Życie Olivera w cieniu nieuleczalnej choroby... Pomagamy!
Marzyliśmy o tym, by nic nie zakłóciło Oliverowi beztroskiego dzieciństwa, by nic nie stanęło na przeszkodzie w jego codzienności i jak najlepszym rozwoju. Niestety, los napisał inny scenariusz. Jakiś czas temu przyszło nam się zmierzyć z diagnozą synka. Okazało się, że Oliver choruje na cukrzycę typu 1. Z powodu podłączonej pompy insulinowej, synek wymaga ciągłej opieki - przez co mogę pozwolić sobie jedynie na pracę dorywczą. Staramy się jak możemy, ale koszty leczenia, rehabilitacji i zakupu specjalistycznego sprzętu medycznego są ogromne i sami nie damy rady im sprostać. Synek potrzebuje specjalnego transmitera, sensora, ładowarki, sertera do zakładania sensora wraz z urządzeniem NFC do odczytu poziomu glukozy we krwi, aby nie nakłuwać wielokrotnie paluszków w ciągu dnia i nocy. Niezbędny jest również akumulator z ładowarką i specjalny pas do noszenia pompy. To jednak nie koniec, a jedynie wierzchołek góry lodowej. Do wszystkiego dochodzą jeszcze dalsze koszty leczenia i rehabilitacji. Cukrzyca to choroba, z którą Oliver będzie zmagał się już do końca życia. Nie wygramy z nią nigdy, ale możemy zrobić wiele, by poprawić komfort życia synka i zapobiec dalszym komplikacjom zdrowotnym. Bardzo prosimy Cię o wsparcie, które umożliwi nam dalszą walkę o lepsze jutro Olivera! Tomasz, tata