Wesprzyj zdrowie Tymka! Nie pozwól, by diagnoza przekreśliła jego szczęśliwe dzieciństwo!
Całą ciążę i pierwsze tygodnie życia Tymka spędziliśmy w błogiej niewiedzy o jego chorobie. Synek urodził się z 10 punktami w skali Apgar, był pulchny, różowy, rozkoszny! Tonęliśmy, zalani uczuciem nieskończonej miłości… Dziś dryfujemy w morzu rozpaczy! W trzecim tygodniu życia Tymusia spokój naszej rodziny runął. Synek był wiotki, przelewał się przez ręce. Jego maleńkie ciało skręcało się w prawą stronę, co powodowało trudności z karmieniem. Rozpoczęliśmy rehabilitację, podczas której stwierdzono wzmożone napięcie mięśniowe. Kamień spadł nam z serca. Pocieszaliśmy się, że to problem, z którym walczy sporo dzieci więc i nasz chłopiec da radę. Niestety, prawdziwa BESTIA nadal tkwiła w ukryciu… Staraliśmy się żyć normalnie. Cieszyliśmy się, że nasza starsza córeczka, Amelcia, nawiązuje relację z braciszkiem. Strach jednak nadal nam towarzyszył… Podczas regularnych badań lekarze obserwowali u Tymka wolniejszy wzrost główki. Dostaliśmy skierowanie do neurologa. Wtedy rozpętało się prawdziwe piekło! Badanie USG główki wykazało zarośnięcie wszystkich szwów czaszkowych i przedniego ciemienia! Byliśmy przerażeni. Słyszeliśmy okrutne diagnozy, które na szczęście szybko obalali kolejni specjaliści. Dopiero w Warszawie dowiedzieliśmy się, co jest przyczyną małogłowia u Tymka. POŁOWICZE MÓZGOWE PORAŻENIE DZIECIĘCE. Od tej pory to te cztery słowa piszą scenariusz naszego życia. U Tymusia zdiagnozowano też nadwzroczność i zeza zbieżnego. Lekarze powiedzieli, że aby synek miał szansę na rozwój, konieczna jest systematyczna i intensywna rehabilitacja, terapia logopedyczna, opieka okulisty, nefrologa i genetyka. Niestety, wyczerpaliśmy już limit fizjoterapii na NFZ. Do wielu specjalistów musimy dojeżdżać aż do Warszawy. Czekają nas też wydatki związane z poszerzoną diagnostyką. Jesteśmy zwyczajną rodziną. Rodzicami dwójki wspaniałych dzieci. Los wystawił jedno z nich na próbę, ale zrobimy wszystko, by walka synka zakończyła się sukcesem! Wierzymy, że w przyszłości Amelka i Tymek będą mogli iść przez życie razem, ramię w ramię! Niestety, wiemy też, że sami nie poradzimy sobie z tym wyzwaniem… Z całego serca prosimy o wsparcie dla naszego dzielnego wojownika! Bądź dla Tymka światełkiem w ciemności! Bądź jego drogowskazem w długiej walce po zdrowie! Każda złotówka to szansa na lepszy rozwój naszego dziecka. Prosimy, bądź z nami… Rodzice