Moja przyszłość zależy wyłącznie od ludzi dobrych serc! POMOCY!
Powoli tracę nadzieję, że los w końcu się do mnie uśmiechnie. Na mojej drodze pojawia się tak wiele trudności. Wierzę jednak, że kiedy chorób i powikłań jest za dużo, tylko otwarte serca ludzi mogą pomóc! Ciężko mi nawet określić, kiedy zaczęły się moje problemy zdrowotne. Pamiętam, że jako mała dziewczynka już miałam pierwsze dolegliwości, a później wszystko posypało się jak domek z kart. Najgorsze jest to, że na nic nie miałam wpływu! Polineuropatia cukrzycowa, miażdżyca kończy dolnych, stan po amputacji prawej kończyny dolnej, niedokrwienie mózgu i móżdżku, stan po przeszczepie nerki i trzustki to i tak tylko część utrudnień, z którymi każdego dnia przychodzi mi walczyć. Jestem osobą całkowicie niezdolną do samodzielnej egzystencji i poruszam się na wózku inwalidzkim. Moje potrzeby nie kończą się niestety wyłącznie na drogich lekach, rehabilitacji czy sprzęcie medycznym. Mam bardzo ciężką sytuację, a koszty każdego dnia rosną. Badania, dojazdy do wielu specjalistów, osoba, która mogłaby mi, chociaż czasem pomóc w codziennych czynnościach… To wszystko przerasta moje możliwości! Nie jest łatwo prosić o pomoc, ale jestem pod ścianą i wiem, że dziś moja przyszłość zależy od ludzi dobrych serc. Jeśli tylko możesz – proszę, wesprzyj mnie! Każda wpłata jest dla mnie niezmiernie cenna! Anna