Nóżki Stasia potrzebują natychmiastowej operacji – pomóż!
Nasz Staś nie zna słowa „niemożliwe”. Choć od urodzenia zmaga się z wieloma chorobami, ani razu nie stracił woli walki. Co więcej, mimo braku czucia w jednej stopie, nauczył się nawet jeździć na rowerze! Niestety, Stasiu nie poradzi sobie sam – potrzebuje pilnej operacji! Ciąża była dla nas niezwykłym okresem oczekiwania na przyjście upragnionego synka. Nic nie wskazywało na to, że po urodzeniu pojawią się jakiekolwiek problemy – wyniki badań były wręcz wzorowe. Niestety, kiedy Staś przyszedł na świat, zdiagnozowano u niego przepuklinę oponowo-rdzeniową oraz rozszczep kręgosłupa. To było jak grom z jasnego nieba, nie mogliśmy w to uwierzyć! W pierwszej dobie życia Staś przeszedł bardzo poważną operację. Lekarze zamknęli jego przepuklinę i doprowadzili kręgosłup do stabilnej pozycji. Niestety, to nie był koniec złych wiadomości. Synek zmaga się dziś z poważnymi problemami: prawej stopy nie czuje wcale, z kolei lewa jest zdeformowana! Nie takiego życia dla niego chcieliśmy, przecież Stasiu niedługo rozpocznie naukę w szkole. Martwimy się, jak poradzi sobie w relacjach z innymi dziećmi, chcielibyśmy zobaczyć naszego synka, który radośnie biega po boisku... Siłę Stasia widzimy jednak na każdym kroku. Mimo tak wielkich niedogodności synek już w 4. roku życia nauczył się jeździć na rowerze! Kiedy pewnego dnia poprosił o odpięcie bocznych kółek, nie mogliśmy w to uwierzyć… Nasze dziecko, które nie czuje jednej stopy, a druga nie pozwala mu sprawnie chodzić, poradziło sobie z jazdą na rowerze! To był jeden z najszczęśliwszych dni w naszym życiu. Obecnie Staś jest regularnie rehabilitowany i znajduje się pod stałą opieką specjalistów. Aby sprawnie chodzić i utrzymywać równowagę, musi nosić ortezy. Dzięki nim synek jest w stanie w miarę swobodnie się poruszać. Niestety, ortezy nie leczą, a tylko doraźnie pomagają. Realnym ratunkiem dla naszego dziecka będzie operacja w warszawskim Instytucie Paleya. To dzięki niej Staś zyska szansę na łatwiejsze poruszanie się, a w rezultacie – lepsze życie. Być może za jakiś czas ortezy staną się dla synka tylko wspomnieniem... Niestety, koszt operacji to kilkadziesiąt tysięcy złotych. Nie jesteśmy w stanie sami uzbierać takiej kwoty, a przecież liczy się czas. Zwracamy się więc do Was z ogromną prośbą o pomoc. Staś to nasz największy skarb, iskra, która nie gaśnie nawet w najtrudniejszych momentach. Prosimy, pomóżcie! Rodzice 🎥 Zobacz, jak Stasiu dzielnie walczy! Losy Stasia możesz śledzić także tutaj ➡️ FB Stasiu z Bydgoszczy ➡️ IG stasiu_z_bydgoszczy