Sepsa spustoszyła jej organizm❗️Wesprzyj walkę Nikolki❗️
W pierwszej dobie życia zaatakowała ją sepsa, a później wylew IV stopnia, który zniszczył korę mózgową i wzrok. Dziś Nikola ma porażenie mózgowe, epilepsję i jest niewidoma. Nie siedzi, nie chodzi, jest dzieckiem leżącym. Nikola od pierwszych chwil walczy o siebie i życie. Sepsa spustoszyła jej małe ciałko tak, że córeczka w obu oczkach ma epiprotezy, tak by nie zamknęły się na stałe i jej buzia pozostała bez deformacji. Dlatego też jeździmy na wymianę protez raz w roku. Nóżki Nikoli zastępuje specjalistyczny wózek. To jedyna forma lokomocji, nie licząc naszych rąk. Córka nie jest w stanie niczego wykonać samodzielnie – nie podrapie się po głowie, nie zawoła „mamo, jestem głodna", nie powie, że jej zimno albo za ciepło. Wózek, tak samo jak epiprotezy, musi być wymieniany, bo Nikolka wciąż rośnie. Niestety, koszty tutaj kumulują się do nieosiągalnych dla nas kwot. Co najgorsze, w przypadku protez refundacja nie zmienia się adekwatnie do cen, a ta do wózka nie wystarcza. Dopłaty z naszej strony to ponad 10 tysięcy! Staramy się jak możemy dostosować nasze życie pod potrzeby córeczki, co niejednokrotnie przerasta nasze możliwości. Jest to trudne, ale robimy, co możemy. Otrzymane wsparcie było dla nas nieocenione, dlatego pełni nadziei znów prosimy o pomoc, by zapewnić naszej Nikolce warunki do jak najlepszego i najwygodniejszego funkcjonowania. Rodzice Nikolki