Walka z nieuleczalną chorobą trwa – Pomóż Romanowi❗️
Mój mąż Roman od 28 lat zmaga się ze stwardnieniem rozsianym. Podstępna, okrutna choroba każdego dnia odbiera mu sprawność. Jedynym ratunkiem jest ciągła rehabilitacja. Stwardnienie rozsiane to stale postępująca choroba układu nerwowego. Ostatecznie prowadzi do niepełnosprawności. Niestety, tej choroby nie da się wyleczyć, a jedynie łagodzić objawy. Największe problemy Roman ma z chodzeniem i utratą sił. Czasem nie jest w stanie się podnieść, a na dłuższe wyjścia jeździ wózkiem. Mężowi udało się pracować na tyle, że choroba przez jakiś czas była w remisji. Niestety, obecnie jest tak, że następująca po rehabilitacji poprawa w końcu zanika. Dlatego podjęliśmy decyzję o zbiórce, która mogłaby nas wesprzeć w dalszym życiu i leczeniu. W walce z chorobą chodzi o ciągłą rehabilitację i ćwiczenia. Niestety, koszty są ogromne, bo dwutygodniowy turnus to koszt około 5000 złotych! Dla nas to zdecydowanie za dużo. Utrzymujemy się z renty inwalidzkiej do czasu, aż nie uda mi się znaleźć pracy. Jeśli znalazłaby się osoba, która zechciałaby pomóc mojemu mężowi, będziemy ogromnie wdzięczni. Wiemy, że wpłaty pomagają, tak samo jak udostępnienia naszej zbiórki. Każdy, nawet najmniejszy gest ma znaczenie. Anna, żona Romana Kwota zbiórki jest szacunkowa.