Przewlekła i nieuleczalna choroba niszczy sprawność Aleksandra! Pomoż!
Przez 12 miesięcy żyliśmy w zupełnej nieświadomości tego, co nas czeka. W tym czasie Aleksander doświadczył już pierwszych objawów choroby. Zaczęło się od problemów z chodzeniem, bólu oraz obrzęku stawów. Późniejsze badania jednoznacznie wykazały MIZS, czyli Młodzieńcze Idiopatyczne Zapalenie Stawów. To było dla nas jak wyrok – nieprzespane i przepłakane noce oraz setki przeczytanych artykułów o chorobie. Niestety zdobyta wiedza nie napawa optymizmem. To nieuleczalna, przewlekła i bardzo bolesna choroba, która prowadzi do uszkodzenia wzroku i szybko postępujących zmian w obrębie stawów. Niszczy układ odpornościowy, tkanki oraz narządy wewnętrzne. Charakteryzuje się stanem zapalnym stawów. Może również zaatakować kręgosłup, a w konsekwencji prowadzić do unieruchomienia na wózku inwalidzkim! Nasz synek odczuwa częste bóle nóg, poranną sztywność stawów, pojawiają się obrzęki, co uniemożliwia mu zwyczajne funkcjonowanie i powoduje ogromne cierpienie. Obecnie jest w trakcie leczenia, które prawdopodobnie będzie trwało do końca życia. Leki, które przyjmuje, mają załagodzić objawy tej podstępnej choroby, ale niestety negatywnie wpływają na jego odporność i mogą powodować trwałe następstwa narządów wewnętrznych, dlatego też jest pod stałą opieką wielu poradni specjalistycznych m.in. reumatologicznej, okulistycznej, rehabilitacyjnej, hematologicznej oraz kardiologicznej. Oprócz leczenia farmakologicznego wymagana jest również stała, kosztowna rehabilitacja, która wiąże się z codziennym wysiłkiem i bólem naszego dziecka. Układ odpornościowy Aleksandra jest bardzo osłabiony i każda poważniej przebyta infekcja powoduje zaostrzenie choroby. Wtedy to ból ogranicza aktywność fizyczną, natomiast nietypowa postawa ruchowa zaburza prawidłowe funkcjonowanie mięśni i stawów. Serce nam pęka, gdy widzimy jak nasz ukochany synek, cierpi z bólu, dlatego postanowiliśmy podjąć walkę o zdrowie i sprawność Aleksandra, aby żył z jak najmniejszą ilością bólu i cieszył się każdym nowym dniem. Bardzo prosimy o Twoją pomoc! Rodzice Aleksandra