Wznowa nowotworu❗️Ratuj Patryka❗️
Patryk walczy ze wznową nowotworu! Chemia tym razem nie pomoże! Dzięki Wam nasz mały wojownik mógł przejść operację ratującą jego zdrowie. Ale nowotwór wrócił i teraz po raz kolejny musimy zwrócić się do Was z prośbą o pomoc! Nasza historia: Trudno mi o tym mówić, trudno mi pisać, jeszcze trudniej złapać mi oddech... Bezwzględna choroba zaatakowała moje dziecko. Synka, który jeszcze do niedawna cieszył się beztroskim dzieciństwem – składał budki dla ptaków, majsterkował, jeździł na rowerze i z wielkim zamiłowaniem opiekował się zwierzętami... Pewnego dnia na głowie Patryka pojawił się guz. Synek zawsze był bardzo aktywny i żywiołowy. Byłam więc pewna, że guz jest wynikiem niefortunnego uderzenia podczas zabawy. Jednak dla pewności dwukrotnie odwiedziliśmy chirurga. Lekarz dokładnie obejrzał głowę Patryka i potwierdził moją teorię – guz pourazowy. Sytuacja wydawała się więc opanowana, a moja czujność została uśpiona... Po kilku dniach, ku naszemu zdziwieniu, guz zaczął zwiększać swoje rozmiary! Czułam, że dzieje się coś niepokojącego. Szybko zaczęłam działać. Mimo wielkiego stresu, do samego końca wierzyłam, że wszystko będzie dobrze i lada moment uda nam się wrócić do dawnego życia. Niestety, tak się nie stało... Wyniki badań wskazały nowotwór – mięsak kościopochodny - osteosarcoma, guz okolicy potyliczno-ciemieniowej prawej. W jednej chwili nasz świat się zawalił, a koszmar, którego boi się każdy rodzic, stał się przerażająco rzeczywisty... Przestraszeni i wciąż nie do końca świadomi tego, co się dzieje, rozpoczęliśmy leczenie. Najpierw Patryk przeszedł skomplikowaną operację usunięcia guza z czaszki, a następnie przez długie tygodnie dzielnie znosił mocne dawki chemii. W końcu po wielu miesiącach ciężkiej walki usłyszeliśmy to, na co tak bardzo czekaliśmy – choroba zahamowała rozwój! Nie jestem w stanie opisać szczęścia, jakiego wtedy wraz z synem doznaliśmy. To był najpiękniejszy dzień naszego życia, choć doskonale wiedzieliśmy, że to jeszcze nie koniec... Dzięki Wam Patryk mógł przejść operację ratującą jego zdrowie. Niestety, dowiedzieliśmy się o wznowie nowotworu! Synek ma szansę na refundację immunoterapii, ale to może nie wystarczyć... Potrzebujemy dalszych badań i diagnostyki, która pomogłaby nam dowiedzieć się jak walczyć z nowotworem. Kosz jest ogromny i nie mamy innego wyjścia niż znów prosić o wsparcie. Proszę, nie odwracaj wzroku i pomóż nam ratować Patryka. Lidia, mama Kwota zbiórki jest szacunkowa.