytek przegrody przedsionkowo komorowej i wadę rozwojową dużych tętnic, zwężenie cieśni aorty. Miała zaledwie 6 dni. Dwa razy przeprowadzono u niej operację na otwartym sercu, a córeczka nie ma jeszcze nawet skończonych trzech lat... Co gorsza, doszła również druga, równie okropna diagnoza - mukowiscydoza. Choroba postępuje i tak samo, jak na początku, udowadnia, że nigdy nie można stracić czujności. Badania, wymazy z nosa i gardła, badania wątroby, jelit, trzustki, rentgeny, badania krwi, codzienne inhalacje, drenaże, garść tabletek. I każdego dnia, tygodnia, miesiąca, czy roku, do końca życia... Wszystko po to, by nie dać się zaskoczyć mukowiscydozie. Walka toczy się zarówno o płuca, jak i wątrobę, i o każde bicie serca. Podczas ostatniej wizyty w szpitalu zaobserwowano u Julki spowolniony postęp rozwoju. Badania wykazały, że Julka ma wolniejsze tempo i niski poziom rozwoju psychomotorycznego. Dlatego bardzo prosimy o wsparcie na leczenie naszej córeczki! Każda przekazana wpłata pozwoli nam na nowo uwierzyć, że jeszcze może być dobrze... Rodzice *Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową.