Pomóż spełnić marzenie o niezależności! Wspieramy Norberta!
Dziękuję wszystkim za dotychczasowe wsparcie! To wiele dla mnie znaczy. Środki z ostatniej zbiórki pomogły mi pokryć część kosztów zakupu przystawki do wózka. Niestety, muszę jeszcze raz poprosić Was o pomoc, ponieważ tym razem mój wózek wymaga kosztownej naprawy... Sam sobie nie poradzę! Moja historia: Wciąż nie mogę uwierzyć, że jeden feralny moment zmienił w moim życiu wszystko. Wypadek, któremu uległem w lipcu 2006 roku, pozbawił mnie zdrowia i sprawności. Dzisiaj każdy mój dzień wiąże się z nieustanną walką… Z powodu uszkodzenia kręgosłupa jestem sparaliżowany od szyi w dół i poruszam się jedynie na wózku inwalidzkim. Minęło sporo czasu, zanim pogodziłem się z rzeczywistością. Dzisiaj staram się nie patrzeć w przeszłość, lecz na to, co mogę zrobić, żeby móc jak najlepiej funkcjonować, wywalczyć sobie szansę na lepsze jutro. Moja codzienność skupia się wokół systematycznej i intensywnej rehabilitacji. Mieszkam z tatą, który również jest osobą niepełnosprawną. Ze względu na jego problemy z kręgosłupem, nie jest w stanie wielu czynności wykonywać samodzielnie... Staramy się jakoś sobie radzić z tym wszystkim, ale to potwornie trudne! Mam problem z poruszaniem się na wózku po domu, a co dopiero na zewnątrz. Nie chciałbym być więźniem czterech ścian, ale nie mam tyle środków, by zakupić nowy wózek. Dlatego zbieram środki na naprawę obecnego! Niestety, nie dostałem na to dofinansowania... Moja sytuacja jest trudna. Do kosztów rehabilitacji dochodzą przecież jeszcze koszty środków ortopedycznych, leków i innych niezbędnych do normalnego funkcjonowania akcesoriów, które niejednokrotnie pochłaniają całą miesięczną rentę. Naprawa wózka pozwoliłaby mi na sprawniejsze poruszanie się i dała możliwość wyjścia z domu. Moja codzienność stałaby się o wiele prostsza. Wierzę, że dzięki wsparciu uda się zrealizować ten cel i będę miał szansę dalej odbywać niezbędną rehabilitację w walce o swoją przyszłość. Bardzo Was proszę o pomoc! Norbert