Province

  • All Poland
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Monika Bryczkowska
Monika Bryczkowska , 51 years old

Każdego dnia walczę z ograniczeniami, jakie stawia przede mną choroba... Pomóż!

Choroba każdego dnia odbiera mi sprawność. Nieustannie walczę, by być jak najbardziej samodzielna i żeby choć na chwilę pozbyć się bólu. Moje zmagania trwają już wiele lat, jednak nie zamierzam się poddawać i wciąż szukam rozwiązań na pokonywanie ograniczeń. Pierwsze objawy pojawiły się, gdy miałam 14 lat – porażenie mięśni twarzy. Dostęp do szerszej diagnostyki był wówczas niemożliwy. Dopiero kiedy na studiach problem zaczął się nasilać, udało mi się zdobyć skierowanie na badanie rezonansem magnetycznym. Diagnoza spadła na mnie jak grom z jasnego nieba – stwardnienie rozsiane. Pomimo nieustannej rehabilitacji rozpoczęło się nieuchronne… Pojawiły się silne bóle, czułam się, jakbym była poparzona! Wkrótce dołączyły problemy z chodzeniem. Wciąż wdrażano nowe leki, wlewy sterydowe. Niestety, na niewiele się to zdawało. Musiałam podjąć decyzję o zrezygnowaniu z pracy. Długo żyłam w złudzeniu. Próbowałam chodzić o lasce, o kuli, wspomagałam się chodzikiem. Ciężko mi było pogodzić się z wizją wózka. Jednak w 2020 roku nie miałam już wyboru… Dziś moje wyjścia z domu są całkowicie uzależnione od osób trzecich. Nie jestem w stanie sama się poruszać. Wielkim ułatwieniem byłby dla mnie wózek elektryczny, mogłabym być choć trochę bardziej samodzielna.  Moja rehabilitacja to studnia bez dna. Od lat wydajemy z mężem ogromne kwoty, abym mogła jak najlepiej funkcjonować. Leki, które przyjmuję, są tylko częściowo refundowane. Wydatków jest wiele, a potrzeb jeszcze więcej. Każde wsparcie to dla ogromna pomoc w mojej nierównej walce z bezlitosną chorobą. Monika

155 zł
Kacper Kwapisz
Kacper Kwapisz , 12 years old

Przypadkowe zdarzenie doprowadziło do niepełnosprawności! Uratuj przyszłość Kacperka!

Kacperek urodził się jako zdrowy chłopiec. Byłam taka szczęśliwa! Nic nie wskazywało na to, że tak szybko i nagle nasze życie może się zmienić... Doszło do wypadku! Przypadkowe zdarzenie sprawiło, że dziś Kacper jest niepełnosprawny. Sytuacja była tak nieprawdopodobna... mogła zdarzyć się dosłownie każdemu! Niestety padło na moje dziecko. Na mojego ukochanego synka. Kacper w okresie niemowlęcym zakrztusił się pokarmem. Ta z pozoru niegroźna sytuacja doprowadziła do stałej niepełnosprawności. W konsekwencji doszło niedotlenienie mózgu. Do 4. roku życia Kacperek nie mówił. Latami szukaliśmy odpowiedzi na pytanie, co tak naprawdę dolega naszemu dziecku. Dopiero szczegółowe badania potwierdziły afazję. Mimo trudności Kacperek chodzi do szkoły, jednak ma duże problemy w nauce. Jego pamięć jest krótkotrwała. Ma problemy z liczeniem i czytaniem, a jego dojrzałość emocjonalna jest mocno obniżona. Kacperek jest pod opieką neurologa, logopedy, psychologa, okulisty i pedagoga. Kiedy inne dzieci idą po szkole do domu, my jedziemy na rehabilitację lub do lekarza. Synek, zamiast bawić się z innymi dziećmi, spędza popołudnia w specjalistów i na sali do ćwiczeń. Niestety większość terapii nie jest refundowana. Wiąże się to z ogromnymi kosztami. Jedynie dzięki intensywnej rehabilitacji Kacperek, mam nadzieję, w przyszłości będzie mógł w miarę normalnie funkcjonować. Dlatego z całego serca proszę o pomoc. Nie pozwól, by przypadkowa sytuacja odebrała mojemu dziecku szansę na normalne życie... Jesteś naszą nadzieją na lepsze jutro. Kasia, mama

151 zł
Mateusz Czekała
Mateusz Czekała , 7 years old

Pomóż Mateuszkowi zrozumieć otaczający go świat!

Od zdiagnozowania u Mateusza autyzmu minęło już kilka lat. Mimo naszych starań i zaangażowania w zajęcia terapeutyczne, synek dalej nie mówi i niestety wielu rzeczy nie rozumie. Jako jego rodzice musimy cały czas być czujni i kontrolować, co robi, ponieważ może dojść do bardzo niebezpiecznych sytuacji… Mateuszek nie rozumie, że wiele codziennych sytuacji może być dla niego groźnych. Próbuje sam wchodzić do głębokiej wody, przebiega przez ulicę, nie potrafi korzystać z nożyczek… Codziennie towarzyszy mi ogromny lęk o jego zdrowie, a także przyszłość. Pragnę, by był szczęśliwym człowiekiem, dogonił rozwojem rówieśników, a świat stał przed nim otworem. Niestety, na razie nie jest to możliwe... Ogromnym wsparciem byłyby dla Mateuszka zajęcia logopedyczne i terapia zaburzeń poznawczych i integracji sensorycznej. Dzięki temu mógłby lepiej zrozumieć świat i nauczyć się wyrażać swoje potrzeby. Już niedługo synek pójdzie do szkoły specjalnej, gdzie będzie mógł rozwijać się na miarę swoich możliwości, jednak szkoła nie zapewni mu wszystkiego, czego potrzebuje… Wierzę, że dzięki Waszemu wsparciu Mateuszek będzie mógł lepiej się rozwijać, a ja nie będę musiała tak bardzo bać się o jego bezpieczeństwo. Każda złotówka pomoże mi zawalczyć o sprawność synka. Proszę, wesprzyj nas!  Ula, mama

151 zł
Katia i Demid Taridonov
Katia i Demid Taridonov , 11 years old

Pomóżmy Katii zrozumieć świat i dajmy szansę na lepsze jutro!

Pierwsze objawy u mojej kochanej córeczki pojawiły się niedługo po urodzeniu... Już wtedy potrafiła płakać nieustannie przez wiele godzin i nic nie było w stanie jej uspokoić. Niestety, z czasem coraz więcej jej zachowań wzbudzało we mnie niepokój. Dopiero po latach udało się zdiagnozować, co tak naprawdę jej dolega… Katia od małego miała trudności w  wyrażaniu emocji, panowaniu nad swoimi reakcjami oraz zrozumieniu zachowań innych… Było jej bardzo ciężko odnaleźć się wśród innych dzieci, które często ją odrzucały.  Przez długi czas szukałam przyczyn trudności u mojego dziecka, jednak niestety bezskutecznie. Lekarze ciągle powtarzali, że wszystko jest w porządku – ja widziałam jednak, jak bardzo cierpi moja córeczka. W końcu trafiliśmy do poradni, w której usłyszeliśmy dwie diagnozy naraz: Zespół Aspergera oraz ADHD. Był to dla mnie moment ulgi, ale też zapalnik do działania. Nareszcie dowiedziałam się, jak mogę pomóc córce! Katia mierzy się z wieloma codziennymi trudnościami. Często nie rozumie zachowań innych, wybucha nieoczekiwanie płaczem, który potrafi trwać godzinami, nie umie opowiedzieć, co czuje… Do niedawna potrzebowała także pomocy w codziennym ubieraniu i czynnościach samoobsługowych.  Moja córeczka bierze udział w hipoterapii, aktualnie oczekujemy również na rozpoczęcie zajęć u psychoterapeuty. Niestety, terminy wizyt na NFZ są niezwykle odległe, a działać musimy już teraz! Niezbędne jest również rozpoczęcie Treningu Umiejętności Społecznych, a także jak najszybsza diagnoza w kierunku zaburzeń sensorycznych.  Ku mojej rozpaczy wszystkie zajęcia i prywatne konsultacje u specjalistów są niezwykle kosztowne, co przekracza mój budżet. Dlatego zwracam się z prośbą o pomoc do Was – ludzi dobrej woli.  Zdrowie i rozwój Katii są dla mnie najważniejsze. Chcę, by mogła nawiązywać relacje z kolegami, by stawała się coraz bardziej samodzielna i miała szansę na normalne funkcjonowanie w przyszłości. Dzięki Waszym wpłatom jest to możliwe.  Mama Katii

150 zł
Agnieszka Briks
Agnieszka Briks , 51 years old

Agnieszka walczy z nieustępliwą chorobą 🚨 POTRZEBNA POMOC❗️

Choroba zaatakowała mnie 9 lat temu, choć wtedy jeszcze nie sądziłam, że wyrządzi w moim życiu tak wiele szkód. Powoli odbierała mi coraz więcej sił, by doprowadzić do tego, że dziś nie mogę się samodzielnie poruszać. Potrzebuję pomocy! Lista moich schorzeń nie ma końca... Cierpię na choroby neurologiczne, upośledzenie narządu ruchu, schorzenia endokrynologiczne, metaboliczne, zaburzenia enzymatyczne, choroby zakaźne i odzwierzęce, zeszpecenia i choroby układu krwiotwórczego. W ciągu tych kilku lat miałam już 4 poważne rzuty choroby, podczas których musiałam być hospitalizowana i przyjmować sterydy. Codziennie biorę silne leki, by choć w jakimś stopniu zahamować postęp choroby. Uczęszczam na rehabilitację, na którą niestety musi mnie zawozić mąż – ja sama poruszam się tylko i wyłącznie przy pomocy chodzika… Chciałabym korzystać z życia, brać z niego pełnymi garściami, niestety problemy zdrowotne skutecznie mi to uniemożliwiają. Jestem zmuszona prosić o pomoc… Wszystko to, co pomaga mi w codziennym funkcjonowaniu, generuje również ogromne koszty, które przez lata znacząco obciążyły budżet naszej rodziny. Twój mały gest może okazać się dla mnie ratunkiem. Każda złotówka będzie dla mnie niezwykle cenna… Proszę, nie przechodź obojętnie... Agnieszka

150 zł
Leon Ziemiński
Leon Ziemiński , 6 years old

Walczymy o przyszłość dla Leosia❗️

Leon, nasz dzielny bohater, każdego dnia stawia czoła trudnościom wynikającym z ADHD i Zespołu Aspergera. Problemy zaczynały się już od najmłodszych lat a dzisiaj, by zagwarantować synkowi sprawną i samodzielną przyszłość, niezbędne są naprawdę liczne terapie i zajęcia rehabilitacyjne. Pierwsze były trudności z mięśniami, zwłaszcza brzucha. Od razu rozpoczęliśmy konsultacje neurologiczne i gdy synek miał 3 latka przyszła diagnoza ADHD i Zespołu Aspergera. Dziś Leon jest niezwykle ruchliwy, występują u niego choćby zachowania agresywne i zaburzenia z integracją sensoryczną. Trening umiejętności społecznych, hipoterapia, zajęcia z psychiatrą, psychologiem i pedagogiem, do tego zajęcia motoryczne – choć niezbędne, generują znaczne koszty. Część jest refundowana, ale i tak większość spoczywa na naszych barkach.  Zdrowie Leosia to walka całej rodziny. Staramy się ze wszystkich sił, szukamy pomocy, gdzie się da, ale i tak sytuacja staje się za trudna. Dlatego zwracamy się z prośbą o wsparcie, abyśmy jako rodzina mogli zapewnić Leonowi kompleksową opiekę i szansę na pełniejsze życie. Rodzice

150 zł
Renata Zając
Renata Zając , 53 years old

Tylko rehabilitacja pomoże w walce z rzadką chorobą❗️Pomocy❗️

Chcę się z Wami podzielić moją historią, która niespodziewanie skomplikowała się w 2017 roku. Okazało się, że razem z synem cierpimy na rzadką chorobę genetyczną. We mnie uderzyła nagle po 45 roku życia i postawiła przed wielkimi wyzwaniami.  Paraplegia spastyczna to nagłe wyłączenie z możliwości swobodnego poruszania się. Nie czuję bólu, ale tracę czucie w nogach, mam duże problemy z chodzeniem i moją jedyną nadzieją na pozostanie w sprawności jest rehabilitacja. Schorzenie jest nieuleczalne… Spędziłam miesiąc na oddziale neurologii, ciężko chodziłam o kulach i szukałam różnych sposobów, by zatrzymać rozwój choroby. Teraz chodzę o lasce, ale mój stan jest bardzo chwiejny. Jednego dnia czuję, jakbym mogła poruszać się bez problemu, a kolejnego nie daję rady wstać z łóżka. Z synami mamy tylko siebie, wciąż pracuję jako księgowa, ale po latach walki po prostu zaczyna brakować mi środków.  Walka z utratą czucia w nogach, drętwieniem, a teraz bólami pleców – to wszystko staje się łatwiejsze dzięki Waszej życzliwości i wsparciu. Bardzo Was proszę o pomoc w zebraniu środków na rehabilitację, której tak bardzo potrzebuję w walce z chorobą. Renata

150 zł
Joanna Kroplewska
Joanna Kroplewska , 54 years old

Potrzebuję kosztownych badań, by mieć szansę na spowolnienie choroby! Proszę, pomóż!

Mam na imię Joanna. Kilka lat temu moje poukładane życie nagle diametralnie się zmieniło. Z dnia na dzień zaczęłam mieć problemy z chodzeniem! Nigdy nie przypuszczałam, że coś takiego może mnie spotkać… Sztywność mięśni w nogach pojawiła się niespodziewanie. Nie wiedziałam, co się dzieje, więc nie tracąc czasu, udałam się na wizytę do specjalisty. Po konsultacji neurologicznej okazało się, że choruję na aksonalną polineuropatię, która powoduje zanik mięśni i nerwów obwodowych! Ta diagnoza brzmiała jak wyrok! Od tamtej pory moja codzienność drastycznie się zmieniła. Sztywność mięśni w nogach nie tylko uniemożliwia chodzenie, ale też powoduje ogromny ból i uczucie pieczenia. Nie miałam wyjścia – zaczęłam poruszać się na wózku inwalidzkim. Z czasem choroba zaczęła obejmować także moje ręce. Trudno jest mi wykonywać niektóre codzienne czynności. Staram się radzić sobie najlepiej, jak mogę, jednak z każdym dniem jest coraz ciężej… Nadzieją na spowolnienie postępowania choroby jest dobranie odpowiedniego leczenia. Lekarz zalecił mi wykonanie badania WES, które wykaże, czy choroba ma podłoże genetyczne. Wtedy specjaliści będą w stanie dobrać odpowiednią terapię. Szczegółowe badanie genetyczne to jedyna szansa na poprawę mojego stanu! Niestety, jego koszt przewyższa moje możliwości finansowe. Sama nie dam rady uzbierać takiej kwoty. Z całego serca proszę Was o wsparcie! Tylko z Waszą pomocą mam szansę na poprawę sprawności! Joanna

149,00 zł ( 3.68% )
Still needed: 3 893,00 zł
Staś Franczyk
Staś Franczyk , 6 years old

Pomóż Stasiowi zawalczyć o lepszą przyszłość!

Pierwsze nieprawidłowości w zachowaniu i rozwoju Stasia pojawiły się tuż po jego narodzinach. Wtedy jednak nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak trudną walkę będziemy musieli stoczyć. Od tamtej pory każdego dnia staramy się robić wszystko, by codzienność naszego dziecka nie była aż tak wymagająca. Staś jest w spektrum autyzmu. Ma problemy w funkcjonowaniu w społeczeństwie, szczególnie w sferze mowy, komunikacji i emocji. Ponadto synek ma duże zaburzenia integracji sensorycznej, które najbardziej dotykają kwestii jedzenia. W związku z tym nasze dziecko  wymaga specjalistycznych terapii: logopedycznej psychologicznej, terapii SI, terapii ręki, zaburzeń żucia i gryzienia, TUS,  fizjoterapeuty i treningu EEG-Biofeedback. Terapie te, przełożą się na lepsze funkcjonowanie Stasia w społeczeństwie i będą miały pozytywny wpływ na jakość jego życia w przyszłości. Staś ma duże trudności w kontaktach  społecznych i nie odnajduje się w grupie rówieśniczej, choć bardzo chce do niej należeć. Synek ma kłopot z kontrolowaniem emocji i często przejawia zachowania agresywne oraz opozycyjno-buntownicze. Jego nastrój potrafi zmienić się w ciągu sekundy....  Nasze możliwości finansowe nie są w stanie pokryć wszystkich tych zajęć, które w większości musimy opłacać z własnej kieszeni. Pragniemy wyjechać ze Stasiem na turnus rehabilitacyjny, ale teraz jest to nieosiągalne… To dla nas ogromna radość widzieć, że terapia przynosi efekty. Niestety, aby były one trwałe, zajęcia muszą być regularne.  Pomimo wszelkich trudności, jakie spotykamy na naszej drodze, głęboko wierzymy w to, że Stasia czeka dobre samodzielne życie. Maksymalne wsparcie terapeutyczne w połączeniu z miłością rodziców to skuteczna wygrana. Wierzymy w to całym sercem i prosimy o Twoją pomoc, która może wiele zmienić w życiu naszego dzielnego synka. Rodzice Stasia

147,00 zł ( 2.76% )
Still needed: 5 173,00 zł