Province

  • All Poland
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Alex Januszewski
Alex Januszewski , 4 years old

Teraz Alex ma największe szanse! Działać trzeba już dziś!

Teraz jest najlepszy czas, aby wzmocnić rozwój Alexa. Póki jest jeszcze mały, mamy wysokie szanse, aby zmniejszyć skutki całościowego zaburzenia rozwoju.  Instynkt rodzicielski podpowiadał nam, że coś jest nie tak. Synek stawał się coraz bardziej nadpobudliwy, a jego mowa się nie rozwijała. Do dzisiaj potrafi powiedzieć tylko kilka słów: mama, tata, tak, nie. Najczęściej komunikacja z nim odbywa się za pomocą gestykulacji.  Stwierdziliśmy, że trzeba skonsultować się ze specjalistami w poradni psychologiczno-pedagogicznej. W zeszłym roku nasze wszelkie wątpliwości zostały rozwiane i postawiono diagnozę całościowego zaburzenia rozwoju.  Wiemy, że czas odgrywa znaczącą rolę, a największe efekty daje rehabilitacja prowadzona zwłaszcza podczas turnusów. Alex potrzebuje profesjonalnej pomocy, gdyż sami nie jesteśmy w stanie mu pomóc.  Będziemy wdzięczni, jeżeli wspomożesz nas w naszych wysiłkach. Z Waszą pomocą Alex będzie miał szanse na łatwiejszą przyszłość. Działać trzeba jednak już dziś! Rodzice

360 zł
Nataniel Woliński
Nataniel Woliński , 20 months old

Nataniel od urodzenia walczy o sprawność... Pomożesz mu?

Kilka dni przed narodzinami Nataniela byliśmy na wizycie lekarskiej – nic nie wskazywało na przedwczesny poród. Synek urodził się jednak jako wcześniak w 30 tygodniu ciąży i spędził w szpitalu aż 5 tygodni! Podczas rutynowej kontroli usg przezciemiączkowego okazało się, że w jego główce pojawiły się pewne zmiany… Z problemami zdrowotnymi nasz synek zmaga się od samego początku. Kilka miesięcy po urodzeniu badania wykazały obecność zmiany leukomalacyjnej oraz poszerzenie się komór mózgowych u Nataniela. Kilka miesięcy później postawiono ostateczną diagnozę: wodogłowie nieaktywne. Zauważyliśmy także, że oczka Nataniela zaczęły nieznacznie uciekać... Po badaniu okulistycznym stwierdzono astygmatyzm oraz zez obuoczny. Synek ma dopiero 1,5 roku, a w chwili obecnej potrzebuje już okularów korygujących. Nataniel w rozwoju psychicznym, poznawczym i społecznym goni rówieśników, niestety jego rozwój fizyczny jest opóźniony. Synek jest na etapie kilkumiesięcznego dziecka – nie siada, nie raczkuje, nie pełza. Cały czas walczymy rehabilitacjami o sprawność fizyczną! Podczas kontrolnej wizyty neurologicznej dostaliśmy diagnozę mózgowego porażenia dziecięcego. Wiemy, że przed nami ogromna ilość pracy z Natanielkiem, jednak nie poddamy się! Wierzymy, że warto działać intensywnie od samego początku, więc codziennymi ćwiczeniami w domu oraz zajęciami terapeutycznymi ze specjalistami będziemy walczyć o sprawność. Wasza pomoc pozwoli nam zapewnić synkowi różne formy wsparcia: neurologopedę, rehabilitację oraz inne zajęcia, które poprawią jakość jego życia, a przede wszystkim pomogą mu w przyszłości stanąć na własne nóżki!  Naszym marzeniem jest ujrzeć, jak Nataniel stawia swoje pierwsze kroki. Mamy nadzieję, że z Waszą pomocą się to uda! Nawet najmniejsza wpłata jest na wagę złota! Dziękujemy za każdą formę wsparcia, zarówno emocjonalną, jak i finansową. Rodzice Nataniela

360 zł
Błażej Białaś
Błażej Białaś , 8 years old

Dogonić lepszą przyszłość...

Miłości i troski dajemy mu, tyle ile tylko możemy. Dajemy mu też uwagę, zaangażowanie i mnóstwo zrozumienia. Błażejek to nasz największy skarb – dalibyśmy mu wszystko, jednak tego najważniejszego dać mu nie mogliśmy... Zdrowia.  Błażejek toczy bój z autyzmem. Mimo naszych starań, mimo lat systematycznej rehabilitacji i podejmowania coraz to nowych prób walki z naszym przeciwnikiem, ten stale wyprzedza nas o krok, zamykając synka w szczelnym uścisku. Zajęcia z terapeutami dają nam naprawdę wiele, jednak wciąż jesteśmy dopiero na początku naszej trudnej drogi. Musimy wspiąć się na szczyt, na którym mamy nadzieję zobaczyć lepszą przyszłość Błażejka – prosimy, bądź z nami w tej drodze! Rodzice

359 zł
Igor Miszczak
14 days left
Igor Miszczak , 8 years old

Diagnoza wywróciła nasze życie o 180°! Igor potrzebuje wsparcia!

Mój najmłodszy, wyczekiwany synek Igor to żywe srebro – jest bardzo energiczny i ciekawy świata. Kiedy się urodził, przez myśl nam nie przeszło, z czym przyjdzie nam się zmierzyć. Poród przebiegł z komplikacjami. Konieczna była interwencja lekarska i zastosowanie tak zwanego próżnociągu.  Sądziliśmy, że to pozostanie jedynie ciężkim wspomnieniem, bo potem pierwsze miesiące przebiegały podręcznikowo. Pojawiały się słowa, apetyt dopisywał, ale z biegiem czasu zaobserwowaliśmy u syna dziwne zachowania. Brak kontaktu wzrokowego, nadwrażliwość na dźwięki i inne bodźce, utrata apetytu… Po wielu dniach niepokoju, stresu i konsultacjach w końcu nadeszła diagnoza: "Państwa syn ma autyzm, w tym zespół Aspergera i wybiórczość pokarmową”.  Tego dnia nasz świat runął. W jednej sekundzie pojawiły się łzy, obawy i wyparcie rzeczywistości. Ale wola walki mówiła nam, że mimo wszystko nie możemy się poddać! Musimy z całych sił walczyć o lepszą przyszłość dla naszego syna! Nasza codzienność zmieniła się więc o 180°. Musieliśmy dostosować ją do potrzeb syna i każdego dnia uczyć się siebie nawzajem.  Obecnie Igor uczęszcza do przedszkola i jest pod stałą opieką fizjoterapeutów, psychologa, psychiatry i logopedy. Mimo młodego wieku objęty jest wieloma potrzebnymi do poprawy funkcjonowania zajęciami jak SI, WWR, trening emocji, terapia ręki, dogoterapia... Niestety, z uwagi na trudności w uzyskaniu terminów jesteśmy zmuszeni korzystać z wizyt prywatnych. To znacznie obciąża nasz budżet. Nie jesteśmy w stanie sprostać wymaganiom, a nie chcemy, by pieniądze były przeszkodą w walce o nasze dziecko.  W tym roku musimy dodatkowo wykonać badanie ADOS, które nie jest refundowane, a jego koszt może sięgnąć nawet 3 tysięcy złotych! Robimy, co możemy, by zapewnić synowi wszystko, czego potrzebuje, ale to wciąż tylko kropla w morzu potrzeb. Nie możemy też zapominać o rodzeństwie Igora, które również potrzebuje uwagi rodziców!  Dlatego prosimy Państwa o pomoc! Dajmy Igorowi szansę na lepszą i szczęśliwą przyszłość! Rodzice Igora

356 zł
Husajn Mediyev
Urgent!
Husajn Mediyev , 65 years old

Walczę o życie! Nowotwór chce mnie wykończyć... Ratunku!

Mój ojciec jest weteranem Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Zawsze marzył, abym ja też służył. Poszedłem do służby i piąłem się po szczeblach, aż uzyskałem tytuł podpułkownika policji. Służyłem uczciwie i sprawiedliwie, aby być powodem do dumy dla mojego ojca. Niestety nowotwór powalił mnie na kolana... Historia mojej choroby zaczęła się 3 lata temu, w 2020 roku. Pewnej nocy obudziłem się z silnym bólem pleców, nie mogłem oddychać, nie mogłem się nawet przewrócić na drugi bok. Wziąłem środki przeciwbólowe, ale nie zadziałały. Ledwo dotrwałem do rana, żeby pojechać do szpitala. Lekarz od razu podejrzewał chorobę onkologiczną. Zostałem zbadany i zdiagnozowano u mnie raka prostaty. Rozpoczęło się moje leczenie, przeszedłem kilka cykli chemioterapii, ale niestety nie przyniosła ona skutku. Moje ciało niknęło w oczach. Trudno było mi się poruszać. Lekarze wysłali mnie do Turcji na bardziej zaawansowane leczenie. Immunoterapia połączona z chemioterapią pomaga mojemu organizmowi, ale to bardzo długa i kosztowna kuracja. Sprzedałem dom, samochód, aby móc kontynuować leczenie i być zdrowym. Ale niestety wszystkie moje środki przez te 3 lata leczenia już się skończyły. Został mi jeszcze rok kuracji… Lekarze obiecują cudowne rezultaty pod warunkiem, że nie przerwę leczenia. Jednak moje fundusze się skończyły. Muszę albo pożegnać się z życiem i powoli, boleśnie umrzeć lub poprosić dobrych ludzi o pomoc. Wiem, że mało kto chce pomagać dorosłym i osobom starszym. Pomaga się głównie dzieciom. My, ludzie dojrzali, jesteśmy z góry skreśleni. Mamy małe szanse na przeżycie… Ale przecież każdy z nas prędzej czy później dorasta i się starzeje. Każdy chce żyć! Bóg pomaga rękami ludzi, mam nadzieję, że pomoże mi również teraz. Całe życie żyłem sprawiedliwie, a wierzę, że bumerang dobroci wraca do tego, kto go wprawia w ruch. Przy życiu utrzymuje mnie jeszcze pragnienie przytulenia i ucałowania moich malutkich wnuków. Modlę się za wszystkich, którzy nie przechodzą obok mojej historii obojętnie. Każda złotówka czyni cuda i daje mi szansę na dłuższe życie. Z całego serca dziękuję Ci za pomoc. Husajn

356,00 zł ( 0.51% )
Still needed: 68 581,00 zł
Nadia Bernac
14 days left
Nadia Bernac , 19 months old

By Nadia zaczęła chodzić i mówić, potrzebne jest Twoje wsparcie! Prosimy, pomóż!

Nie mogliśmy doczekać się przyjścia na świat naszej córeczki! Ciąża przebiegała bez problemów. Lekarz jedynie poinformował nas, że Nadia jest bardzo malutka. Nie było jednak powodu do niepokoju. Gdy w końcu się urodziła, byliśmy przeszczęśliwi! Niestety, radość szybko przemieniła się w strach… Wszystko wydawało się być w porządku do czasu, gdy zauważyliśmy u córeczki drżenie rączek i nóżek. Było to bardzo niepokojące, dlatego natychmiast zaczęliśmy szukać pomocy u specjalistów. Musieliśmy się dowiedzieć, co dzieje się z naszym maleństwem! Konsultacje u wielu różnych lekarzy zdawały się nie mieć końca… Niestety u Nadii zdiagnozowano opóźnienie rozwoju psychofizycznego oraz zaburzone napięcie mięśniowe! Na domiar złego stwierdzono też asymetrię urodzeniową i alergię pokarmową. To zdecydowanie zbyt wiele jak na taką kruszynkę! Martwiliśmy się o zdrowie Nadii, jednak wiedzieliśmy, że trzeba działać szybko. Od razu rozpoczęliśmy potrzebną rehabilitację. Cały czas jeździmy też na wizyty do różnych lekarzy. Boli nas, że tak wygląda dzieciństwo naszej córeczki… Zamiast się bawić, musi ciągle ćwiczyć i walczyć o poprawę sprawności! Jedyną nadzieją na lepszą przyszłość Nadii jest dalsza, intensywna rehabilitacja. Konieczna jest też stała kontrola różnych specjalistów. Tylko dzięki temu nasze maleństwo będzie mogło prawidłowo się rozwijać i rosnąć! Jak wszyscy rodzice marzymy o dniu, w którym Nadia postawi pierwszy krok czy powie, że nas kocha. By mogło się tak stać, potrzebne jest Wasze wsparcie! Leczenie i rehabilitacja są niezbędne, aby nasza córeczka prawidłowo się rozwijała. Niestety, to ogromny koszt... Z całego serca prosimy o wsparcie w walce o lepszą przyszłość Nadii! Rodzice

356,00 zł ( 3.34% )
Still needed: 10 283,00 zł
Ireneusz Polański
Ireneusz Polański , 43 years old

Udar odebrał mi możliwość chodzenia! Ratuj!

Gdybym tylko mógł wpłynąć na bieg mojej historii, zrobiłbym to bez wahania. Pewnych sytuacji nie można przewidzieć. Jednym z nich było nagłe pogorszenie mojego zdrowia. Drugi udar sprawił, że nie jestem w stanie poruszać się o własnych siłach.  W 2015 roku, podczas drogi do pracy, nagle straciłem przytomność. Kiedy się ocknąłem, byłem pewny, że to zwykłe potknięcie. W mojej głowie zdarzenie to trwało kilka sekund. Czułem się dobrze, więc nie zawróciłem do domu. W pracy koledzy powiedzieli mi, że jestem rozkojarzony i inaczej niż zazwyczaj konstruuje zdania. Mój stan bardzo ich zaniepokoił. Zalecili, żebym zgłosił się do lekarza. Do czasu wizyty byłem przekonany, że nic mi nie jest. Czułem się w porządku, ale moi bliscy bardzo się martwili. Nie byłem przygotowany na to, co powie mi neurolog… „Przeszedł pan udar” – słowa te brzmią w mojej głowie do dziś. Okazało się, że to druga taka sytuacja w moim życiu. Pierwszy atak przydarzył się, kiedy skończyłem dziewiętnaście lat. Wtedy również o tym nie wiedziałem. Udar wpłynął na moje zdrowie i sprawność. Miałem ogromne problemy z mową, które dziś, dzięki specjalistycznym ćwiczeniom, są zdecydowanie mniejsze. Niestety, atak sprawił, że nie potrafię chodzić już o własnych siłach. Każda podejmowana przeze mnie próba kończy się upadkiem… Mam wielkie szczęście, że we wszystkich czynnościach dnia codziennego może pomóc mi moja wspaniała żona. Bez niej nie dałbym rady… Lekarze mówią, że mam szansę na poprawę. Leczenie i rehabilitacja generują jednak ogromne koszty, których nie jestem w stanie pokryć. Jeśli są wśród Was ludzie o dobrych sercach, będę wdzięczny za każdą otrzymaną pomoc. Proszę, wesprzyjcie mnie w tej trudnej sytuacji! Irek

355 zł
Franek Sztreja
Franek Sztreja , 2 years old

Lekarze mówią, że nasz synek nie będzie chodził! Ale my nie możemy się przecież poddać!

Nasz synek poznał swój dom dopiero dwa miesiące po narodzinach. Wcześniej, przez cały ten czas, przebywał w szpitalu… Franek urodził się z rozszczepem kręgosłupa piersiowego oraz wodogłowiem! Potem pojawiła się jednak jeszcze jedna diagnoza: Zespół Arnolda-Chiariego. Nasze dziecko naprawdę bardzo wiele przeszło… Przez pierwsze dwa miesiące, zamiast w swoim domu, Franek leżał na oddziale w szpitalu, gdzie zmagał się  też z zapaleniem płuc, zapaleniem opon mózgowych oraz różnymi innymi infekcjami. Dzisiaj ten ciężki okres mamy już za sobą, ale nadal walczymy o zdrowie naszego syneczka. Franio jeszcze nie mówi, nie siedzi samodzielnie i cały czas jest cewnikowany. Ostatnie badania rezonansu magnetycznego wskazują, że prawdopodobnie nasze dziecko nie będzie chodziło! To nas jednak nie zatrzyma i nie załamiemy się! Robimy wszystko, żeby nasz syn chociaż usiadł samodzielnie i żyjemy nadzieją, że przez ćwiczenia i codzienne rehabilitacje, Franio choć trochę będzie mógł być w przyszłości samodzielny Franuś jest naszym skarbem i jako rodzice bardzo przeżywamy, że nasz syn jest chory. Gdyby tylko była taka możliwość, oddalibyśmy własne zdrowie, żeby nasz syn mógł być w przyszłości samodzielny. To jednak nie jest możliwe… Wierzymy, że Franek stanie kiedyś na własne nogi! Dlatego Wasze wsparcie jest dla nas ogromnie ważne, ponieważ zebrane środki przeznaczymy na dalsze leczenie oraz rehabilitację synka! Dziękujemy za każdy gest dobrej woli! Rodzice Franka

353 zł
Alan Jankowski
Alan Jankowski , 5 years old

Alanek potrzebuje wsparcia, aby odnaleźć się w świecie, który często jest dla niego niezrozumiały...

Alanek miał 3 lata, kiedy zdiagnozowano u niego autyzm. Jest cudownym, pogodnym i ruchliwym chłopcem, ale czasem pewne sprawy są dla niego trudne… Całościowe zaburzenie rozwoju wpływa na wiele sfer w życiu mojego dziecka. Z jednej strony Alan jest bardzo mądrym i inteligentnym chłopcem, jednak z drugiej, uwidaczniają się problemy z komunikacją. Synek nie rozumie prostych poleceń, np. kiedy mówię do niego „przynieś” lub „chodź”, nie wie, co ma zrobić… Dodatkową trudnością są problemy z regulacją emocji. Alan czasem odczuwa silną złość, a czasem dopadają go napady lęku. Dla takiego małego chłopca jest to okropnie wyczerpujące! Moje dziecko potrzebuje specjalistycznej pomocy w postaci terapii SI, rehabilitacji i zajęć z psychologiem. Tylko wtedy Alanek będzie mógł odnaleźć się w świecie, który nie zawsze jest dla niego zrozumiały.  Proszę, pomóż mi zapewnić synkowi nie tylko prawidłowy rozwój, ale także dobrą przyszłość! Mama

352 zł