Życie Bartka to nieustanna walka o lepszą przyszłość – POMÓŻ! Potrzeba tak niewiele...
Nasz syn Bartek urodził się dokładnie 8 lipca 2009 roku. Niestety, wraz z zespołem wad wrodzonych. Każdy rodzic marzy tylko o jednym – aby jego dziecko było po prostu zdrowe. Nasz syn nie miał tyle szczęścia i codziennie musi walczyć o lepsze jutro… Bartek przeżył nie jedną operację, w tym zabieg przeprowadzony na sercu – zamknięcie przerwanego przewodu tętniczego Bottala. Syn ma słaby wzrok, obniżone napięcie mięśniowe, epilepsję, niedosłuch obustronny w stopniu znacznym, oraz stwierdzone Mózgowe Porażenie Dziecięce. Zmagamy się również z problemami urologicznymi. Pozostaje pod opieką wielu specjalistów. Syn również poddawany jest codziennej rehabilitacji, między innymi metodą NDT-Bobath. Dodatkowo Bartek kilka razy w tygodniu uczęszcza na zajęcia dogoterapii, integracji sensorycznej oraz terapii logopedycznej. Mimo usilnych starań i ciężkiej pracy samodzielnie nie siedzi, ani nie chodzi. Łamie to nasze serca, bo widzimy jak bardzo się stara! Pomimo wielu ograniczeń Bartek jest bardzo radosny i ciekawy otaczającego go świata. Chcielibyśmy wykorzystać wszystkie dostępne środki, metody leczenia i rehabilitacji, aby stymulować jego rozwój psychoruchowy. Bardzo zależy nam, aby Bartek mógł pojechać na turnus rehabilitacyjny. Potrzebujemy jednak do tego celu materialnego wsparcia, bo sami nie dajemy już rady. Dlatego z całego serca prosimy o pomoc. Każda złotówka to cegiełka, która przyczyni się do zbudowania dla Bartka lepszej przyszłości! Rodzice Barta