Province

  • All Poland
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Michał i Hania Słodkiewicz
Michał i Hania Słodkiewicz , 6 years old

Michaś i Hania walczą o zdrowie i szczęśliwe dzieciństwo... Pomóż!

Cierpienie dziecka jest ogromną tragedią dla każdego rodzica. Trudno wyrazić, jak ciężko jest, gdy choruje naraz dwoje małych dzieci… Hania i Michaś od urodzenia zmagają się z wieloma problemami zdrowotnymi, oboje mają orzeczenie o niepełnosprawności. Marzymy, żeby ich przyszłość była łatwiejsza, ale do tego potrzebne są kosztowne badania i terapie… Lista diagnoz Michasia wydaje się nie mieć końca: autyzm atypowy, zaburzenia aktywności i uwagi, AZS, alergie pokarmowe, astma oskrzelowa wczesnodziecięca. Do tego dochodzą duże trudności z kontaktami społecznymi. Synek nie odnajduje się w grupie rówieśniczej i już dwukrotnie musieliśmy przenosić go do innego przedszkola. Michaś ma kłopot z kontrolowaniem emocji i często przejawia zachowania agresywne i opozycyjno-buntownicze. Jego nastrój potrafi zmienić się w ciągu minuty. Opieka nad takim chłopcem jest ogromnym wyzwaniem... Chcielibyśmy, by rozwijał się i czuł jak najlepiej, jednak na co dzień jesteśmy po prostu niezwykle zmęczeni. Każdy dzień zaczynamy od zastanawiania się, jaki humor będzie miał dziś Michaś, czy czekają nas trudności, a może kolejny telefon ze skargą z przedszkola…  Hania jest naszą młodszą córeczką. Zdiagnozowano u niej obniżone napięcie mięśniowe oraz afazję, a także wybiórczość pokarmową i trudności z opanowaniem emocji. Niestety obawiamy się, że wiele jej zachowań bierze się z chęci naśladowania starszego brata… Od września Hania będzie uczęszczać do przedszkola integracyjnego i boimy się, że jej problemy jeszcze się pogłębią. Przez ostatnie lata staraliśmy się zdiagnozować dzieci, by pomóc im w rozwoju. Niestety, badania i prywatne terapie są bardzo kosztowne i powoli opłacenie ich zaczyna przekraczać nasze możliwości. Wiemy jednak, że nie możemy się teraz poddać!  Wierzymy, że na Michasia i Hanię czeka szczęśliwe i pełne radości dzieciństwo, musimy tylko pomóc im pokonać problemy zdrowotne. Bardzo prosimy Was o wsparcie w walce o zdrowie i rozwój naszych dzieci. Każda wpłata to ogromna pomoc!  Rodzice

236 zł
Jan Flis
Jan Flis , 11 years old

Za Jankiem wiele operacji! Wrodzona wada serca zawładnęła życiem chłopca! Pomóż!

Okrutna wada serca wciąż napawa nas lękiem o przyszłość synka. Szpital stał się naszym drugim domem. Kolejna operacja może okazać się nieunikniona. Jesteśmy przerażeni. Nasz synek urodził się razem ze swoim bratem bliźniakiem. Po narodzinach okazało się, że obaj mają wadę serca. Brat Janka zmarł w drugim miesiącu życia po licznych operacjach. To był najgorszy dzień w naszym życiu... Ból i paraliżujący strach o drugie dziecko były nie do zniesienia. Mimo okrutnych okoliczności szybko musieliśmy się pozbierać. Zebraliśmy siły, by walczyć o życie drugiego synka! Wada Jasia doprowadziła do zaburzeń motoryki małej oraz braku kontroli emocji. Janek bardzo mało mówi i szybko się denerwuje. U Jasia zdiagnozowano również galaktozemię, czyli nietolerancję mleka i laktozy. Gdybyśmy wiedzieli o tym wcześniej, moglibyśmy zatrzymać proces uszkadzania układu nerwowego. Niestety, nie cofniemy czasu. Przyszłość synka może uratować dalsze leczenie oraz rehabilitacja. Widzimy, że nasze działania przynoszą dobre rezultaty. Jaś coraz lepiej się komunikuje. Używa pojedynczych słów, ale doskonale wie, czego chce i potrafi to pokazać. Sprawniej też chodzi. Bardzo bał się wchodzić i schodzić po schodach. Zamiast iść na przemian, dostawiał nogę do nogi. Teraz nie sprawia mu to problemu. Wada wrodzona i wynikające z niej liczne problemy generują ryzyko kolejnej już operacji na otwartym sercu. Bardzo boimy się o jego przyszłość. Leczenie i rehabilitacja generują ogromne koszty. Jeśli zechcecie wesprzeć nas w walce o synka, będziemy niezwykle wdzięczni. Dziękujemy za każdą formę pomocy. Wasze wsparcie w poprzednich etapach było nieocenione! Wasz gest miał i nadal ma dla dla nas ogromne znaczenie. Błagamy o ratunek! Rodzice

236 zł
Adam Grotkowski
Adam Grotkowski , 5 years old

Trwa walka o rozwój Adasia! Pomożesz?

Adaś od początku był bardzo wymagającym maluchem. Potrzebował bardzo dużo uwagi, a jego rozwój przebiegał nieco wolniej niż jego rówieśników. Pierwszy raz zaczęłam szukać pomocy dla synka, gdy miał zaledwie 4 miesiące… Niestety, bezskutecznie. Od samego początku matczyna intuicja podpowiadała mi, że Adaś nie rozwija się tak, jak powinien.  Widziałam, że występują problemy z integracją sensoryczną, osłabionym napięciem mięśniowym oraz mową. Z czasem pojawiało się coraz więcej trudności. W pewnym momencie mój synek zaczął uderzać główką w różne przedmioty, a także w ściany i podłogi. Byłam przerażona, jednak po konsultacji u psychologa usłyszałam jedynie, aby jeszcze poobserwować Adasia.  Gdy synek poszedł do przedszkola, w końcu udało się poznać przyczynę wszystkich jego trudności. Po konsultacjach u specjalistów zapadła diagnoza: Adaś zmaga się z Zespołem Aspergera. Ze względu na to rozpoznanie zostało mu przyznane orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. W placówce ma zapewnione zajęcia z psychologiem, logopedą i terapeutką integracji sensorycznej, ale to wciąż za mało, by dać synkowi szansę na prawidłowy rozwój. Prywatnie zapewniam mu dodatkowo zajęcia rehabilitacyjne, terapię SI oraz wsparcie pedagoga specjalnego. Wszystko to przynosi efekty i pojawiają się pierwsze postępy synka. Lepiej radzi sobie z emocjami i chętniej nawiązuje relacje z rówieśnikami. Dodatkowo poprawiło się także napięcie mięśniowe i postawa. Niestety, wsparcie specjalistów jest bardzo kosztowne, a przed nami wciąż jeszcze wiele pracy. Proszę, pomóżcie zapewnić Adasiowi szansę na lepsze jutro. Jest cudownym i wrażliwym chłopcem z ogromnym potencjałem. To właśnie teraz, gdy jest jeszcze mały – mamy szansę wypracować najwięcej!  Mama

233,00 zł ( 0.62% )
Still needed: 37 299,00 zł
Leon Przedwojski
8 days left
Leon Przedwojski , 5 years old

Jeszcze mamy szansę uratować jego przyszłość - z Twoją pomocą!

Jesteśmy rodzicami super chłopca o imieniu Leon. W połowie roku 2022 dowiedzieliśmy się o schorzeniu syna w postaci całościowego zaburzenia neurologicznego pod postacią autyzmu dziecięcego. Chociaż nie jest to największa tragedia, dla nas zmiana życia o 180 stopni...   Leon ma problemy z porozumiewaniem się z otoczeniem — nie mówi, a jeśli już to tylko pojedyncze słowa, raczej posługuje się gestami. Nie chcemy przyzwyczajać się do stanu, w którym nigdy nie porozmawiamy z synem... Dlatego walczymy! Pierwsze objawy zaburzenia objawiły się unikaniem rówieśników przez Leonka, następnie doszły takie zachowania, jak układnie klocków w rzędzie, agresja, budzenie się w nocy, brak chęci do interakcji z siostrą. Syn nie bawi się z innymi, stawia się raczej w roli obserwatora. Diagnostyka niestety trwała długo — na początku podejrzewano zaburzenie mowy, potem syn miał badanie psychiatryczne oraz badanie ADOS, po których stwierdzono autyzm dziecięcy. Początkowo był to dla nas ogromny szok, nie wiedzieliśmy, od czego zacząć naszą walkę. Musieliśmy jednak wziąć się wszyscy w garść... dla Leonka. Poszukiwania nowego przedszkola, zajęć, terapii i lekarzy — musieliśmy tak naprawdę zmienić całą rzeczywistość naszego synka, aby miał szansę w bardziej sprzyjających warunkach zawalczyć o swoje lepsze jutro. Nasz syn potrzebuje stałej i wielokierunkowej terapii z zakresu psychologii, logopedii, integracji sensorycznej i fizjoterapii. Niestety nasze możliwości finansowe są zbyt małe, żeby zapewnić Leonkowi potrzebne wsparcie terapeutyczne. Zajęcia w większości są prywatne, a ze względu na ogromne potrzeby syna jedno z nas zrezygnowało z pracy, aby wspierać go w codziennym funkcjonowaniu. Każdy Państwa gest jest dla nas na wagę złota, gdyż każdy z nich realnie przyczyni się do kontynuowania terapii Leonka. Jesteśmy wdzięczni za każde wsparcie! Rodzice Leonka

233 zł
Dastin Cyza
Dastin Cyza , 6 years old

Autyzm odbiera mojemu synkowi dzieciństwo! Pomóż mu!

Dobrze pamiętam ten moment, gdy dowiedziałam się o ciąży. Byłam najszczęśliwszą kobietą na świecie! Od początku nie mogłam się doczekać naszego pierwszego spotkania oraz widoku jego ślicznych oczek. Z niecierpliwością oczekiwałam jego narodzin, jednocześnie tworząc w głowie szczęśliwe scenariusze naszego wspólnego życia. Gdy pierwszy raz wzięłam go w ramiona, wyzwoliło się nieopisane uczucie matczynej miłości. Pierwsze chwile życia synka wyglądały dokładnie tak, jak sobie wymarzyłam. Dastin urodził się zdrowy. Niestety los postanowił wywrócić nasze życie do góry nogami... Przyglądając się innym dzieciom, zaczęłam zauważać, że syn miewa problemy z rozwojem. Postanowiłam skonsultować to z lekarzami. Moje obawy się potwierdziły. Po szeregu badań stwierdzono u niego autyzm dziecięcy. Wtedy mój świat doszczętnie się zawalił. Mieszkamy w małej miejscowości, gdzie dostęp do lekarzy jest bardzo ograniczony. Aby zapewnić Dastinowi odpowiednie leczenie i rehabilitację, musimy jeździć do innych miast. Synek nie potrafi komunikować swoich potrzeb, nie mówi oraz potrzebuje specjalnego żywienia. Zapewnienie mu niezbędnego leczenia oraz sprzętu rehabilitacyjnego jest bardzo kosztowne. To, co już posiadamy, nie wystarcza. Dastin nadal zmaga się z problemami z równowagą oraz dotykiem, a jego dieta to specjalne jedzenie medyczne.  Dzięki włączeniu do codzienności oprogramowania Mówik komunikacja z Dastinem stałaby się łatwiejsza, co byłoby ogromnym krokiem naprzód. Jednak koszt takiego sprzętu znacznie przekracza nasze możliwości. Dlatego dziś zwracam się do Was z gorącą prośbą o wsparcie. Dzięki Wam Dastin otrzyma szansę na dalszy rozwój i lepsze zrozumienie świata, który go otacza. Mój syn mógłby robić rzeczy, które od zawsze były ograniczane przez autyzm – bawić się oraz uczyć. Nie pozwólmy, aby brak środków zatrzymał postępy, które syn już osiągnął. Wasza pomoc to więcej niż tylko pieniądze – to nadzieja na lepszą przyszłość dla całej naszej rodziny. Proszę, pomóżcie Dastinowi w tej trudnej walce. Wspólnie możemy sprawić, że jego życie stanie się choć trochę łatwiejsze. Monika, mama Dastina

233 zł
Igor Jach
12 days left
Igor Jach , 13 years old

Czy ta walka się kiedyś skończy? Pomocy...

Kochani Darczyńcy! Bardzo dziękujemy za wsparcie poprzedniej zbiórki dla Igora! Dzięki Wam synek miał zapewnione leczenie i wizyty u specjalistów! Nasza walka niestety trwa, a my dalej potrzebujemy pomocy. Poznaj naszą historię: Igorek skończył już 12 lat, co oznacza, że za nami 12 lat ciężkiej i nieustającej walki o jego zdrowie... Zaczęło się od nawracających infekcji dróg oddechowych. Astma, alergia — problemów wciąż przybywało. Jednak prawdziwy dramat wydarzył się później. Kiedy synek skończył 4-latka, zdiagnozowano u niego padaczkę i wadę wzroku. Systematyczne konsultacje, wieloetapowe leczenie i intensywna rehabilitacja sprawiły, że z nadzieją patrzyliśmy w przyszłość, a marzenia o sprawności synka zdawały się być na wyciągnięcie ręki. I wtedy los zadał nam kolejny cios... W listopadzie 2020 roku Igorek miał wypadek. Upadł na szklany stolik i doznał uszkodzenia nerwu. Od tej pory ma problemy z chodzeniem, a jego nieodłącznym towarzyszem stał się ból... Ból, przed którym tak bardzo chcieliśmy go ochronić.  Dzięki waszemu wsparciu skorzystaliśmy z prywatnych wizyt lekarskich oraz rehabilitacji, która bardzo pomaga Igorkowi w codziennym funkcjonowaniu. Wychowuję dwóch synów sama. Tata Igora po długiej i wyczerpującej walce z chorobą zmarł. Cierpiał na nowotwór, nie doczekał przeszczepu. Chciałabym zrobić wszystko, by chłopcy mieli jak najlepszą przyszłość, ale samej jest mi niewyobrażalnie ciężko. Turnus rehabilitacyjny może znacznie ułatwić funkcjonowanie Igora. Synek porusza się wyłącznie w ortezie,  ma zaburzenia psychosomatyczne, nadpobudliwość psychoruchową, problemy z koncentracją i skupieniem… Musimy kontynuować rehabilitację, bo tylko ona przynosi poprawę i daje szansę na lepszą przyszłość. Wasza pomoc jest nam bardzo potrzebna. Problemy się mnożą, a nam ciężko nad nimi zapanować. Nie zostawiajcie nas w tej trudnej sytuacji. Wasze serca już nie raz czyniły cuda… Mama Igora

232 zł
Magdalena Bagińska
Magdalena Bagińska , 40 years old

Przez moją chorobę żyję w ciągłym bólu... Proszę, pomóż❗️

Mam na imię Magdalena. Wiele lat zmagam się z problemami zdrowotnymi. Od 2018 roku przeszłam aż 10 operacji. Jednak lekarze długo nie byli w stanie jednoznacznie stwierdzić, co mi dolega… Pierwsze trzy operacje przeprowadzono bez postawionej diagnozy. Mój stan cały czas był zły i konieczne były kolejne zabiegi, niektóre z nich musiały odbyć się prywatnie. W końcu usłyszałam od lekarza, że to endometrioza IV stopnia! Moja choroba bardzo agresywnie się rozwija. Badanie MR w kwietniu 2023 roku wykazało kolejne wszczepy na jajniku, esicy i kości krzyżowej! Musiałam przejść laparoskopię, w której usunięto nacieki na jelito grube, usunięto lewy jajnik, lewy jajowód, prawy jajowód. Po operacji szybko wypisano mnie do domu, lecz równie szybko doszło do strasznych powikłań… Niedługo po zabiegu znów trafiłam na stół operacyjny z zagrożeniem życia. Ponownie spędziłam długi czas w szpitalu. Niestety, po tej operacji mój układ pokarmowy i moczowy są w bardzo złym stanie… Cała moja historia z endometriozą toczy się wokół strasznego bólu, który doskwiera mi codziennie. Choroba wyłączyła mnie całkowicie z życia zawodowego. Każdego dnia towarzyszą mi silne środki przeciwbólowe. Leczenie, zabiegi i wizyty u specjalistów generują ogromne koszty. Przeżyłam już wiele lat walki z chorobą i cały czas staram się znaleźć w sobie siłę, by stawiać jej czoła. Niestety, ogromną przeszkodą są pieniądze… Z całego serca proszę Was o wsparcie! Magdalena

230 zł
Mikołaj Kuzawiński
Mikołaj Kuzawiński , 7 years old

Koszty leczenia są OGROMNE – Pomóż nam walczyć o Mikołaja❗️

Mikołaj ma 7 lat i jest dzieckiem w spektrum autyzmu. Codziennie stawia czoła wielu wyzwaniom związanym z jego zaburzeniami, ale los ciągle mu dokłada. Synek cierpi na schorzenie rogówki obu oczu, co sprawia, że musi regularnie przyjmować kosztowne leki. Nasze codzienne życie jest wypełnione troską o Mikołaja i zapewnieniem mu najlepszej opieki. Ale koszty związane z jego leczeniem i rehabilitacją są ogromne. Co trzy miesiące musimy podróżować do szpitala okulistycznego i to zrzuca na nas dodatkowe wydatki związane z dojazdami i noclegami. Mimo tych trudności Mikołaj posiada wyjątkowe umiejętności konstrukcyjne, które chcielibyśmy rozwijać. Dać mu szansę, pomóc… Jak wszyscy rodzice pragniemy zapewnić mu jak najlepsze warunki rozwoju. Niestety, koszty leczenia i rehabilitacji Mikołaja pochłaniają większość naszego domowego budżetu. Nie jesteśmy w stanie zawsze zapewnić mu wszystkiego, czego potrzebuje, a przy codziennych wydatkach ciężko odłożyć sumy rzędu kilku tysięcy. Dlatego też zwracamy się do Was z prośbą o wsparcie. Każda wpłata, bez względu na jej wielkość, będzie dla nas ogromnym wsparciem w zapewnieniu Mikołajowi najlepszej opieki i możliwości rozwoju. Z góry dziękujemy za okazane serce i wsparcie. Rodzice

229 zł
Yehor Prodanov
Yehor Prodanov , 9 years old

Pomóż w walce o sprawność i samodzielność! Razem przeciw SMA!

8 marca 2015 urodził się nasz synek. Wymarzony, wyczekany, wytęskniony. Niestety, szczęście trwało jedynie 1,5 roku… To właśnie wtedy zaczęły pojawiać się pierwsze niepokojące objawy. Nigdy nie podejrzewaliśmy wówczas, z jak straszliwą diagnozą przyjdzie się nam zmierzyć… Po omacku błądziliśmy, szukając ratunku ponad rok! Dopiero wyniki badań genetycznych dały odpowiedź – to SMA! Choroba, która każdego dnia osłabia mięśnie synka, przez co Yehorek nie jest w stanie wstać, chodzić, czy chwytać. Wiele czynności sprawia mu dużo trudności i wymaga stałej opieki i pomocy drugiej osoby. Yehorek z każdym dniem słabł. Rzuciliśmy wszystko i wszystkie swoje siły skoncentrowaliśmy na tym, by jak najszybciej rozpocząć leczenie. Dzięki Waszej dotychczasowej pomocy udało się nam uzbierać środki na kosztowną rehabilitację oraz zakup poduszki ortopedycznej do wózka. Jesteśmy Wam niezwykle wdzięczni za każdy gest dobroci skierowany w naszą stronę! Niestety nasza walka o synka wciąż trwa i nadal potrzebujemy Waszego wsparcia! Staramy się udźwignąć jak najwięcej sami – opłacamy turnus rehabilitacyjny dla synka oraz kurs masaży, by móc wspierać jego terapię w domu. Mimo najszczerszych chęci nie jesteśmy jednak w stanie sprostać wszystkiemu… Przed nami konieczność zakupu specjalistycznego gorsetu oraz pionizatora. Wydatki z tym związane są niezwykle wysokie i przekraczają nasze możliwości… Choroba naszego synka jest nieuleczalna, a o jego zdrowie, rozwój i lepszą przyszłość będziemy musieli walczyć nieustannie. Prosimy, wyciągnijcie do nas pomocną dłoń. Wasze wsparcie może odmienić życie niewinnego dziecka – każda wpłata i udostępnienie to dla nas iskierka nadziei na lepsze jutro! Rodzice      

227,00 zł ( 1.82% )
Still needed: 12 220,00 zł