Niewydolność nerek zabiera jej młode życie... Pomóż!
O chorobie naszej córki dowiedzieliśmy się tak naprawdę przypadkowo. Nie spodziewaliśmy się, że rutynowe badania kontrolne odkryją przed nami brutalną prawdę. Emilka brała udział w szkolnym bilansie. Wyniki wykazały w jej organizmie białkomocz, co bardzo nas wszystkich zaniepokoiło. Potem było już tylko gorzej… Kolejne badania i konsultacje lekarskie przyniosły nową diagnozę. Jak się okazało, Emilia choruje na kłębuszkowe zapalenie nerek. Natychmiast wdrożyliśmy bardzo silne leczenie. Cały czas pozostawałyśmy też pod kontrolą specjalistów. Wszystko wydawało się być w porządku, aż do momentu, kiedy Emilia zachorowała na covid. Wtedy jej stan znacznie się pogorszył. Z dnia na dzień nikła w oczach… Ciągle wymiotowała, zmagała się z biegunkami, a z jej nosa wiecznie leciała krew. To było straszne! W końcu stan córki był na tyle poważny, że trafiłyśmy do szpitala. Jednak to, co tam usłyszałyśmy, w jednej chwili, wywróciło nasze życie do góry nogami. Emilia choruje na schyłkową niewydolność nerek stadium V. W czerwcu 2021 roku przeszła dializę. Od tego momentu kilkukrotnie konieczna była transfuzja krwi, ponieważ choroba pustoszy jej organizm. Tak naprawdę od lekarzy co jakiś czas słyszę, że życie Emilki jest zagrożone. Od 2022 roku wpisano ją na listę do transplantacji nerki. Niestety ze względów na pogorszenie się stanu jej zdrowia od 27 marca konieczne jest wdrożenie na hemodializy. Kiedy możliwe będzie przeprowadzenie transplantacji, nie mamy pojęcia. Wiemy jednak, że jest to nieuniknione, by zachować życie Emilki. Wiemy też, że to naprawdę dzielna dziewczyna. Ma w sobie dużo siły i woli walki. Jest jeszcze bardzo młoda, przed nią całe życie. Razem z rodziną robimy wszystko, by wyrwać ją ze szponów choroby. Niestety leczenie mocno obciąża nasz budżet. Nie chcemy, by to właśnie pieniądze stały się dla nas przeszkodą nie do pokonania. Dlatego pełni nadziei, prosimy Was o wsparcie, za które już teraz z całego serca dziękujemy! Rodzice Emilki